-
1. Data: 2013-07-31 19:26:29
Temat: Minia czy cos innego
Od: "Tmek" <T...@d...ek>
Czy jest cos lepszego od mini do zabezpieczenia stali przed korozja?
Warunki piwniczne, czasem wilgotne.
Piszac minia mam na mysli tlenek olowiu z pokostem nie te czerwone farby
obecnie sprzedawane.
pzdr
Tmek
-
2. Data: 2013-07-31 21:10:34
Temat: Re: Minia czy cos innego
Od: Jacek <s...@o...pl>
W dniu 2013-07-31 19:26, Tmek pisze:
> Czy jest cos lepszego od mini do zabezpieczenia stali przed korozja?
> Warunki piwniczne, czasem wilgotne.
>
> Piszac minia mam na mysli tlenek olowiu z pokostem nie te czerwone farby
> obecnie sprzedawane.
Temat wraca niczym bumerang. Pewne przyzwyczajenia ludzi do farb
antykorozyjnych pigmentowanych Pb3O4, a więc minią ołowianą powodują
takie pytania. Pigmenty ołowiowe, podobnie jak i inne wyroby z Pb
zostały ograniczone i wycofane ze stosowania. Farb miniowych nie ma na
rynku obecnie wcale, chyba, że czarna strefa.
Nieźle się sprawdzają farby reaktywne typu Polrust, albo CorrActive.
Kluczem do sukcesu nie jest farba ale przygotowanie powierzchni.
Niedokładnie wyczyszczona powierzchnia pomalowana farbą
super-ekstra-ultra skoroduje za rok, a dobrze wyczyszczona pomalowana
zwykłym Unikorem wytrzyma 4 lata.
Jacek
-
3. Data: 2013-07-31 21:18:16
Temat: Re: Minia czy cos innego
Od: "4cx1000" <s...@p...pl>
Użytkownik "Tmek" <T...@d...ek> napisał w wiadomości
news:ktbhbd$9of$1@speranza.aioe.org...
> Czy jest cos lepszego od mini do zabezpieczenia stali przed korozja?
> Warunki piwniczne, czasem wilgotne.
>
> Piszac minia mam na mysli tlenek olowiu z pokostem nie te czerwone farby
> obecnie sprzedawane.
Zainteresuj się farbą Corina. Nie bez powodu właściciele stalowych łajb
najczęściej tę farbę wybierają.
-
4. Data: 2013-07-31 21:22:21
Temat: Re: Minia czy cos innego
Od: k...@g...com
W dniu środa, 31 lipca 2013 19:26:29 UTC+2 użytkownik Tmek napisał:
> Czy jest cos lepszego od mini do zabezpieczenia stali przed korozja?
>
> Warunki piwniczne, czasem wilgotne.
>
>
>
> Piszac minia mam na mysli tlenek olowiu z pokostem nie te czerwone farby
>
> obecnie sprzedawane.
>
>
>
> pzdr
>
> Tmek
W zasadzie każda współczesna farba antykorozyjna jest lepsza od minii. Nie mylić 3 w
jednym, 5 w jednym, milion w jednym. Najgorsze te cudaki co i antykorozyjne i
podkładowe i nawierzchniowe nie są. Ale ustępują dedykowanym. Dziwne ze nie pytasz o
farbę nawierzchniową. Bo to ona jest kluczem do uzyskania antykorozyjności. Bez farby
nawierzchniowej kazda farba podkładowa i antykorozyjna może być traktowana jako
sposób krótkotrwałej ochrony.
-
5. Data: 2013-07-31 21:41:02
Temat: Re: Minia czy cos innego
Od: "forestdumb" <...@...z>
Tmek wrote:
> Czy jest cos lepszego od mini do zabezpieczenia stali przed korozja?
> Warunki piwniczne, czasem wilgotne.
cynkowanie ogniowe?
-
6. Data: 2013-07-31 23:16:45
Temat: Re: Minia czy cos innego
Od: "Tmek" <T...@d...ek>
Użytkownik "forestdumb" <...@...z> napisał w wiadomości
news:51f9684c$0$1262$65785112@news.neostrada.pl...
> Tmek wrote:
>> Czy jest cos lepszego od mini do zabezpieczenia stali przed korozja?
>> Warunki piwniczne, czasem wilgotne.
>
> cynkowanie ogniowe?
Malowaniie tylko wchodzi w gre.
-
7. Data: 2013-07-31 23:22:58
Temat: Re: Minia czy cos innego
Od: "Tmek" <T...@d...ek>
Użytkownik <k...@g...com> napisał w wiadomości
news:b428c793-afe9-4ae4-b329-0e246ad5298e@googlegrou
ps.com...
>W zasadzie każda współczesna farba antykorozyjna jest lepsza od minii. Nie
>mylić 3 w jednym, 5 w jednym, >milion w jednym. Najgorsze te cudaki co i
>antykorozyjne i podkładowe i nawierzchniowe nie są. Ale ustępują
> >dedykowanym. Dziwne ze nie pytasz o farbę nawierzchniową. Bo to ona jest
>kluczem do uzyskania >antykorozyjności. Bez farby nawierzchniowej kazda
>farba podkładowa i antykorozyjna może być traktowana >jako sposób
>krótkotrwałej ochrony.
Nawierzchniowa z gatunku popularnych, jakas zwykla emalia ftalowa ktora juz
jest.
Ogolnie zadne rocket science, woda w piwnicy nie stoi, sucho jest, grzyba
tez nie ma.
Ostatni regal mazniety 30 lat temu troche zardzewial jedynie kolo okna wiec
warunki nie sa jakies krytyczne.
Ale tam zadnego podkladu nie bylo.
-
8. Data: 2013-07-31 23:28:40
Temat: Re: Minia czy cos innego
Od: "Tmek" <T...@d...ek>
Użytkownik "Jacek" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:51f9612a$0$1213$65785112@news.neostrada.pl...
> Temat wraca niczym bumerang. Pewne przyzwyczajenia ludzi do farb
> antykorozyjnych pigmentowanych Pb3O4, a więc minią ołowianą powodują takie
> pytania. Pigmenty ołowiowe, podobnie jak i inne wyroby z Pb zostały
> ograniczone i wycofane ze stosowania. Farb miniowych nie ma na rynku
> obecnie wcale, chyba, że czarna strefa.
Minia zostala z zapasow.
> Nieźle się sprawdzają farby reaktywne typu Polrust, albo CorrActive.
> Kluczem do sukcesu nie jest farba ale przygotowanie powierzchni.
> Niedokładnie wyczyszczona powierzchnia pomalowana farbą super-ekstra-ultra
> skoroduje za rok, a dobrze wyczyszczona pomalowana zwykłym Unikorem
> wytrzyma 4 lata.
Do takich z nalotem rudej uzywalem wodnego kompleksora, ktory pozniej pod
innymi nazwami byl sprzedawany i nadal to mozna dostac. Slupki na dworzu
pomalowane tylko tym wytrzymaly w niezmienionym stanie dobre kilka lat zanim
znow sie zaczelo.Ale zadnej wierzchniej farby tam nie bylo, wiec i tak
dobrze.
-
9. Data: 2013-08-01 08:53:42
Temat: Re: Minia czy cos innego
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu środa, 31 lipca 2013 19:26:29 UTC+2 użytkownik Tmek napisał:
> Czy jest cos lepszego od mini do zabezpieczenia stali przed korozja?
> Warunki piwniczne, czasem wilgotne.
> Piszac minia mam na mysli tlenek olowiu z pokostem nie te czerwone farby
> obecnie sprzedawane.
Moim zdaniem niec lepszego nie wymyslili. ta minia z ołowiem to była faktycznie dobra
farba. Ze 30 lat temu pomalowane stare jeszcze "konne" maszyny rolnicze.
Stoją na podwórku u mojego wujka do dzisiaj. Jeszcze tragedi nie ma. Oczywiście rdza
już spod farby wyłazi ale jeszcze nie jakoś masakrycznie. Powłoka do dzisiaj jest
powiedziałbym w dostatecznym staniew. dodam że przed malowaniem nikt tam się wtedy
specjalnie w oczyszczzanie i odłuszczanie nie bawił, pamietam że szczota druciana i
nic więcej.
Współczesne farby "podkłądowe" to już po roku potrafi spod nich rdza wyłazić
Jeszcze jakies 10lat temu udało mi się załatwić 20litrów mini w lokalnej jednostce
wojskowej. Sporo elementów na zewnątrz u mamy w domu tym malowałem, dwie przyczepki
samochodowe, taczke itp. Do dzisiaj jest ok. Na przyczepki i taczkę nawet farby
nawierzchniowej nie dawałem.
Teraz widze ze na allegro mozna kupic minie w proszku do rozrobienia ale czy to to
samo co dawna minia trudno mi powiedzieć.