W dniu piątek, 25 stycznia 2013 15:38:17 UTC+1 użytkownik kiki napisał:
> Chyba kryzys budowlany nie ?

Zima

Chociaz cos sie buduje:
Pisałem wczesniej o dużym budynku niedaleko mnie, gdzie strop na mrozie lali.
Robota az wre
wre az miło patrzec: jedna ekipa więżbę robi i deskowanie, inna okna wstawia a w
środku instalacje juz robią. Dzisiaj u nas minus 8 a chłopaki działaja.
Organizacja budowy super.

do góry

W dniu piątek, 25 stycznia 2013 15:43:42 UTC+1 użytkownik Kris napisał:

> Pisałem wczesniej o dużym budynku niedaleko mnie, gdzie strop na mrozie lali.

U mnie w centrum miasta wlasnie skonczyli ocieplac duza kamienice (ktora miasto
pozwolilo "wyremontowac przez wyburzenie i wybudowanie od nowa" (serio)) -
przyklejenie styro to jeszcze pikus ale na to poszla siatka + 2 x klej. Dzisiaj
przejezdzalem - jeszcze ladny ciemny, mokry kolor mialo hm... :)))
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

"Adam" <a...@g...com> wrote in message
news:202d8c95-60cf-4f64-b56b-8c629d304d0d@googlegrou
ps.com...
W dniu piątek, 25 stycznia 2013 15:43:42 UTC+1 użytkownik Kris napisał:

> Pisałem wczesniej o dużym budynku niedaleko mnie, gdzie strop na mrozie
> lali.

> Dzisiaj przejezdzalem - jeszcze ladny ciemny, mokry kolor mialo hm... :)))

To są imbecyle. Jak ci co wylewali pas w Modlinie.Nawet jakby wiedzieli, że
xle robią to i tak by bezmyślnie robili.

do góry

Użytkownik "kiki" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:kdu5cn$rdu$...@n...task.gda.pl...

> Ostatnio w ogóle nie ma żadnych pytań o budowę czy jak tam coś zrobić, a
> zdjęć do oceny nikt już nie daje.
> Chyba kryzys budowlany nie ?

A może po prostu zmęczenie? Ci co się znają i mają doświadczenie to już im
się nie chce odpowiadać po raz eNty na to samo pytanie a inni to chwilowi
pytacze, którzy szybko znikają po kilku postach.

A co do braku pytań to np. na moje jak najbardzoiej konkretne pytanie z 9.01
o przymocowanie wełny dostałem zero odzewu. Rozumiem, że problem nietypowy,
bo zwykle się tylko sznuruje, ale dawniej na takie pytanie byłoby co
najmniej kilka odpowiedzi z różnymi pomysłami. Sam wpadłem na kilka
rozwiązań, ale byłem ciekaw innych pomysłów.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

W dniu poniedziałek, 21 stycznia 2013 14:13:20 UTC+1 użytkownik Adam napisał:

> > podstawowe:
> > - nieodpowiednia temperatura składników
>
> W jaki sposob zapewniasz na budowie wlasciwa temperature skladnikow? Jak robisz to
w zime przy -20, a jak w lato przy +30 ?
>
Reaktor do pianki posiada takie możliwości, doraźnie reguluje się temperaturę
składników.
W zimie pianki się nie tryska, w lecie przy +30 trzeba uważać, żeby nie przerastała i
obniża się temperaturę składników.

> > - nieodpowiednie ciśnienie
> > - natrysk na wilgotne powierzchnie
>
> Mierzysz wilgotnosc kazdemu? Jak jest za wysoka to nie podejmujesz sie roboty i
mowisz, ze mozemy sprobowac za dwa lata jak wyschnie ? :)

Wilgotność względną w powietrzu mam podaną w aplikacjach na smartfona, jednak
wilgotności więźby już tym nie zmierzę. Czasami pożyczam wilgotnościomierz do drewna,
ale generalnie uświadamiam klienta, że jest takie ryzyko i to on podejmuje decyzje
czy robimy. Na surowa więźbę nigdy nie tryskamy, nawet jak się klient upiera.
>
>
>
> > - natrysk na tłuste powierzchnie
>
> Myjesz cale deskowanie i krokwie przed natryskiem ?
>
Nie myję, szlifuje się drewno. Jak szlifowanie nie usuwa tłuszczu bo jest głęboko to
sprawdza się jak duża to powierzchnia. Jak plama jest niewielka i nie przekracza 10%
powierzchni na którą natryskujemy to tak zostaje.
>
> Piana zamknietokomorkowa kurczy sie - nawet natrysnieta w idealnych warunkach.
Natrysnieta na plyte OSB - wykrzywia ja w "luk". Predzej czy pozniej gdzies pojawi
sie pekniecie. Ludziom to peka po roku, dwoch! Nie, ze odrazu. Jak kogos akurat nie
ma w domu to nawet nie wie, ze peklo (a nawet jak jest to moze pomyslec ze krokwie
strzelaja). Dlatego nie ma reklamacji - bo nikt nie wie czy i w jakim stopniu ten
material jest popekany pod KG.
>

Zawsze można zrobić badanie termowizyjne.
Zgadzam się, że wymiary pianki się zmieniają w czasie(opisują to aprobaty), jednak
mając taką świadomość można to zminimalizować. Nie będę tu na forum opisywał patentów
dla konkurencji, dlatego tego nie opiszę.

pozdr.
silpur

P.S. to że nie odpisuje z szybkością karabinu maszynowego oznacza tylko tyle, że mam
dużo pracy przed sezonem.

do góry

W dniu niedziela, 20 stycznia 2013 10:52:24 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
> W dniu niedziela, 20 stycznia 2013 08:42:10 UTC+1 użytkownik s...@s...pl
napisał:
>
> > Muszę się włączyć bo chyba nie palileś panki.
>
>
>
> Jako wykonawca Twoje opinie sa kompletnie za przeproszeniem z dupy wziete - piana
ludziom peka i to jest fakt - pokazany na kilku zdjeciach roznych uzytkownikow, na
forum muratora :) Sprobuj z nimi podyskutowac ze piana jest taka fajna - jak trzeba
sciagac cala wykonczona zabudowe KG. Kij w oko z gwarancja 10 lat jak po dwoch latach
trzeba robic remont generalny polowy dachu!
>
> pozdr.
>
>
>
> --
>
> Adam Sz.

Dodam że już ludzie główkują nad tym jak podczas natrysku pianki umieścić siatkę z
wł. szkl. w jej warstwie :). A sama pianka pistoletowa znakomicie się nadaje na
rozpałkę do kominka.

do góry