Użytkownik "M." napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:511631c0$0$1295$6...@n...neostrada
.pl...

> Czy rzeczywiście uważasz, że przy nowym domu brak kołkowania spowoduje
> pękanie tynu na styropianie?

> Taka rzecz może się zdarzyć, gdy jest słabe podłoże (np. stary budynek, ze
> starym tynkiem, który po przyklejeniu styropianu odspaja się od ściany).
> Ale nie powiesz mi, że brak kołków w nowym budynku spowoduje pękanie
> tynku.

Nie sam brak kołkowania a brak kołkowania i drugiej warstwy siatki na kleju.

> Przy ceramice podstawową wadą wbicia kilkuset/kilku tysięcy kołków jest
> porobienie masy dziur w ścianie i większą szanse na przemarzanie. Jeśli
> jeszcze będzie to klejone na placki, to zastosowanie kołków pogorszy
> jeszcze sprawę.

Nie trzeba odkrywać ameryki - są gotowe rozwiązania - kołki montuje się
głębiej a na wierzch wkleja styropianową "zaślepkę" i wtedy nie ma żadnych
mostków,

Pozdrawiam
Ergie

do góry

Użytkownik "M." napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:51162f00$0$1307$6...@n...neostrada
.pl...

> A z czego masz ścianę?

> Jeśli z ceramiki to porobi ci mnóstwo niepotrzebnych dziur w ścianie,
> przez które będzie wlatywać zimne powietrze.

Nie będzie jeśli się zrobi zgodnie ze sztuką, czyli kołki głębiej a na
wierzch styropianowe "zaślepki".

Pozdrawiam
Ergie

do góry

W dniu sobota, 9 lutego 2013 22:38:57 UTC+1 użytkownik Ergie napisał:
> Nie będzie jeśli się zrobi zgodnie ze sztuką, czyli kołki głębiej a na
>
> wierzch styropianowe "zaślepki".
Takie cudowanie to jest "zgodność ze sztuką"? Jaka sztuką- jakiś producent systemów
ociepleń czy inne ITB tak zaleca?
Dziwne na tym Śląsku masz podejście-stosować niepotrzebne rzeczy(kołki na budynku
jednorodzinnym) a dla usprawiedliwienia tej rozrzutności komplikować
wykonawstwo(zaślepki do kołków);)

do góry

W dniu sobota, 9 lutego 2013 22:38:57 UTC+1 użytkownik Ergie napisał:
> Nie będzie jeśli się zrobi zgodnie ze sztuką, czyli kołki głębiej a na
>
> wierzch styropianowe "zaślepki".

Wspomnę jeszcze że i tak kołki są zaślepione klejem siatką i tynkiem z reguły

do góry

> To że raz na kilka dni/tygodni trochę wody pochlapie ścianę to
> jeśli ta ściana jest prawidłowo zrobiona nie zrobi jej krzywdy.

Zrobi, z czasem "zemszeje" ;)

Karcher ślicznie rozwiązuje ten problem.

Miłego.
Irek.N.

do góry

"Kris" <k...@g...com> wrote in message
news:12e057c9-30af-441e-ba06-0ed113b89045@googlegrou
ps.com...

>Dziwne na tym Śląsku masz podejście-stosować niepotrzebne rzeczy(kołki na
>budynku jednorodzinnym) a dla usprawiedliwienia tej rozrzutności
>komplikować wykonawstwo(zaślepki do kołków);)

Kołków nie ma po co dawać do domku jednorodzinnego. Wystarczy, że są
przyklejone jak należy.

do góry

W dniu sobota, 9 lutego 2013 22:37:57 UTC+1 użytkownik Ergie napisał:
> Użytkownik "M." napisał w wiadomości grup
>
> dyskusyjnych:511631c0$0$1295$6...@n...neostrada
.pl...
>
>
>
> > Czy rzeczywiście uważasz, że przy nowym domu brak kołkowania spowoduje
>
> > pękanie tynu na styropianie?
>
>
>
> > Taka rzecz może się zdarzyć, gdy jest słabe podłoże (np. stary budynek, ze
>
> > starym tynkiem, który po przyklejeniu styropianu odspaja się od ściany).
>
> > Ale nie powiesz mi, że brak kołków w nowym budynku spowoduje pękanie
>
> > tynku.
>
>
>
> Nie sam brak kołkowania a brak kołkowania i drugiej warstwy siatki na kleju.
>
>
>
> > Przy ceramice podstawową wadą wbicia kilkuset/kilku tysięcy kołków jest
>
> > porobienie masy dziur w ścianie i większą szanse na przemarzanie. Jeśli
>
> > jeszcze będzie to klejone na placki, to zastosowanie kołków pogorszy
>
> > jeszcze sprawę.
>
>
>
> Nie trzeba odkrywać ameryki - są gotowe rozwiązania - kołki montuje się
>
> głębiej a na wierzch wkleja styropianową "zaślepkę" i wtedy nie ma żadnych
>
> mostków,
>
>
>
> Pozdrawiam
>
> Ergie

Są już kołki, które w swym końcowym odcinku mają kształt świdra. Po wywierceniu
otworu kołek wkręca się po prostu w styropian. Jednak uważam że i tak żadna
parterówka nie wymaga kołkowania. Szkoda czasu, pieniędzy i dziurawienia ścian.

do góry

W dniu 2013-02-09 22:38, Ergie pisze:
> Użytkownik "M." napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:51162f00$0$1307$6...@n...neostrada
.pl...
>
>> A z czego masz ścianę?
>
>> Jeśli z ceramiki to porobi ci mnóstwo niepotrzebnych dziur w ścianie,
>> przez które będzie wlatywać zimne powietrze.
>
> Nie będzie jeśli się zrobi zgodnie ze sztuką, czyli kołki głębiej a na
> wierzch styropianowe "zaślepki".

Ja mówię o dziurach w ścianie (w murze) a nie w styropianie. Pod
styropian nie daje się plastykowych zaślepek.

http://www.plastikon.eu/p.php/pl/Oferta/Kolki_do_sty
ropianu/277

M.

do góry

W dniu 2013-02-09 22:52, Kris pisze:
> W dniu sobota, 9 lutego 2013 22:38:57 UTC+1 użytkownik Ergie napisał:
>> Nie będzie jeśli się zrobi zgodnie ze sztuką, czyli kołki głębiej a na
>>
>> wierzch styropianowe "zaślepki".
>
> Wspomnę jeszcze że i tak kołki są zaślepione klejem siatką i tynkiem z reguły

Pod styropian dajesz siatkę?

M.

do góry

W dniu 2013-02-09 22:37, Ergie pisze:

>> Przy ceramice podstawową wadą wbicia kilkuset/kilku tysięcy kołków
>> jest porobienie masy dziur w ścianie i większą szanse na przemarzanie.
>> Jeśli jeszcze będzie to klejone na placki, to zastosowanie kołków
>> pogorszy jeszcze sprawę.
>
> Nie trzeba odkrywać ameryki - są gotowe rozwiązania - kołki montuje się
> głębiej a na wierzch wkleja styropianową "zaślepkę" i wtedy nie ma
> żadnych mostków,

Poproszę o rysunek producenta, gdzie jest narysowane jak w murze wkleja
się styropianową zaślepkę.

Ja pisałem o setkach dziur w MURZE, a nie w styropianie. Przy ceramice
to średni pomysł.

M.

do góry