Powiedzcie mi proszę jak to jest.
Jest sobie dom jednorodzinny o statusie "w budowie".
Ma częściowy odbiór parteru i na tej podstawie było możliwe zamieszkanie.
Teraz załóżmy, że miałby zostać oddany w pełni i po prostu budowa
miałaby wreszcie być zakończona.
Jakie będą potrzebne papiery do tego i czy ktoś z nadzoru rusza tyłek
oglądać/sprawdzać taki dom czy zaocznie podbijają w jakimś tam terminie
papier i tyle?

Pytanie drugie - czy jeżeli dom jest kupiony, wiadomo normalnie aktem
notarialnym, to jest konieczne jeszcze osobne oświadczenie sprzedawcy o
zgodzie na przeniesienie pozwolenia na budowę na kupca? Bo wydaje mi się
to trochę absurdalne skoro jest akt notarialny zakupu całej
nieruchomości w stanie, w jakim jest.

Pozdrawiam
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry

W dniu piątek, 4 marca 2016 10:48:19 UTC+1 użytkownik Kżyho napisał:
> Powiedzcie mi proszę jak to jest.
> Jest sobie dom jednorodzinny o statusie "w budowie".
> Ma częściowy odbiór parteru i na tej podstawie było możliwe zamieszkanie.
> Teraz załóżmy, że miałby zostać oddany w pełni i po prostu budowa
> miałaby wreszcie być zakończona.
> Jakie będą potrzebne papiery do tego
Kierbuda najlepiej spytaj bo i tak on musi natworzyć trochę papierów i posteplowac.
> i czy ktoś z nadzoru rusza tyłek
,Jeśli się nic nie zmieniło to w takiej sytuacji zawsze przyłażą. Przy odbiorze
całkowity nie przyłażą praktycznie nigdy, przy odbiorach "na raty" musza przyleźć
podobno,
> oglądać/sprawdzać taki dom czy zaocznie podbijają w jakimś tam terminie
> Pytanie drugie - czy jeżeli dom jest kupiony, wiadomo normalnie aktem
> notarialnym, to jest konieczne jeszcze osobne oświadczenie sprzedawcy >o zgodzie
na przeniesienie pozwolenia na budowę na kupca? Bo wydaje >mi się to trochę
absurdalne skoro jest akt notarialny zakupu całej
> nieruchomości w stanie, w jakim jest.
W 2007 roku kupowałem dziąłke z pozwoleniem na budowę. Musiałem pozwolenie przenieść
na siebie po zakupie. Kierbud którego sobie wtedy wybrałem do nadzorowania budowy
załatwił to szybko i sprawnie, nic mnie to nie kosztowało
Musisz znaleźć w okolicy człowieka który ma stosowne uprawnienia i dobrze żyje z
lokalnym PINB to będziesz miał dużo prościej, szybciej bez zbędnej czepianiny.

do góry

W dniu 2016-03-04 o 11:19, Kris pisze:
> W dniu piątek, 4 marca 2016 10:48:19 UTC+1 użytkownik Kżyho napisał:
>> Powiedzcie mi proszę jak to jest.
>> Jest sobie dom jednorodzinny o statusie "w budowie".
>> Ma częściowy odbiór parteru i na tej podstawie było możliwe zamieszkanie.
>> Teraz załóżmy, że miałby zostać oddany w pełni i po prostu budowa
>> miałaby wreszcie być zakończona.
>> Jakie będą potrzebne papiery do tego
> Kierbuda najlepiej spytaj bo i tak on musi natworzyć trochę papierów i posteplowac.
>> i czy ktoś z nadzoru rusza tyłek
> ,Jeśli się nic nie zmieniło to w takiej sytuacji zawsze przyłażą. Przy odbiorze
całkowity nie przyłażą praktycznie nigdy, przy odbiorach "na raty" musza przyleźć
podobno,
>> oglądać/sprawdzać taki dom czy zaocznie podbijają w jakimś tam terminie
>> Pytanie drugie - czy jeżeli dom jest kupiony, wiadomo normalnie aktem
>> notarialnym, to jest konieczne jeszcze osobne oświadczenie sprzedawcy >o zgodzie
na przeniesienie pozwolenia na budowę na kupca? Bo wydaje >mi się to trochę
absurdalne skoro jest akt notarialny zakupu całej
>> nieruchomości w stanie, w jakim jest.
> W 2007 roku kupowałem dziąłke z pozwoleniem na budowę. Musiałem pozwolenie
przenieść na siebie po zakupie. Kierbud którego sobie wtedy wybrałem do nadzorowania
budowy załatwił to szybko i sprawnie, nic mnie to nie kosztowało
> Musisz znaleźć w okolicy człowieka który ma stosowne uprawnienia i dobrze żyje z
lokalnym PINB to będziesz miał dużo prościej, szybciej bez zbędnej czepianiny.

No właśnie kierbud jest już jedną nogą na emeryturze i generalnie on
jakiś taki mało obrotny mam wrażenie jest i jakby niedoinformowany.
Dom jest w budowie od 1986 roku, więc wszystkie projekty, papiery itp.,
są ostro stare, choć większość rzeczy została zrobiona dopiero w 1999
roku, bo do tego czasu powstawały mury systemem gospodarczym, po czym
przejął to poprzedni właściciel.
Wnętrza są totalnie inaczej zrobione niż w projekcie, ale ponoć to można
jakąś tam inwentaryzacją czy czymś zmieniać. Tak czy owak kierbud też
kręci, bo najpierw twierdził, że niby nie można zakończyć, bo elewacja
nie zrobiona i jedno z pomieszczeń. Jak sprawdziłem, że elewacja nie
powinna mieć wpływu na odbiór, a tym bardziej niezrobione pomieszczenie,
to coś tam innego zaczął wymyślać. A na odmianę przy ostatniej wizycie
znowu sam stękał, że może by to po prostu zakończyć. Więc już jestem
głupi szczerze mówiąć co o tym sądzić.
Plus gdzieś czytałem, że teoretycuznie to chyba jakieś papiery potrzebne
na instalacje różne itp. Ale nie wiem, bo może to już było dane przy
poprzednim częściowym odbiorze i teraz nie trzeba?

Generalnie chciałbym się właśnie dowiedzieć, jak to wygląda w praktyce.
Choćby z tym przepisaniem pozwolenia na budowę na przykład. Bo PINB
teoretycznie to chce, a z drugiej strony dla mnie to jest absurdalne, bo
akt notarialny zakupu powinien przecież przenosić absolutnie wszelkie
prawda dotyczące tej nieruchomości. A że będę miał problem ze
"złapaniem" poprzednich właścicieli, to wolałbym nie musieć załatwiać
takowego oświadczenia :/

Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry

W dniu 2016-03-04 o 11:27, Kżyho pisze:

> Generalnie chciałbym się właśnie dowiedzieć, jak to wygląda w praktyce.
> Choćby z tym przepisaniem pozwolenia na budowę na przykład. Bo PINB
> teoretycznie to chce, a z drugiej strony dla mnie to jest absurdalne, bo
> akt notarialny zakupu powinien przecież przenosić absolutnie wszelkie
> prawda dotyczące tej nieruchomości.

To nie tak - pozwolenie na budowę (a także wz i zt) jest prawem
związanym z osobą (inwestorem) a nie z nieruchomością - adresat
pozwolenia na budowę musi mieć "prawo do terenu" - oświadczenie.
Natomiast akt notarialny przenosi wszystkie prawa związane z
nieruchomością np.: służebności.

JanT.

do góry

On 2016-03-04 10:48, Kżyho wrote:
> Pytanie drugie - czy jeżeli dom jest kupiony, wiadomo normalnie aktem
> notarialnym, to jest konieczne jeszcze osobne oświadczenie sprzedawcy o
> zgodzie na przeniesienie pozwolenia na budowę na kupca?

Kupiłem dom w budowie na fakturę. Podjechałem do starostwa no i musiałem
czekać aż poprzedni właściciel pofatyguje sie aby przenieść pozwolenie
na budowę na mnie. Ponieważ fatygował sie powoli (przelew dotarł więc
entuzjazm opadł) zniepokojony zadzwoniłem do starostwa. Okazało się że
gdyby koleś wykitował w tym czasie to muszę czekać aż pozwolnie na
budowę wygasnie (2 lata?). Nie da się inaczej. No i w sumie rozumiem,
przecież jeden już zmartwychwstał więc nie mogą ryzykować. Przyznam że
panienka która mi o tym mówiła miała na twarzy taką powagę że strach
patrzeć. Umiejętnośc tłumaczenia debilizmow prawa jest chyba na
egzaminach na administrację państwową.

> Bo wydaje mi się
> to trochę absurdalne

A znasz jakieś przepisy nie absurdalne? To najważniejszy składnik
ustawodawstwa w tym kraju od wieków.

do góry

W dniu 2016-03-04 o 18:46, JanT pisze:
> W dniu 2016-03-04 o 11:27, Kżyho pisze:
>
>> Generalnie chciałbym się właśnie dowiedzieć, jak to wygląda w praktyce.
>> Choćby z tym przepisaniem pozwolenia na budowę na przykład. Bo PINB
>> teoretycznie to chce, a z drugiej strony dla mnie to jest absurdalne, bo
>> akt notarialny zakupu powinien przecież przenosić absolutnie wszelkie
>> prawda dotyczące tej nieruchomości.
>
> To nie tak - pozwolenie na budowę (a także wz i zt) jest prawem
> związanym z osobą (inwestorem) a nie z nieruchomością - adresat
> pozwolenia na budowę musi mieć "prawo do terenu" - oświadczenie.
> Natomiast akt notarialny przenosi wszystkie prawa związane z
> nieruchomością np.: służebności.

Super... czyli czeka mnie przeprawa w dopraszanie się o podpisanie
oświadczenia przez poprzedników, a najpierw ich znalezienie :/
Już przy zakupie domu był z nimi cyrk, to teraz, to już w ogóle będzie
świetnie podejrzewam...

Pzdr

--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry

W dniu poniedziałek, 7 marca 2016 09:35:18 UTC+1 użytkownik Kżyho
> Już przy zakupie domu był z nimi cyrk, to teraz, to już w ogóle będzie
> świetnie podejrzewam...
Ja jak przenosiłem pozwolenie na siebie to kierbud wszystko załatwił i nie pamiętam
aby potrzebny był podpis poprzednich właścicieli.
Zapytaj u zródła-zajdż do PINB i tam zapytaj

do góry

W dniu 2016-03-07 o 10:04, Kris pisze:
> W dniu poniedziałek, 7 marca 2016 09:35:18 UTC+1 użytkownik Kżyho
>> Już przy zakupie domu był z nimi cyrk, to teraz, to już w ogóle będzie
>> świetnie podejrzewam...
> Ja jak przenosiłem pozwolenie na siebie to kierbud wszystko załatwił i nie pamiętam
aby potrzebny był podpis poprzednich właścicieli.
> Zapytaj u zródła-zajdż do PINB i tam zapytaj

W PINB jak pytałem, to taki mocno formalny Pan z postawą pt. "ja wiem
wszystko najlepiej, a Ty tu człowieku gorszego sortu z jakimiś
pierdołami do mnie" twierdził, że muszę mieć oświadczenie. Nie wiem, nie
próbowałem jeszcze składać wniosku bez niego.

Pozdrawiam

--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry