-
11. Data: 2009-01-29 19:47:35
Temat: Re: PILNE - prawo budowlane porada
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Thu, 29 Jan 2009 19:46:20 +0100, Longus napisał(a):
> W odpowiedzi bylo wyslane pismo w ktorym informowalismy iz nie ma
> mozliwosci technicznych do podlaczenia kanalizacji jednak nie bylo na
> nie zadnej odpowiedzi.
A nie bylo zadnych wczesniejszych pism? Kto jest stroną owej umowy? Gmina i
kto? Twoja babcia? Musial byc wczesniej jakis konkretny plan, ogloszenie,
obwieszczenie, konsultacje spoleczne, cokolwiek. Wtedy byl tez czas na
oprotestowanie decyzji gminy o budowie kanalizacji. Obawiam sie, ze teraz
moze byc juz po sprawie, jezeli jest chocby domniemana zgoda Twojej babci.
--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
12. Data: 2009-01-29 19:56:43
Temat: Re: PILNE - prawo budowlane porada
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
scream wrote:
> Dnia Thu, 29 Jan 2009 18:38:01 +0100, Boombastic napisał(a):
>
>> Aby mieć jakąkolwiek podstawę do rozmów z prawnikiem lub z urzędem
>> gminy to potrzebujesz oficjalnej opinii że ta kanalizacja nie
>> spełnia wymogów prawa budowlanego. Żaden prawnik ci tego nie zrobi,
>> bo to nie jest ich działka. Musisz szukać uprawnionego rzeczoznawcę
>> budowlanego (nie majątkowego). Dopiero w oparciu o jego ekspertyzę
>> możesz wykonać jakiekolwiek ruchy lub zrezygnować jeśli wszystko
>> jest OK.
>
> Owszem, ale uzyskanie takiej opinii bedzie niemozliwe. Longus lub
> babcia Longusa nie są stroną w sprawie tej kanalizacji!!! Kanalizacja
> jest realizowana przez gmine i jakąś firmę, stronami więc są: owa
> firma wykonawcza, gmina, właściciel gruntu (jeśli nie jest nim gmina).
> Longus/jego babcia są stroną tylko w sprawie zapłaty pewnej części
> kosztów, mówiąc prostym językiem - mogą się kłócić tylko o to czy
> zapłacą czy nie, a nie o to, czy kanalizacja jest zgodna z prawem
> budowlanym czy nie. To w praktyce uniemożliwi uzyskanie opinii
> biegłego na temat zgodności i zasadności nowej kanalizacji. Po prostu
> nikt nie udostępni owemu biegłemu dokumentacji projektowej,
> wykonawczej, nikt nie pozwoli przeprowadzić mu badań ani wizji
> lokalnej.
sprosuj mnie ale jeśli to jest inwestycja z pieniedzy publicznych to każdy
obywatel RP ma prawo wglądu we wszelkie papiery związane z tą inwestycją.
-
13. Data: 2009-01-29 20:15:02
Temat: Re: PILNE - prawo budowlane porada
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Thu, 29 Jan 2009 20:56:43 +0100, Marek Dyjor napisał(a):
> sprosuj mnie ale jeśli to jest inwestycja z pieniedzy publicznych to każdy
> obywatel RP ma prawo wglądu we wszelkie papiery związane z tą inwestycją.
Szczerze mowiac, nie wiem, ale rzeczywiscie mozesz miec racje.
--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
14. Data: 2009-01-29 20:19:19
Temat: Re: PILNE - prawo budowlane porada
Od: Longus <g...@w...pl>
scream pisze:
> Dnia Thu, 29 Jan 2009 19:46:20 +0100, Longus napisał(a):
>
>> W odpowiedzi bylo wyslane pismo w ktorym informowalismy iz nie ma
>> mozliwosci technicznych do podlaczenia kanalizacji jednak nie bylo na
>> nie zadnej odpowiedzi.
>
> A nie bylo zadnych wczesniejszych pism? Kto jest stroną owej umowy? Gmina i
> kto? Twoja babcia? Musial byc wczesniej jakis konkretny plan, ogloszenie,
> obwieszczenie, konsultacje spoleczne, cokolwiek. Wtedy byl tez czas na
> oprotestowanie decyzji gminy o budowie kanalizacji. Obawiam sie, ze teraz
> moze byc juz po sprawie, jezeli jest chocby domniemana zgoda Twojej babci.
>
no tak, umowa jest miedzy gmina i moja babcia, tylko ze ona chciala byc
podlaczona do kanalizacji, tylko ze wybudowali ja tak ze nie ma warunkow
technicznych i dlaczego placic za cos z czego nie bedzie sie korzystac
bo nie mozna sie podlaczyc?
-
15. Data: 2009-01-29 20:22:09
Temat: Re: PILNE - prawo budowlane porada
Od: "Janusz" <j...@o...pl>
Użytkownik "scream" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
news:19vh9truux4xx$.9s35yodjno7j$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 29 Jan 2009 20:56:43 +0100, Marek Dyjor napisał(a):
>
>> sprosuj mnie ale jeśli to jest inwestycja z pieniedzy publicznych to
>> każdy
>> obywatel RP ma prawo wglądu we wszelkie papiery związane z tą inwestycją.
>
> Szczerze mowiac, nie wiem, ale rzeczywiscie mozesz miec racje.
>
> --
> best regards,
> scream
> Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
IMO
1/ niekonicznie we wszystkie np. pewne ograniczenia narzuca prawo zamówień
publicznych w zakresie przetargów
2/ przy niektórych procedurach (proces decyzyjny) funkcjonuje też pojęcie
strony
pozdr
J
-
16. Data: 2009-01-29 20:48:21
Temat: Re: PILNE - prawo budowlane porada
Od: "rrr." <d...@w...or>
Użytkownik scream napisał:
> Dnia Thu, 29 Jan 2009 18:38:01 +0100, Boombastic napisał(a):
>
> Owszem, ale uzyskanie takiej opinii bedzie niemozliwe. Longus lub babcia
> Longusa nie są stroną w sprawie tej kanalizacji!!! Kanalizacja jest
> realizowana przez gmine i jakąś firmę, stronami więc są: owa firma
> wykonawcza, gmina, właściciel gruntu (jeśli nie jest nim gmina).
> Longus/jego babcia są stroną tylko w sprawie zapłaty pewnej części kosztów,
> mówiąc prostym językiem - mogą się kłócić tylko o to czy zapłacą czy nie, a
> nie o to, czy kanalizacja jest zgodna z prawem budowlanym czy nie. To w
> praktyce uniemożliwi uzyskanie opinii biegłego na temat zgodności i
> zasadności nowej kanalizacji. Po prostu nikt nie udostępni owemu biegłemu
> dokumentacji projektowej, wykonawczej,
Witam
mogę nie mieć racji, ale wydaje mi się obowiązuje u nas w Polsce ustawa
o dostępie do informacji. Dokumentacja nie stanowi tajemnicy, nie jest
niejawna ani tajna więc dostęp być powinien. To, że czasem urzędnikom
się nie chce, zasłaniając się nieistniejącymi przepisami, bądź źle
interpretując istniejące.
pzdr.
rafał
-
17. Data: 2009-01-29 21:35:17
Temat: Re: PILNE - prawo budowlane porada
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Thu, 29 Jan 2009 21:19:19 +0100, Longus napisał(a):
> no tak, umowa jest miedzy gmina i moja babcia, tylko ze ona chciala byc
> podlaczona do kanalizacji, tylko ze wybudowali ja tak ze nie ma warunkow
> technicznych i dlaczego placic za cos z czego nie bedzie sie korzystac
> bo nie mozna sie podlaczyc?
To jest kluczowa sprawa. Zeby cos poradzic trzeba wiedziec co jest w owej
umowie. Bierz umowe w lape, bierz ostatnie pisma od gminy/adwokatów i leć
do dobrego prawnika.
--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
18. Data: 2009-01-29 22:24:39
Temat: Re: PILNE - prawo budowlane porada
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Thu, 29 Jan 2009 21:19:19 +0100, Longus napisał(a):
> no tak, umowa jest miedzy gmina i moja babcia, tylko ze ona chciala byc
> podlaczona do kanalizacji, tylko ze wybudowali ja tak ze nie ma warunkow
> technicznych i dlaczego placic za cos z czego nie bedzie sie korzystac
> bo nie mozna sie podlaczyc?
No to pisz odpowiedź do kancelarii co straszy, że wobec niewywiązania się
gminy z umowy nie ma podstaw do partycypacji.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
-
19. Data: 2009-02-04 20:29:47
Temat: Re: PILNE - prawo budowlane porada
Od: "Piotr_Boncza" <o...@m...com>
Boombastic wrote:
>> Jakis rok temu gmina przyslala pismo w ktorym byl taki zapis: "urzad
>> gminy ... wzywa pania do zaplaty wraz z ustawowymi odsetkami za
>> zwloke kwoty wynikajacej z partycypacji pani (umowa nr .. z dnia
>> ...) w kosztach budowy kanalizacji sanitarnej w miejscowosci ..."
>>
>> Natomiast w umowie do ktorej sie odwoluja sa takie zapisy:
>> "1. Gmina zobowiazuje sie do wybudowania sieci kanalizacji
>> sanitarnej w ... wraz z doprowadzeniem do nieruchomosci bedacej
>> wlasnoscia ... w terminie do ...
>> 2. Pani ... zobowiazuje sie do partycypacji w kosztach budowy
>> powyzszej inwestycji w kwocie ...
Pani... umowę podpisała? Gdzie jest granica rozdziału - dokąd miała
zostać doprowadzona kanalizacja i na jakich warunkach?
> W odpowiedzi bylo wyslane pismo w ktorym informowalismy iz nie ma
> mozliwosci technicznych do podlaczenia kanalizacji jednak nie bylo na
> nie zadnej odpowiedzi.
Poleconym? Macie dowód nadania? Jeśli nie odpowiedzieli to milcząco
przyznali rację?
Niestety czasami trzeba robić przepompownie i jeśli w umowie nie było to
sprecyzowane, może być ciężko wywalczyć swoje.
Wygląda na to, że trochę zaspaliście. Możesz się powołać na wiek babci i
powalczyć, ale ciężko będzie.
pozdrawiam Piotr