-
11. Data: 2009-03-30 05:45:37
Temat: Re: Palenie mokrym drewnem a bilans ciepla
Od: spp <s...@o...pl>
mariusz pisze:
> W rezultacie mamy obniżoną temperaturę spalania i w konsekwencji mniej
> ciepła.
> To tak na rozum.
To na tzw. 'chłopski' rozum.
Inteligentni jednak wiedzą że E=mc2 a że drewno mokre jest cięższe to i
więcej ciepła z niego będzie. :)
--
spp
-
12. Data: 2009-03-30 05:54:27
Temat: Re: Palenie mokrym drewnem a bilans ciepla
Od: "mariusz" <m...@p...onet.pl>
> Inteligentni jednak wiedzą że E=mc2 a że drewno mokre jest cięższe to i
> więcej ciepła z niego będzie. :)
Właśnie nie. Drewno mokre nie jest cięższe. Samo drewno waży tyle samo. Po
prostu dodamy do niego wody i to ta woda dodatkowo waży.
Drewno jest porowate. W suchym drewnie nie ma wody. Jest powietrze. Jeżeli
je namoczymy, to do porów wlejemy wody. Tak samo możemy wsypać piasku (o ile
to technicznie możliwe), a dla celów spalania lepiej wlać benzyny.
Mozna sobie wyobrazić, że nie mokre drewno suszymy, wodę "łapiemy" do
butelki i stawiamy obok. I teraz: Jeżeli polejemy tą wodą suche, rozpalone
drewno, to czy uzyskamy lepsze wyniki ogrzewania? Raczej nie.
Mariusz
-
13. Data: 2009-03-30 06:33:47
Temat: Re: Palenie mokrym drewnem a bilans ciepla
Od: "Krzysztof L" <l...@w...pl>
Połowa energi ucieknie Ci przez komin w postaci GAZU SYNTEZOWEGO!!!
Wykorzystaj to ;)
Pozdrawiam
-
14. Data: 2009-03-30 06:40:22
Temat: Re: Palenie mokrym drewnem a bilans ciepla
Od: Krzemo <p...@g...com>
On 30 Mar, 07:54, "mariusz" <m...@p...onet.pl> wrote:
> > Inteligentni jednak wiedzą że E=mc2 a że drewno mokre jest cięższe to i
> > więcej ciepła z niego będzie. :)
>
> Właśnie nie. Drewno mokre nie jest cięższe. Samo drewno waży tyle samo.
Nie zrozumiałeś aluzji ani nie wychwyciłeś ironii. A napisaliście to
samo...
;-)
I w pełni się z Wami zgadzam.
;-)
-
15. Data: 2009-03-30 06:43:20
Temat: Re: Palenie mokrym drewnem a bilans ciepla
Od: "Tomasz" <t...@w...pl>
Użytkownik "spp" <s...@o...pl> napisał
>
> To na tzw. 'chłopski' rozum.
> Inteligentni jednak wiedzą że E=mc2 a że drewno mokre jest cięższe to i
> więcej ciepła z niego będzie. :)
>
O, i to jest inteligentna odpowiedz, na ktora tak liczylem.
--
Tomasz
-
16. Data: 2009-03-30 08:34:55
Temat: Re: Palenie mokrym drewnem a bilans ciepla
Od: RudeBoy <g.kopec@SPAM_BLOKdobaku.pl>
Tomasz pisze:
> O, i to jest inteligentna odpowiedz, na ktora tak liczylem.
Przyszedłeś tu na grupę, żeby ktoś potwierdził Twój bzdurny pomysł, że
palenie mokrym drzewem jest ok?
Ta inteligentna odpowiedz na którą liczyłeś ma nie wiele wspólnego z
prawdą. Ale to twoja piaskownica.. i Twoje zabawki...
--
RudeBoy Selecta
Bless...
[ Powered by Jah & Reggae Riddim ]
-
17. Data: 2009-03-30 08:57:13
Temat: Re: Palenie mokrym drewnem a bilans ciepla
Od: "Alti" <a...@g...pl>
Użytkownik "Tomasz" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:gqon67$6ut$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Zastanawiam sie co jest takiego zlego w paleniu mokrym drewnem.
> Przeciez ilosc materialu palnego jest taka sama czy w mokrym czy w suchym.
> W zwiazku z powyzszym po spaleniu klody drewna czy mokrej czy suchej
> otrzymam taka sama ilosc energii tyle tylko ze w roznym czasie. Para
> wytworzona przy okazji tez jest przeciez goraca i oddaje cieplo do obudowy
> kominka.
> Poniewaz mam kominek o bardzo duzej mocy, nie zalezy mi nigdy na szybkim
> spalaniu paliwa, raczej robie wszystko aby zaladowane drewno palilo sie
> jak najwolniej i jak najdluzej. Woda w mokrym drewnie sprawia wiec tylko
> role spowalniacza. Przewod kominowy mam ze stali kwaso i zaroodpornej
> izolowanej welna mineralna wiec o korozje ze skroplin nie mam sie co
> obawiac. Dodam ze kominek (z wkladem) uzywam do ogrzewania domu a nie do
> celow dekoracyjnych. Jesli bede potrzebowal dekoracyjnego palenia zaladuje
> oczywiscie drewnem suchym.
> Moze ktos bardziej uczony wyprowadzi mnie z bledu, ale nie widze powodu
> dla ktorego nie powinienem palic mokrym drewnem.
Na mój gust sprawa wygląda tak:
- mokre drewno bardzej syfi kominek i komin. Trzeba częściej czyścić i
dosypywac wynalazków do wypalania sadzy w kominie
- ilośc wody w mokrym drewnie która trzeba odparować jest z energetycznego
punktu widzenia pomijalna
- jeżeli bedziesz dbał o czystośc kominka poprzez czyszczenie, dosypywanie
wypalaczy sadzy to różnica w sprawności kominka bedzie pomijalna.
- mokre drewno dłużej się pali i dorzucając wieczorem masz szanse rano tylko
dorzucić a nie rozpalać na nowo.
Tak to wygląda w każdym razie w kominku moich rodziców. Oni grzeją się w 50%
piecem gazowym i 50% kominkiem. Od 4 lat pala na przemian mokrym i suchym,
dosypuja jakiegoś wynalazku i wszystko gra. Komin czyszczą co 2 lata.
Wojtek
-
18. Data: 2009-03-30 09:18:59
Temat: Re: Palenie mokrym drewnem a bilans ciepla
Od: "Tomasz" <t...@w...pl>
Użytkownik "RudeBoy" <g.kopec@SPAM_BLOKdobaku.pl> napisał
>
> Przyszedłeś tu na grupę, żeby ktoś potwierdził Twój bzdurny pomysł, że
> palenie mokrym drzewem jest ok?
Chyba niedoczytales nawet tytulu watku.
Moje pytanie dotyczylo bilansu ciepla tej samej ilosci drewna mokrego i
suchego i jak na razie takiej odpowiedzi nie otrzymalem.
Kazdy usiluje mi uswiadomis jaki to syf powstanie w kominie.
Tematy dotyczace komina, sadzy, skroplin, smoly itp sa mi dobrze znane gdyz
grzeje kominkiem od ok 8 lat i na ten temat sam moge dzielic sie
doswiadczeniem.
--
Tomasz
-
19. Data: 2009-03-30 09:22:52
Temat: Re: Palenie mokrym drewnem a bilans ciepla
Od: spp <s...@o...pl>
Tomasz pisze:
> Moje pytanie dotyczylo bilansu ciepla tej samej ilosci drewna mokrego i
> suchego i jak na razie takiej odpowiedzi nie otrzymalem.
Bilans to bilans - zawsze wychodzi na 0.
--
spp
-
20. Data: 2009-03-30 12:40:00
Temat: Re: Palenie mokrym drewnem a bilans ciepla
Od: "mariusz" <m...@p...onet.pl>
> > Inteligentni jednak wiedzą że E=mc2 a że drewno mokre jest cięższe to i
> > więcej ciepła z niego będzie. :)
>
> Właśnie nie. Drewno mokre nie jest cięższe. Samo drewno waży tyle samo.
> Nie zrozumiałeś aluzji ani nie wychwyciłeś ironii. A napisaliście to
> samo...
;-)
Faktycznie nie zrozumiałem. Bardzo zawoalowana.
Teraz widzę, że chodzi o to, żeby pizgać tym drewnem, żeby c2 osiągnąć. No
to chyba że tak. Wtedy rzeczywiście jak taka woda zapiernicza z prędkością
c2 to musi być gorąco.