-
141. Data: 2017-12-25 14:45:50
Temat: Re: Palenie płyt w piecu
Od: l...@g...com
Które to błędy urzedników braciszka Prezesa czcigodna Waltzowa mogła łatwo naprawić.
Ale po co jak dobrze zażarło.
-
142. Data: 2017-12-25 14:56:35
Temat: Re: Palenie płyt w piecu
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2017-12-08 o 17:42, Kris pisze:
> W dniu piątek, 8 grudnia 2017 16:25:32 UTC+1 użytkownik maniek4 napisał:
>> W dniu 2017-12-08 o 15:59, nadir pisze:
>>> W dniu 2017-12-08 o 14:56, Myjk pisze:
>>>
>>>> Która z powodu biedy wywołanej wielodzietnością, albo wielodzietności
>>>> wywołanej biedą, sobie sama (niby) nie radzi. Wiesz dlaczego ja mam jedno
>>>> dziecko? Nie dlatego że mnie nie stać na więcej. Drugiego na obecnym
>>>> poziomie (ilość zajęć edukacyjnych) bym nie miał czasu wychować i nie
>>>> wiem
>>>> jak wychowują się dzieci w ilości >2/3+, jeszcze z jednym rodzicem.
>>>> Podejrzewam że się nie wychowują.
>>> Ilość zajęć edukacyjnych nie przekłada się w żaden sposób na ich jakość.
>>> Może Ty rodzeństwa nie miałeś, może jesteś tak młody, że nie wiesz jak
>>> edukacja wyglądała 20 i więcej lat wstecz, ale arytmetyka jest
>>> nieubłagana. Już nawet nie chodzi o to, że nie będzie miał kto pracować
>>> na nasze emerytury, ale żeby przetrwać jako naród/społeczeństwo, to
>>> dwoje dorosłych ludzi musi mieć przynajmniej dwoje potomków.
>> Schemat rodzinki co to sobie i dziecku funduje caly tydzien spinki w
>> stylu: w poniedzialek po szkole basen, we wtorek korepetycje, w srode
>> tenis i korepetycje, w czwartek korepetycje i tance, w piatek zajecia z
>> czytania a w sobote jeszcze tylko z rana korepetycje i zajecia
>> ogolnorozwojowe. Pozniej juz caly weekend wolny.
> O fortepianie zapomniałeś i jeździe konnej. Córki koleżanka dokładnie tak jak
piszesz+fortepian+jazda konna jest tak katowana przez rodziców,
> Wszędzie tam wożona przez nianie bo rodzice czasu nie mają
> A ferie i wakacje to wyjazd najlepiej tam gdzie samolotem trzeba kilkanaście godzin
lecieć. Druga część wakacji to jakies kolonie językowe daleko od domu bo można wtedy
niani dać urlop. Jadają jakieś gówna n mieście bo matka biznewomen nie ma czasu
normalnego obiadu rodzinie zrobić i takie tam a ojciec wraca do domu jak dziecko
zasypia
>
Ale czyja to jest wina?
Koszty utrzymania są tak wysokie, że ludzi nie stać jest utrzymać się z
jednej pensji. Muszą zapierdalać obydwoje rodziców, cały dzień.
To, że dziecko jest katowane to także jest wymuszone przez społeczeństwo
i politykę rządu. Osoby, które mają zbyt słabe wykształcenie po prostu
skazane są na margines społeczny i wegetację, pracując na etatach za
1000 czy 1500zł. Przy takim wynagrodzeniu młoda osoba jest skazana na
wegetację i mieszkanie wraz z rodzicami. Znam sporo takich przypadków.
Komuna dawała dużo większe szanse zdobycia wykształcenia i bezproblemowe
znalezienie pracy. Dlatego też rzadziej się spotykało patologię wśród
wielodzietnych rodzin.
Oczywiście wykształcenie niczego nie gwarantuje, ale daje o wiele
większe szanse.
Obecnie rodziny wielodzietne to w sporej części margines społeczny.
Bardzo często w takich rodzinach, dzieci popadają w konflikt z prawem,
alkoholizm i wychowanie ulicy. Nierzadko edukacja kończy się na szkole
podstawowej, a i bywa, że na niepełnym podstawowym. Presja społeczna na
tych ludzi jest ogromna, bo obecne pojęcie wartości człowieka zostało
wypaczone. Obecnie o wartości decyduje stan posiadania. Posiadania
wartości materialnych czy też tytułów, a nie wartości moralnych i wiedzy.
-
143. Data: 2017-12-25 15:01:18
Temat: Re: Palenie płyt w piecu
Od: Budyń <b...@g...com>
W dniu poniedziałek, 25 grudnia 2017 13:48:02 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
> Oni dobrze wiedzą, że niezależnie od polityki rządu i tworzącego go
> ugrupowania nie mogą liczyć na darmowe obiadki, darmowe dziwki i darmowe
> mieszkania oraz kasę na zakup broni i amunicji.
ty sobie zartujesz? My nie dotaniemy porcji imigrantów żeby im pomóc jakis sposób -
tylko ich dostaniemy z zestawem różnorakich unijnych nakazów - nie my bedziemy
decydowac jak mamy ich traktowac.
Nie bedziemy miec wplywu na ich integracje, zmuszeni zostaniemy do wypłat "zapomóg",
nie bedzie mozna zmusic do poszanowania naszej kultury i tak dalej.
> Co zaś się tyczy dawania co niby dali? Wyjęli z jednej kieszeni biednym
> po to, żeby część tego co zabrali dać w formie prezentu wyborczego.
wyjeli po 80zł wszystkim aby to przekierować do dzieciatych. Czyli dotychczas tych
biedniejszych. Czyli w zasadzie kierunek jest słuszny.
> Co do afery reprywatyzacyjnej to wyrok z góry był ukartowany i nie mogło
> być inaczej.
no, nie mogło być inaczej. Ale nie dlatego ze było cos ukartowane a dlatego ze układ
pozwalał swoim na legalne robienie wałków.
b.
-
144. Data: 2017-12-25 15:04:57
Temat: Re: Palenie płyt w piecu
Od: Budyń <b...@g...com>
W dniu poniedziałek, 25 grudnia 2017 14:57:32 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
> Obecnie rodziny wielodzietne to w sporej części margines społeczny.
> Bardzo często w takich rodzinach, dzieci popadają w konflikt z prawem,
> alkoholizm i wychowanie ulicy.
w sporej czesci? to znaczy w jakiej? procentowo podaj, i linka do źródeł. Bez tego to
wyjdzie ze to tylko twoje antypisowe fobie - przy okazji oczerniasz i deprecjonujesz
wielodzietne rodziny.
b.
-
145. Data: 2017-12-25 15:15:17
Temat: Re: Palenie płyt w piecu
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Za dwa lata wybory. Dowiemy sie kto sie myli. Jak na razie sporo wskazuje na to ze
dzisiejsza opozycja moze miec problem z zebraniem kandydatow na kilkanascie miejsc w
sejmie o jakie beda startowali.
-
146. Data: 2017-12-25 15:18:55
Temat: Re: Palenie p?yt w piecu
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Tue, 19 Dec 2017 19:51:16 +0100 (GMT+01:00), Maniek4 napisał(a):
> Tu nie chodzi o to, czy dziecko wychowywać i spełniać, czy też
> pozwolić wychowywać ulicy. Chodzi o to, że jeden tu specjalista
> społeczny zrównal posiadanie ilości dzieci powyżej jednego z
> brakiem wychowania, bo się nie da podobno. A ma się nie dać bo to
> jedno absorbuje większość czasu rodziców.
> Słowem, posiadacze większej ilości dzieci to patologia produkująca
> najpewniej Przyszlych kryminalistow.
I ma rację. Czym więcej dzieci tym trudniej zapewnić im start i tym
więcej z nich się wykolei. I nie trzeba do tego wniosku dochodzić
studiując badania społeczne.
--
Jacek
I hate haters.
-
147. Data: 2017-12-25 15:34:04
Temat: Re: Palenie p?yt w piecu
Od: Budyń <b...@g...com>
Tak, tak - statytycznie bezdzietnosc gwarantuje brak potomka krymnalisty
b.
-
148. Data: 2017-12-25 15:47:45
Temat: Re: Palenie p?yt w piecu
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu poniedziałek, 25 grudnia 2017 15:18:56 UTC+1 użytkownik Jacek Maciejewski
napisał:
> I ma rację. Czym więcej dzieci tym trudniej zapewnić im start i tym
> więcej z nich się wykolei.
Jak czytam niektóre Twoje posty to faktycznie możesz mieć rację.
Ilu Was tam było?
Mam nadzieję że pozostali na porządnych ludzi wyrośli?
-
149. Data: 2017-12-25 15:50:41
Temat: Re: Palenie p?yt w piecu
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu poniedziałek, 25 grudnia 2017 15:34:05 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
> Tak, tak - statytycznie bezdzietnosc gwarantuje brak potomka krymnalisty
Zastanawia mnie skąd się biorą takie Myjki i Jacki?
Bardzo możliwe że zostali krzywdzeni w dzieciństwie(przez chorobliwe ambicje
rodziców) i teraz nieświadomie takie bzdury wypisują
-
150. Data: 2017-12-25 17:29:06
Temat: Re: Palenie płyt w piecu
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2017-12-25 o 15:04, Budyń pisze:
> W dniu poniedziałek, 25 grudnia 2017 14:57:32 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
>> Obecnie rodziny wielodzietne to w sporej części margines społeczny.
>> Bardzo często w takich rodzinach, dzieci popadają w konflikt z prawem,
>> alkoholizm i wychowanie ulicy.
> w sporej czesci? to znaczy w jakiej? procentowo podaj, i linka do źródeł. Bez tego
to wyjdzie ze to tylko twoje antypisowe fobie - przy okazji oczerniasz i
deprecjonujesz wielodzietne rodziny.
>
>
> b.
I tak żadne inne źródła jak tefałpis dla Ciebie są niewiarygodne.
Ile procentowo? Nie wiem.
Nikogo nie deprecjonuję ani nie oczerniam. Piszę tylko na podstawie
swoich spostrzeżeń.
Poza tym dlaczego piszesz, że mam fobie antypisowe? Przecież ani jednego
wyrazu nie napisałem, że jest to wina PiS-u. Jak widać to raczej Ty masz
jakieś fobie, z resztą takie jak każdy zwolennik tego ugrupowania, który
każdego, kto nie pisze o PiS-ie w superlatywach uważa za śmiertelnego wroga.
Wracając do mojej wypowiedzi to miałem na myśli obecne czasy i
bezwzględny kapitalizm w którym najważniejsza jest mamona, a każdy rząd
tylko patrzy jak tu jeszcze bardziej wydoić obywatela. Tak więc nie
pier...l, że jestem antypisowcem.