-
11. Data: 2011-09-15 06:44:06
Temat: Re: Parterowy czy piętrowy... teściowa mi truje że ma być piętrowy ...
Od: MarcinJM <m...@i...pl>
W dniu 2011-09-14 23:09, shaman pisze:
> Parterowe najczęściej wychodzą większe, co przy oszczędnościach wiąże
> się z koniecznością wielu kompromisów. Ale prawdą jest że mają też
> wiele zalet w porównaniu z piętrowymi. Sam rozważ co jest dla Was
> najlepsze a ostateczny argument podał Ci już ŁC
Czasem jednak plan zagospodarowania narzuca np. 10% dzialki pod
zabudowe. Przy mniejszych dzialkach nie da sie niczego sensownego
postawic niepietrowego.
--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl
-
12. Data: 2011-09-15 07:25:52
Temat: Re: Parterowy czy piętrowy... teściowa mi truje że ma być piętrowy ...
Od: Kadar <o...@g...com>
> Dzięki,
> Aleksander.
Kto za to płaci?
KADAR
-
13. Data: 2011-09-15 07:42:58
Temat: Re: Parterowy czy piętrowy... teściowa mi truje że ma być piętrowy ...
Od: "Kris" <k...@w...pl>
>Użytkownik "Aleksander" napisał w wiadomości grup
>dyskusyjnych:j4r4bl$r7v$...@i...gazeta.pl...
>Podrzućcie proszę kilka argumentów, żeby zamknąć usta teściowej :)
Powiem jak to jest u mnie.
3 lata temu wybudowałem domek parter+ poddasze- powierzchnia mieszkalna po
podłogach(nie licząc garażu) 160mkw.
Będę budował w najbliższym czasie kolejny dom i będzie to
parterówka(najprawdopodobniej coś podobnego do:
http://www.archipelag.pl/projekty-domow/genowefa/ ).
Ten dom który mam teraz jest w sumie ok ale:
-łażenie po schodach teraz jest ok ale latka lecą
-180 mkw na rodzinę 2+1 to za dużo- jeden duży pokój jest praktycznie
niewykorzystany+ może kilka razy do roku ktoś tam gościnnie nocuje.
-tak sobie kalkuluje że dobrze przemy ślana parterówka wyjdzie kosztowo
taniej od piętrowego (ale to moja opinia)
-odpada pierdzielenie się z ociepleniem poddasza, wełna kartongipsy itp
-Pewnie zrezygnuje z garażu na rzecz dużego pomieszczenia gospodarczego +
warsztacik bo sobie lubię pospawać czasami co nieco
-
14. Data: 2011-09-15 07:51:48
Temat: Re: Parterowy czy piętrowy... teściowa mi truje że ma być piętrowy ...
Od: cyberm_no_@_spam_tlen.pl
>> Podrzućcie proszę kilka argumentów, żeby zamknąć usta teściowej :)
brak schodów co na starość może mieć znaczenie, brak stropów co ma znaczenie
na etapie budowy (koszt)
> Tesciowa da $$$ na pieterko to zrobie pieterko i extra pokoj dla niej ;-))
nawet gdyby chciała sfinansować całą budowę w żadnym razie nie bierz takiej
możliwości pod uwagę! :P
--
Robert CyberM
-
15. Data: 2011-09-15 07:53:04
Temat: Re: Parterowy czy piętrowy... teściowa mi truje że ma być piętrowy ...
Od: "Darek" <d...@p...onet.pl>
>Kto za to płaci?
załózmy na wyrost, choć z tonu wypowiedzi tak zakładać nie można,
że płaci teściowa, co to ma za znaczenie skoro oni - w sensie pytający,
żona i dzieci - mają tam mieszkać?
IMHO to ich (pytacza i żony), preferencje są najwazniejsze w tym
momencie.
Pozdrawiam
Darek
P.S. ja rozumiem (choć pewien nie jestem), że zadałeś pytanie
sarkastycznie i uznajesz, że to pytacz płaci, jednak nie mniej
powyżesze w mojej opinii jest ważne.
-
16. Data: 2011-09-15 08:01:01
Temat: Re: Parterowy czy piętrowy... teściowa mi truje że ma być piętrowy ...
Od: "Amir" <d...@g...pl>
>> Arfument prosty - to Twój dom :-)
>
> Ale sponsorem jest teściowa :)
a starszyzna radziła, zeby robic parterowy bo na starosc po schodach cięzko
będzie chodzić
wybrałem piętrowy :) bo mała działka
a tak budowałbym parterowy
-
17. Data: 2011-09-15 08:09:55
Temat: Re: Parterowy czy piętrowy... teściowa mi truje że ma być piętrowy ...
Od: shaman <g...@m...pl>
On 15 Wrz, 08:44, MarcinJM <m...@i...pl> wrote:
> W dniu 2011-09-14 23:09, shaman pisze:
>
> > Parterowe najcz ciej wychodz wi ksze, co przy oszcz dno ciach wi e
> > si z konieczno ci wielu kompromis w. Ale prawd jest e maj te
> > wiele zalet w por wnaniu z pi trowymi. Sam rozwa co jest dla Was
> > najlepsze a ostateczny argument poda Ci ju C
>
> Czasem jednak plan zagospodarowania narzuca np. 10% dzialki pod
> zabudowe. Przy mniejszych dzialkach nie da sie niczego sensownego
> postawic niepietrowego.
Zgadza się, a gdy nie ma planu zagosp. to formę budynku narzucają
warunki zabudowy. Ale można z tym walczyć. Znam przypadek skutecznego
przewalczenia "kostki" z nowoczesną bryłą, gdy warunki zabudowy
określały dom parterowy z mieszkalnym poddaszem o kącie nachylenia
dachu pomiędzy xx-XX% i kalenicy ma max. wysokości Y. Urzędnicy
potrafią się tak zafiksować na jakimś rozwiązaniu, że dostają
pomroczności jasnej.
--
PZDR
Shaman
-
18. Data: 2011-09-15 08:14:19
Temat: Re: Parterowy czy piętrowy... teściowa mi truje że ma być piętrowy ...
Od: shaman <g...@m...pl>
On 15 Wrz, 08:44, MarcinJM <m...@i...pl> wrote:
> W dniu 2011-09-14 23:09, shaman pisze:
>
> > Parterowe najcz ciej wychodz wi ksze, co przy oszcz dno ciach wi e
> > si z konieczno ci wielu kompromis w. Ale prawd jest e maj te
> > wiele zalet w por wnaniu z pi trowymi. Sam rozwa co jest dla Was
> > najlepsze a ostateczny argument poda Ci ju C
>
> Czasem jednak plan zagospodarowania narzuca np. 10% dzialki pod
> zabudowe. Przy mniejszych dzialkach nie da sie niczego sensownego
> postawic niepietrowego.
Zgadza się, a gdy nie ma planu zagosp. to formę budynku narzucają
warunki zabudowy. Ale można z tym walczyć. Znam przypadek skutecznego
przewalczenia "kostki" z nowoczesną bryłą, gdy warunki zabudowy
określały dom parterowy z mieszkalnym poddaszem o kącie nachylenia
dachu pomiędzy xx-XX% i kalenicy ma max. wysokości Y. Urzędnicy
potrafią się tak zafiksować na jakimś rozwiązaniu, że dostają
pomroczności jasnej.
--
PZDR
Shaman
-
19. Data: 2011-09-15 08:26:43
Temat: Re: Parterowy czy piętrowy... teściowa mi truje że ma być piętrowy ...
Od: ptoki <s...@g...com>
On Sep 14, 10:55 pm, "Aleksander" <f...@f...fake> wrote:
> Hej,
>
> Jak może pamiętacie, planuje postawić parterowy nieduży domek.
> Dzieci rosną, a stara chałupa robi się coraz starsza ;).
>
> No i przyjechała teściowa (z teściuniem, ale ten jegomość to jeszcze ok,
> nie wtrąca się we wszystko) ... i dalej nawija... że przecież NIKT nie buduje
> parterowych... że to może 1 na 1000, że "zrobicie jak zechcecie... ale
> ja uważam, że to głupota, że parterowy droższy... że to, że śmo..."
>
> ... ale tak nawijała makaron na uszy, że faktycznie zacząłem się
> ponownie zastanawiać, choć miałem nadzieję, że mam ten etap już
> za sobą. Eh.
>
> Podrzućcie proszę kilka argumentów, żeby zamknąć usta teściowej :)
>
1. Schody.
2. 2x miejsce zezarte przez klatke schodowa (z grubsza 1,5 pokoju).
3. remonty pietrowego wymagaja czasem rusztowania, parterowy sie
obskoczy drabina.
4. Ocieplenie stropu - nawrzucac styro na strop. Koniec. Koszt
niewielki roboty na pare godzin. Ofukac szpary pianka.
5. Problem z "ustawnoscia" Na parterze kuchnia, lazienka/kibel i pokoj
i powoli zaczyna brakowac miejsca.
Na pietrze sypialnia, pracownia pokoj dzieci.
I codzienne ganianie po schodach.
Buduj parterowy jesli mozesz. Drozej duzo nie wyjdzie. Potem sie
mieszka wygodniej.
-
20. Data: 2011-09-15 08:43:30
Temat: Re: Parterowy czy piętrowy... teściowa mi truje że ma być piętrowy ...
Od: "Adams" <n...@n...pl>
Użytkownik "ptoki" <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:e81250f7-54c5-4a82-8907-56e38e3ec886@d18g2000yq
m.googlegroups.com...
Witam :D
>5. Problem z "ustawnoscia" Na parterze kuchnia, lazienka/kibel i pokoj
>i powoli zaczyna brakowac miejsca.
>Na pietrze sypialnia, pracownia pokoj dzieci.
>I codzienne ganianie po schodach.
>Buduj parterowy jesli mozesz. Drozej duzo nie wyjdzie. Potem sie
mieszka wygodniej.
No tak a co widokiem z okien z pietra na okolice ??
Pietro musi byc :-))))))))))))))))))))))))))))))
Ustawnosc parteru mocno naciagana sprawa, spora
czesc parteru to korytarzyki, holle, zakamarki, i "pierdolniki"
;-)))))))))))))))
Oczywiscie pisze tu polzartem polserio, bo kazde rozwiazanie
ma swoje zalety i wady.
pozdrawiam
Adams