-
1. Data: 2011-09-14 20:55:18
Temat: Parterowy czy piętrowy... teściowa mi truje że ma być piętrowy ...
Od: "Aleksander" <f...@f...fake>
Hej,
Jak może pamiętacie, planuje postawić parterowy nieduży domek.
Dzieci rosną, a stara chałupa robi się coraz starsza ;).
No i przyjechała teściowa (z teściuniem, ale ten jegomość to jeszcze ok,
nie wtrąca się we wszystko) ... i dalej nawija... że przecież NIKT nie buduje
parterowych... że to może 1 na 1000, że "zrobicie jak zechcecie... ale
ja uważam, że to głupota, że parterowy droższy... że to, że śmo..."
... ale tak nawijała makaron na uszy, że faktycznie zacząłem się
ponownie zastanawiać, choć miałem nadzieję, że mam ten etap już
za sobą. Eh.
Podrzućcie proszę kilka argumentów, żeby zamknąć usta teściowej :)
Dzięki,
Aleksander.
-
2. Data: 2011-09-14 21:00:21
Temat: Re: Parterowy czy piętrowy... teściowa mi truje że ma być piętrowy ...
Od: ŁC <a...@r...to>
Dnia Wed, 14 Sep 2011 22:55:18 +0200, Aleksander napisał(a):
> Jak może pamiętacie, planuje postawić parterowy nieduży domek.
> Dzieci rosną, a stara chałupa robi się coraz starsza ;).
>
> No i przyjechała teściowa (z teściuniem, ale ten jegomość to jeszcze ok,
> nie wtrąca się we wszystko) ... i dalej nawija... że przecież NIKT nie buduje
> parterowych... że to może 1 na 1000, że "zrobicie jak zechcecie... ale
> ja uważam, że to głupota, że parterowy droższy... że to, że śmo..."
>
> ... ale tak nawijała makaron na uszy, że faktycznie zacząłem się
> ponownie zastanawiać, choć miałem nadzieję, że mam ten etap już
> za sobą. Eh.
>
> Podrzućcie proszę kilka argumentów, żeby zamknąć usta teściowej :)
Arfument prosty - to Twój dom :-)
--
ŁC
Milczenie przystoi mędrcom, a co dopiero głupcom
-
3. Data: 2011-09-14 21:09:12
Temat: Re: Parterowy czy piętrowy... teściowa mi truje że ma być piętrowy ...
Od: shaman <g...@m...pl>
On 14 Wrz, 22:55, "Aleksander" <f...@f...fake> wrote:
> Hej,
>
> Jak mo e pami tacie, planuje postawi parterowy niedu y domek.
> Dzieci rosn , a stara cha upa robi si coraz starsza ;).
>
> No i przyjecha a te ciowa (z te ciuniem, ale ten jegomo to jeszcze ok,
> nie wtr ca si we wszystko) ... i dalej nawija... e przecie NIKT nie buduje
> parterowych... e to mo e 1 na 1000, e "zrobicie jak zechcecie... ale
> ja uwa am, e to g upota, e parterowy dro szy... e to, e mo..."
>
> ... ale tak nawija a makaron na uszy, e faktycznie zacz em si
> ponownie zastanawia , cho mia em nadziej , e mam ten etap ju
> za sob . Eh.
>
> Podrzu cie prosz kilka argument w, eby zamkn usta te ciowej :)
>
Skoro zaczynasz mieć wątpliwości to może sam nie przemyślałeś dobrze
sprawy?
Odpowiedz sobie na 2 zasadnicze pytania:
- jaką masz dużą działkę budowlaną
- jak duży dom jest Ci potrzebny
Parterowe najczęściej wychodzą większe, co przy oszczędnościach wiąże
się z koniecznością wielu kompromisów. Ale prawdą jest że mają też
wiele zalet w porównaniu z piętrowymi. Sam rozważ co jest dla Was
najlepsze a ostateczny argument podał Ci już ŁC
--
PZDR
Shaman
-
4. Data: 2011-09-15 01:50:44
Temat: Re: Parterowy czy piętrowy... teściowa mi truje że ma być piętrowy ...
Od: "kiki" <k...@t...fel>
"Aleksander" <f...@f...fake> wrote in message
news:j4r4bl$r7v$1@inews.gazeta.pl...
> Podrzućcie proszę kilka argumentów, żeby zamknąć usta teściowej :)
Ja bym budował parterowy o większej powierzchni niż dwie kondygnacje.
Chociaż sam mam mieszane uczucia. mam obawy spać na parterze, nie lubię
parteru. Zimna podłoga na gruncie i niebezpiecznie. jakoś na piętrze po
zamknięciu drzwi "ba schody" mam szybę P4 i tak dalej ale parter mnie
przeraża.
Z drugiej strony nie chce mi się łazić po schodach. No a młodszy się nie
robię.
-
5. Data: 2011-09-15 01:52:32
Temat: Re: Parterowy czy piętrowy... teściowa mi truje że ma być piętrowy ...
Od: "kiki" <k...@t...fel>
"kiki" <k...@t...fel> wrote in message news:j4rllk$9r6$1@opal.futuro.pl...
>
> "Aleksander" <f...@f...fake> wrote in message
> news:j4r4bl$r7v$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Podrzućcie proszę kilka argumentów, żeby zamknąć usta teściowej :)
>
> Ja bym budował parterowy o większej powierzchni niż dwie kondygnacje.
> Chociaż sam mam mieszane uczucia. mam obawy spać na parterze, nie lubię
> parteru. Zimna podłoga na gruncie i niebezpiecznie. jakoś na piętrze po
> zamknięciu drzwi "ba schody" mam szybę P4 i tak dalej ale parter mnie
> przeraża.
> Z drugiej strony nie chce mi się łazić po schodach. No a młodszy się nie
> robię.
Miało być "na schody" :-) I w ogóle bezpieczniej się czuję na piętrze, jakoś
tak. Widać czy ktoś się kręci w okolicy.
-
6. Data: 2011-09-15 04:33:30
Temat: Re: Parterowy czy piętrowy... teściowa mi truje że ma być piętrowy ...
Od: "Darek" <d...@p...onet.pl>
> Jak może pamiętacie, planuje postawić parterowy nieduży domek.
> Dzieci rosną, a stara chałupa robi się coraz starsza ;).
>
> No i przyjechała teściowa
http://www.youtube.com/watch?v=v_Q-tXzh7Vs
>(z teściuniem, ale ten jegomość to jeszcze ok,
> nie wtrąca się we wszystko)
http://www.youtube.com/watch?v=dSFiVoItJB0
>... i dalej nawija... że przecież NIKT nie buduje
> parterowych... że to może 1 na 1000,
no tak :-), bo tak się budowało przez setki lat? ;-), które teściowa
pewnie pamięta ;-), trochę humorystycznie ale bez urazy dla Twojej
teściowej bo pewnie dobra z niej kobieta.
>że "zrobicie jak zechcecie...
tak, tak :-). To jest próba manipulacji w czystej formie...
> ... ale tak nawijała makaron na uszy, że faktycznie zacząłem się
> ponownie zastanawiać, choć miałem nadzieję, że mam ten etap już
> za sobą. Eh.
widzisz, ilu ludzi tyle opinii tu usłyszysz, więc pytanie tak naprawdę
nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Co więcej każda ze stron poda zapewne
dość silne argumenty. Myślę, że nawet szkoda tutaj to rozważać, ponieważ
to jak zastanawianie się czy wybrać taki czy inny samochód.
Dla mnie jedynym niepodważalnym argumentem za parterowym domem jest fakt,
że na starość łatwiej będzie Ci korzystać z domu, przez schorzenia których
Ci nie
życzę i bla bla bla.
Ale zakładasz, że to Twój ostatni dom w życiu, spędzisz tam emeryturę?
Jak dzieci dopiero dorastają, to pewnie jesteś stosunkowo młody.
Każdy inny argument, będzie bardzo subiektywny lub będzie manifestował
zaletę,
jednocześnie ciągnąc za sobą jakąś wadę.
> Podrzućcie proszę kilka argumentów, żeby zamknąć usta teściowej :)
Ja powiem tak, może Ty podrzuć tutaj kilka argumentów, które powodują,
że skłaniasz się ku parterówce, to pozwoli ocenic Twoje preferencje i
ewentualnie
podać pod dyskusje/wskazać bezsens/wskazać zasadność - choć to i tak będzie
dość subiektywne.
Ja np. zamierzam budować dom z poddaszem a dlaczego:
- domy energooszczędne powinny posiadać zwartą bryłę, co w przybliżeniu
lepiej spełnia dom z poddaszem użytkowym niż parterówka
- prozaiczny powód - chcę mieć sypialnie na poddaszu, bo poprostu mi się
podoba, podobają mi się skosy - odczucie silnie subiektywne.
- rozdziele część dzienną od nocnej - choć przyznam, że to nie jest dla mnie
krytyczny argument i bardziej to powtarzam za "lobby" poddaszowiczów.
- lubie okna połaciowe i widok nieba - bardzo subiektywny
- mniejsza powierzchnia zabudowy, ja akurat bardzo lubię ogrody i każdy
metr kwadratowy przeznaczony na zieleń jest dla mnie ważny.
- minusem jest to, że w domu z poddaszem będę musiał zrobić 2 łazienki
(koszt dość niebagatelny, jedno z droższych pomieszczeń)
a przynajmniej na dole toaletę. Nie że sobie nie wyobrażam biegania
z dołu do góry do łazienki ale pracując na parterze czy to w ogrodzie
czy w jakimś małym biurze, trochę to uciążliwe.
- to o czym wspomniał kiki, to swego rodzaju bezpieczeństwo, chociaż
fobii żadnych nie posiadam.
- lubię patrzyć na świat z góry ;-), lepszy widok rozciągającej się
panoramy okolicy niż widok z parteru na okna sąsiada - silnie subiektywne.
Można tutaj mnożyć jeszcze dziesiątki zalet jak i sensownych wad (których ja
nie chcę widzieć) i praktycznie nic z tego nie wyniknie.
To więc, dlaczego Ty chcesz parterówkę?
Pozdrawiam
Darek
P.S. a co do teściów, hmm... należy ich szanować bo Ci pewnie dali fajną
żonę, ale ich zdanie należy kompletnie olać, ponieważ to Ty i Twoja żona
będziecie tam mieszkać. No nie wiem, chyba, że Twoj teść jest budowlańcem
lub wybudował w swoim życiu zarówno parterówkę i piętrówkę i potrafi podać
silne argumenty, to można podyskutować i skorzystać z doświadczenia.
-
7. Data: 2011-09-15 05:29:18
Temat: Re: Parterowy czy piętrowy... teściowa mi truje że ma być piętrowy ...
Od: "Marek P." <q...@a...pl>
>> Podrzućcie proszę kilka argumentów, żeby zamknąć usta teściowej :)
>
> Arfument prosty - to Twój dom :-)
Ale sponsorem jest teściowa :)
-
8. Data: 2011-09-15 06:26:00
Temat: Re: Parterowy czy piętrowy... teściowa mi truje że ma być piętrowy ...
Od: Marras <m...@g...pl>
> Miało być "na schody" :-) I w ogóle bezpieczniej się czuję na piętrze,
> jakoś tak. Widać czy ktoś się kręci w okolicy.
Kiki masz jakąś manię prześladowczą?
Do czego Ci w domu drzwi przeciwwłamaniowe?
--
Marek
echo q...@k...csq | tr a-di-rs-ze-h a-z
-
9. Data: 2011-09-15 06:26:59
Temat: Re: Parterowy czy piętrowy... teściowa mi truje że ma być piętrowy ...
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 14.09.2011 22:55, Aleksander pisze:
> ... ale tak nawijała makaron na uszy, że faktycznie zacząłem się
> ponownie zastanawiać, choć miałem nadzieję, że mam ten etap już
> za sobą. Eh.
>
> Podrzućcie proszę kilka argumentów, żeby zamknąć usta teściowej :)
Jak ktoś pisał - twój dom -> twój wybór ;)
ALE zasadniczo teściowa może mieć rację, że lepiej wybudować piętrowy,
choć nie dlatego że "wszyscy" tak robią.
Jeśli masz np. działkę 1000m2 to jeśli zbudujesz parterowy w okolicach
150-200m2 to nie będziesz miał sensownego miejsca na grilla (chyba że
grill wbudujesz w dom ;) ) - w ogóle będzie cholernie ciasno.
Jeśli masz działkę 5000m2 to inna sprawa. Podobnie jeśli chcesz mieć
domek 80m2 na 1000m2 działki ;)
Dodatkowe pytanie: co rozumiesz przez "piętrowy"? Z "prawdziwym"
piętrem, czy z tzw. poddaszem użytkowym (lekko podniesionym)?
Jeśli to drugie to masz piętro "gratis" - kosztuje cie tylko
wykończenie, które dodatkowo może dowolnie długo poczekać.
Więcej - w przypadku braku dostatecznej liczby lokatorów do zapełnienia
piętra (jesteś już staruszkiem, dzieci się wyniosły ;) ) - mieszkasz na
parterze, a na piętrze ogrzewanie przykręcasz. Drzwi zamykasz i nie
musisz już tam nawet sprzątać ;->
Dom wyłącznie parterowy nie ma takiej elastyczności, zajmuje więcej
miejsca, jest stosunkowo droższy (przy tej samej powierzchni
mieszkalnej). Jedyna jego zaleta jest taka, że nie ma schodów, po
których wchodzenie tak strasznie męczy (sarkazm).
-
10. Data: 2011-09-15 06:29:36
Temat: Re: Parterowy czy piętrowy... teściowa mi truje że ma być piętrowy ...
Od: "Adams" <n...@n...pl>
Użytkownik "Aleksander" <f...@f...fake> napisał w wiadomości
news:j4r4bl$r7v$1@inews.gazeta.pl...
Hej,
>
> Podrzućcie proszę kilka argumentów, żeby zamknąć usta teściowej :)
Tesciowa da $$$ na pieterko to zrobie pieterko i extra pokoj dla niej ;-))
To rozwiaze sprawe ;-)
Zwyczajnie powiedziec nie stac mnie na to :-)
>
> Dzięki,
Adams
PS 1. IMHO Pieterko dobra rzecz, no moze nie do wnoszenia mebli :D
PS 2. IMHO dobudujesz w trakcie budowy poddasze,
wiekszosc parterowek konczy jako pietrusy, po prostu sam do tego
dojrzejesz:D
W takim wypadku problem jest taki jak przyznac tesiowej racje ?!:D