eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePeknieta wylewka.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 104

  • 61. Data: 2009-04-15 06:00:29
    Temat: Re: Peknieta wylewka.
    Od: MichałG <g...@w...pl>

    Maniek4 pisze:
    > Użytkownik "MichałG" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:gs2v21$4j5$1@news.onet.pl...
    >
    >> Zdecydowanie lepszym dla skurczu i wytrzymałości posadzki kruszywem jest
    >> pospółka (żwir naturalny) o ciągłej granulacji od ok. 0,2 do 8 mm. (czyli
    >> bez frakcji pyłowej). Zaprawa taka równie łatwo przechodzi przez
    >> miksokret, i po chwili dla przyzwyczajenia posadzkarza- da sie równie
    >> łatwo wyrównać jak ta na piasku.
    >
    > A wiesz co, kto wie czy nie istnieje tu swego rodzaju komitywa. Posadzkarze
    > polecaja Ci piasek, dostawce, oczywiscie drogie jak cholera...

    Polecają bo piaskową zaprawę obiektywnie łatwiej sie zaciera. Nikt nie
    lubi sie przemęczać...
    Niektórzy jednak zauważyli jakie kruszywo powinno być w w posadzce.... ;-)
    o chociażby:
    http://www.baumarkt.de/lexikon/Zementestrich.htm



    >> Drugim tematem jest usytuowanie siatki zbrojeniowej w posadzce. Siatka ta
    >> powinna mieć wyraźne i równomierne otulenie. Jesli znajdzie sie POD
    >> rurkami - to nie ma szans na to - przestanie być siatką zdrojeniową a
    >> stanie sie dość drogim elementem mocującym rurki....
    >
    > Mamy rurki srednicy ok. 2cm. Wylewka ma 6-7cm. Czy Twoim zdaniem
    > przesuniecie zbrojenia na prawie jedna trzecia grubosci posadzki spelni
    > zadanie wlasciwego zbrojenia??

    zdecydowanie tak. Nawet jak bedzie w połowie wysokości - bedzie lepiej
    niż POD.

    Poydrawiam
    micha


  • 62. Data: 2009-04-15 07:20:18
    Temat: Re: Peknieta wylewka.
    Od: Krzemo <p...@g...com>

    On 12 Kwi, 02:13, "Maniek4" <b...@w...pl> wrote:

    > Najgorsze jest to, ze dylatacje sa, towar najlepszy jaki moglem
    > zorganizowac, zero oszczednosci i wraz cos jest nie tak. Chyba naucze sie z
    > tym zyc, bo jak pisza inni nie jestem w tym osamotniony. Namawiali mnie
    > przed wylewka na zastosowanie zbrojenia z jakichs wlokien polimerowych, ale
    > uznalem ze chca mnie zwyczajnie naciagnac, bo co tam jakis polipropylen przy
    > siatce stalowej. Teraz zastanawiam sie, ze to moze byl blad,

    Ano był, był...
    ;-)


    > W kazdym razie dziekuje Ci za rady
    > jak zwykle dla mnie bardzo cenne,

    A to nie przypadkiem "dzięki" tym radom zrezygnowałeś z włókien?
    ;-)

    Pozdrawiam,
    Krzemo.


  • 63. Data: 2009-04-15 07:35:29
    Temat: Re: Peknieta wylewka.
    Od: Krzemo <p...@g...com>

    On 14 Kwi, 22:51, "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote:
    > JanuszK wrote:
    > >> He, kolejna sprzecznosc. Gdzie nie gdzie mozna wyczytac, ze wylewek z
    > >> dodatkami wrecz nie powinno sie polewac, a dom z zamknietymi
    > >> otworami jest wystarczajacy by wylewki nie wysychaly zbyt szybko i
    > >> polewanie nie jest wymagane. :-))
    > > Ale to ktoś wymyślił bzdurę i inni ją powielają, zobacz jak robiłeś
    > > strop ile wody było w betonie i ile jeszcze mu dałeś aby nie popękał,
    > > a cementu było tam trochę więcej ale nie aż tyle żeby występowała taka
    > > różnica w pielęgnacji pomiędzy stropem a wylewką. W suchej wylewce
    > > jest za mało wody aby ona prawidłowo związała, dlatego jest słaba i
    > > pęka.
    >
    > no ciekawe.
    >
    > betonów z dodatkami zimowymi też sie nie polewa, to nei wymysły tylko
    > zalecenia wynikające z technologii.

    Ale bzdura!
    Betonów w zimie się nie polewa wodą, bo by zamarzła. A w dodatku woda
    zimą z betonu wolniej paruje, więc beton dłużej jest mokry. Jeżeli
    zrobisz beton z dodatkami zimowymi w lecie (bo się uprzesz) to musisz
    polewać inaczej popęka.
    ;-)


  • 64. Data: 2009-04-15 08:24:57
    Temat: Re: Peknieta wylewka.
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Krzemo" <p...@g...com> napisał w wiadomości
    news:24167c6b-a781-403f-af0c-

    >> W kazdym razie dziekuje Ci za rady
    >> jak zwykle dla mnie bardzo cenne,

    >A to nie przypadkiem "dzięki" tym radom zrezygnowałeś z włókien?

    Wrecz odwrotnie, gdybym o nich wiedzial to moze bym nie zrezygnowal. Ale
    okazuje, ze ludziom i z tymi wloknami pekaja, wiec nic nie jest pewne.
    Problem to pewnie kruszywo.

    Pozdro.. TK




  • 65. Data: 2009-04-15 08:31:12
    Temat: Re: Peknieta wylewka.
    Od: Krzemo <p...@g...com>

    On 15 Kwi, 10:24, "Maniek4" <b...@w...pl> wrote:
    > U ytkownik "Krzemo" <p...@g...com> napisa w wiadomo ci
    > news:24167c6b-a781-403f-af0c-
    >
    > >> W kazdym razie dziekuje Ci za rady
    > >> jak zwykle dla mnie bardzo cenne,
    > >A to nie przypadkiem "dzi ki" tym radom zrezygnowa e z w kien?
    >
    > Wrecz odwrotnie, gdybym o nich wiedzial to moze bym nie zrezygnowal. Ale
    > okazuje, ze ludziom i z tymi wloknami pekaja, wiec nic nie jest pewne.
    > Problem to pewnie kruszywo.
    >

    Może i tak, choć nie tylko... to tak jak różnica pomiędzy zamkiem
    błyskawicznym a guzikami. Jedno i drugie trzyma prawie tak samo... no
    właśnie to "prawie" to wielka różnica.
    ;-)


  • 66. Data: 2009-04-15 09:13:44
    Temat: Re: Peknieta wylewka.
    Od: Krzemo <p...@g...com>

    On 15 Kwi, 01:05, "Maniek4" <b...@w...pl> wrote:
    > Użytkownik "JanuszK" <J...@m...o2.pl> napisał w
    wiadomościnews:gs2nmm$5sn$1@news.dialog.net.pl...
    >
    > >> No tak, ale jakie ma znaczenie 1cm, bo o wiecej nie wyobrazam sobie
    > >> podniesienia tego czysto technicznie, no chyba ze ktos by sie staral. :-)
    > > Widziałem jak to robią, tam gdzie poderwie to sie podniesie, ale siatka
    > > się wygina rogi zostają na styro, potem się ludzie dziwią że im rogi
    > > pękają, ja się nie dziwię :)
    >
    > Rogi i krawedzie w ogole powinny byc zbrojone na gorze, bo tam sa
    > rozciagane. Gdyby ktos chcial sie czepiac oczywiscie. :-)
    >
    Jak bym chciał się czepiać oczywiście, to bym powiedział że jest to
    podłoga "pływająca" więc to zbrojenie górą jest zbedne...!
    ;-)

    Pozdrawiam,
    Krzemo.


  • 67. Data: 2009-04-15 12:15:31
    Temat: Re: Peknieta wylewka.
    Od: "Tornad" <t...@o...net>

    > Polecają bo piaskową zaprawę obiektywnie łatwiej sie zaciera. Nikt nie
    > lubi sie przemęczać...
    > Niektórzy jednak zauważyli jakie kruszywo powinno być w w posadzce.... ;-)
    > o chociażby:
    > http://www.baumarkt.de/lexikon/Zementestrich.htm

    > >> Drugim tematem jest usytuowanie siatki zbrojeniowej w posadzce. Siatka ta
    > >> powinna mieć wyraźne i równomierne otulenie. Jesli znajdzie sie POD
    > >> rurkami - to nie ma szans na to - przestanie być siatką zdrojeniową a
    > >> stanie sie dość drogim elementem mocującym rurki....
    > >
    > > Mamy rurki srednicy ok. 2cm. Wylewka ma 6-7cm. Czy Twoim zdaniem
    > > przesuniecie zbrojenia na prawie jedna trzecia grubosci posadzki spelni
    > > zadanie wlasciwego zbrojenia??
    >
    > zdecydowanie tak. Nawet jak bedzie w połowie wysokości - bedzie lepiej
    > niż POD.
    >
    > Poydrawiam
    > micha

    Dziekuje za poparcie lub popieram to co napisales.
    Sprawa jest jak to zwykle bywa nie taka prosta wiec musze to jeszcze
    skomentowac. Otoz takie wylewki nazywaja sie z niemieckiego jastrych. Niech
    nawet bedzie to, jak pisza w wikipedii: slowo pochodzenia hebrejskiego
    zapozyczone z niemieckiego - Estrich.
    W kazdym razie jest to swego rodzaju sztuka, artyzm, umiejetnosc wykonania
    wylewki cienkiej, mocnej, idealnie rownej i co najwazniesze, aby nie byla jak
    ta rura i nie pekala. Estrich-Art.
    Niemieckiego zapomnialem na tyle ,ze podanego przez Ciebie linku nie podejmuje
    sie przetlumaczyc jednak pisze tam jak byk, ze kruszywo do tego jastrychu
    powinno miec granulacje ciagla od 0 - 8 lub 0 - 16 mm. Zatem plukanie, jak
    pisalem, zapewne mu szkodzi gdyz wtedy Niemiaszki napisalyby granulacje np. od
    0.1 - 8 a nie od 0. Czyli kruszywo powinno miec czastki nawet mikronowe i duze
    nawet 16 milimetrowe. Chyba Niemcy takie cos nazywaja piaskiem a w naszym
    pojeciu piasek to kruszywo drobne i przewaznie rownoziarniste. I jak gosciu
    powie, ze zastosuje piasek plukany to ten jastrych bedzie mial wszystkie
    betony czy wylewki pod soba. Niestety teoria i praktyka mowia co innego. A juz
    porady domoroslych fachowcow, typu jak to sobie Jasio wyobraza, ze np.
    panaceum na to spekanie sa wlokna poli-costam, mnie normalnie smiesza.
    Ja to wiem, i sam w swojej praktyce robilem cos podobnego tyle, ze nie jako
    jastrych z ogrzewaniem lecz normalna wylewke na betonowym tarasie, ktory
    wykonany przez hamerykanskich specjalistow nie tylko przeciekal, lecz plytki,
    ktorymi byl wylozony, kalwiszowaly bo mroz zrobil swoje.
    To byla robota godna mnie gdyz taras ten byl wielokrotnie naprawiany, skuwany
    itp. Ze skuciem tych plytek problemu nie bylo gdyz pod elektrycznym mlotem
    odskakiwaly jakby od dolu nie byly niczym posmarowane, potem powierzchnie
    zdarlem ciezkawa szlifierka do betonu i uzyskalem stan zerowy.
    Swoim zwyczajem na goraco nalepilem na to dibiten czyli 4 mm pape
    termozgrzewalna i na niej rozlozylem folie kubelkowa. Powierzchnia na
    szczescie byla w malym ale spadku i te "kubelki" mialy na celu umozliwienie
    odplywu wody, ktoraby sie tam mogla dostac przez dylatacje wokol scian.
    Na to polozylem siatke zbrojeniowa z tym, ze chlopak, ktory mi pomagal,
    starannie ja wczesniej prostowal gdyz rozwinieta z rulonu do ch.. nie byla
    podobna. Taka siatka ulozona nie ma prawa byc zwichrowana a druty pomiedzy jej
    oczkami musza byc proste.
    Teraz beton; tu produkuja beton "ready to mix" czyli w workach o fabrycznie
    dobranym kruszywie; na oko widac, ze tam byl zarowno piasek jak i kruszywo
    lamane o ziarnach nawet do pol cala. To krecilem w malej betoniarce do
    konsystencji gestoplastycznej (nie polsuchej) i normalnie nakladalismy to
    warstwa okolo 5 cm podnoszac siatke w czasie zageszczania, podkladajac pod nia
    male okruchy starych plytek. Zageszczanie reczne aluminiowa paca do betonu,
    formalnie bardzo silne ubijanie do uplastycznienia tak, ze w czasie ubijania i
    zacierania beton "chodzil". Tu uwaga, ze korzystne jest rzucanie betonu szufla
    na miejsce niz jej rozgarnywanie, ktore moze powodowac segregacje kruszywa
    mogace byc powodem powstwania rakow.
    Oczywiscie wylewka byla pielegnowana przez kilka dni. Po chyba dwu tygodniach
    nie bylo najmniejszych pekniec, plyta miala wymiar gdzies 6 x 8 m i grubosc 4-
    6 cm i moglem zaczac ukladac plytki.
    Na tym ulozylem plytki mrozoodporne starajac sie dociskac je na wyplyw zaprawy
    (kleju elastycznego) aby pod nimi nie bylo powietrza. Wolno ta szlo, okolo 3-5
    m2 na dzien ale za to solidnie. Potem je zafugowalem, fugi dwukrotnie
    nasycilem plynnym teflonem i po 7 latach nie ma sladow jakichs pekniec czy
    innych problemow. Za cala ta robote o ile pamietam, wzialem 5 k$ plus material.
    Moze ta informacja komus sie przyda a zapewne nie zaszkodzi.
    Pzdr.
    Tornad


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 68. Data: 2009-04-15 16:52:53
    Temat: Re: Peknieta wylewka.
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Krzemo" <p...@g...com> napisał w wiadomości
    news:0141be0e-aa32-49f5-bb8e-

    >> Rogi i krawedzie w ogole powinny byc zbrojone na gorze, bo tam sa
    >> rozciagane. Gdyby ktos chcial sie czepiac oczywiscie. :-)

    >Jak bym chciał się czepiać oczywiście, to bym powiedział że jest to
    >podłoga "pływająca" więc to zbrojenie górą jest zbedne...!

    Dobra nie czepiajmy sie. :-))

    Pozdro.. TK



  • 69. Data: 2009-04-15 16:55:20
    Temat: Re: Peknieta wylewka.
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "JanuszK" <J...@m...o2.pl> napisał w wiadomości
    news:gs2nmm$5sn$1@news.dialog.net.pl...

    >> No tak, ale jakie ma znaczenie 1cm, bo o wiecej nie wyobrazam sobie
    >> podniesienia tego czysto technicznie, no chyba ze ktos by sie staral. :-)
    > Widziałem jak to robią, tam gdzie poderwie to sie podniesie, ale siatka
    > się wygina rogi zostają na styro, potem się ludzie dziwią że im rogi
    > pękają, ja się nie dziwię :)

    A powiedz mi z ciekawosci rura trzymala sie styropianu na klipsach bez
    rolljetu czy jak to sie nazywa??
    Dzisiaj jade zrobic probe, zobaczymy jak wyjdzie.

    Pozdro.. TK



  • 70. Data: 2009-04-15 19:32:34
    Temat: Re: Peknieta wylewka.
    Od: JanuszK <J...@m...o2.pl>

    Maniek4 wrote:
    > Użytkownik "JanuszK" <J...@m...o2.pl> napisał w wiadomości
    > news:gs2nmm$5sn$1@news.dialog.net.pl...
    >
    >>> No tak, ale jakie ma znaczenie 1cm, bo o wiecej nie wyobrazam sobie
    >>> podniesienia tego czysto technicznie, no chyba ze ktos by sie staral. :-)
    >> Widziałem jak to robią, tam gdzie poderwie to sie podniesie, ale siatka
    >> się wygina rogi zostają na styro, potem się ludzie dziwią że im rogi
    >> pękają, ja się nie dziwię :)
    >
    > A powiedz mi z ciekawosci rura trzymala sie styropianu na klipsach
    tAK TRZYMAŁĄ SIĘ ale najlepiej kup długie klipsy.

    bez
    > rolljetu czy jak to sie nazywa??
    Nie wiem co to jest :)

    > Dzisiaj jade zrobic probe, zobaczymy jak wyjdzie.
    >
    > Pozdro.. TK
    >
    >


    --
    -----
    Pozdr
    Janusz

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1