eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Pompa ciepła inaczej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 24

  • 1. Data: 2012-01-29 21:58:11
    Temat: Pompa ciepła inaczej
    Od: "kogutek" <s...@W...gazeta.pl>

    Robiłem w gzorowni ordnung. Wytargałem stary klimatyzator przenośny. To se go
    podłączyłem odwrotnie niż fabryka każe. Zimne leci w komin. No kurka blaszka
    to działa. Miałem włączony termowentylator na 1kW żeby było ciepło, 18 stopni
    robił. Teraz chodzi tam klimatyzator i jest 20 stopni. Klimatyzator ma z 15
    lat. Najlepsze lata za nim. Powinien pobierać według tabliczki 950W a pobiera
    650. Czyli sprężarka wyeksploatowana. Zimne powietrze miesza się z ciepłym bo
    gazetami i taśmą uszczelniłem rurę przy klimatyzatorze. Jutro zrobię to
    porządniej. Na razie sprawdzam ile prądu weźmie przez godzinę.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2012-01-29 22:12:59
    Temat: Re: Pompa ciepła inaczej
    Od: Adam <a...@g...com>

    On 29 Sty, 22:58, "kogutek" <s...@W...gazeta.pl> wrote:
    > Robiłem w gzorowni ordnung. Wytargałem stary klimatyzator przenośny. To se go
    > podłączyłem odwrotnie niż fabryka każe. Zimne leci w komin. No kurka blaszka
    > to działa. Miałem włączony termowentylator na 1kW żeby było ciepło, 18 stopni
    > robił. Teraz chodzi tam klimatyzator i jest 20 stopni. Klimatyzator ma z 15
    > lat. Najlepsze lata za nim. Powinien pobierać według tabliczki 950W a pobiera
    > 650. Czyli sprężarka wyeksploatowana. Zimne powietrze miesza się z ciepłym bo
    > gazetami i taśmą uszczelniłem rurę przy klimatyzatorze. Jutro zrobię to
    > porządniej. Na razie sprawdzam ile prądu weźmie przez godzinę.

    Nie bardzo rozumiem gdzie tu dolne zrodlo - skad bierzesz darmowa
    energie ? Ja w PC biore z gruntu.
    pozdr.

    --
    Adam


  • 3. Data: 2012-01-29 23:07:39
    Temat: Re: Pompa ciepła inaczej
    Od: "kogutek" <s...@N...gazeta.pl>



    > On 29 Sty, 22:58, "kogutek" <s...@W...gazeta.pl> wrote:
    > > Robi=B3em w gzorowni ordnung. Wytarga=B3em stary klimatyzator przeno=B6ny=
    > .. To se go
    > > pod=B3=B1czy=B3em odwrotnie ni=BF fabryka ka=BFe. Zimne leci w komin. No =
    > kurka blaszka
    > > to dzia=B3a. Mia=B3em w=B3=B1czony termowentylator na 1kW =BFeby by=B3o c=
    > iep=B3o, 18 stopni
    > > robi=B3. Teraz chodzi tam klimatyzator i jest 20 stopni. Klimatyzator ma =
    > z 15
    > > lat. Najlepsze lata za nim. Powinien pobiera=E6 wed=B3ug tabliczki 950W a=
    > pobiera
    > > 650. Czyli spr=EA=BFarka wyeksploatowana. Zimne powietrze miesza si=EA z =
    > ciep=B3ym bo
    > > gazetami i ta=B6m=B1 uszczelni=B3em rur=EA przy klimatyzatorze. Jutro zro=
    > bi=EA to
    > > porz=B1dniej. Na razie sprawdzam ile pr=B1du we=BCmie przez godzin=EA.
    >
    > Nie bardzo rozumiem gdzie tu dolne zrodlo - skad bierzesz darmowa
    > energie ? Ja w PC biore z gruntu.
    > pozdr.
    >
    > --
    > Adam
    Normalnie taki klimatyzator działa w ten sposób że do chłodzenia chłodnicy
    pobiera powietrze z pomieszczenia w którym się znajduje. Gorące powietrze
    wyrzuca na zewnątrz przewodem podłączonym do kratki. Dlatego ma mniejszą
    sprawność niż taki co ma chłodnicę na zewnątrz. Bo to gorące powietzre co
    wyrzuci musi z zewnątrz napłynąć. Jak odwróciłem obieg powietrza to dolnym
    źródłem jest powietrze w pomieszczeniu. Jak taki klimatyzator włączyć z
    nigdzie nie podłączonymi wlotami i wylotami powietrza to grzeje tylko stratami
    na silniku i sprężarce. Ale jak odprowadziłem zimne powietrze na zewnątrz to
    ciepło pobiera z pomieszczenia. Niby absurd. Ale i tak mi wyszło że dawał
    mniej więcej tyle ciepła termowentylator ustawiony na 1kW a pobrał 0,6 kW.
    Powinien pobrać 0,65kW ale na początku się wyłączał. Dopiero jak ugrzał
    powyżej 20 stopni to pracował cały czas. Jak działa wentylacja to i tak do
    mieszkania musi napłynąć powietrze o temperaturze jaka jest na zewnątrz. On w
    zasadzie wykorzystuje jako dolne źródło to zimne powietzre co napływa do
    pomieszczenia. Nad sobą mam strych nie użytkowy. Tam utrzymuje się zawsze
    dodatnia temperatura. A latem to i + 45 stopni bywa. W przyszłym tygodniu
    wywalę dziurę w suficie w gzorowni i stamtąd będę pobierał powietrze. Dolne
    źródło tam zrobię. A zimne będę wywalał przez kratkę wentylacyjną. Zobaczę co
    z tego wyjdzie. Jeszcze muszę poszukać gęstszego czynnika do sprężarki żeby
    trochę życia dostała. Jak wypali to go rozwalam i zamiast chłodnicy wstawiam
    wymiennik ciecz ciecz. Jak by mi wyszedł COP 2 albo 2,5 to był by luksusowy.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 4. Data: 2012-01-30 06:23:01
    Temat: Re: Pompa ciepła inaczej
    Od: "Budyń" <b...@g...pl>

    Użytkownik "kogutek" <s...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:jg4jfr$cgq$1@inews.gazeta.pl...
    > na silniku i sprężarce. Ale jak odprowadziłem zimne powietrze na zewnątrz to
    > ciepło pobiera z pomieszczenia. Niby absurd. Ale i tak mi wyszło że dawał

    pokombinuj jeszcze - bo oczywiscie da sie ciągnąć ciepło z powietrza napływającego
    szczelinami ale zeby był zysk energetyczny to musisz do komina wyrzucać powietrze
    chłodniejsze. Za oknem masz pewnie -10, jak nie zrzucasz niższej to chyba nic nie
    pompujesz. Tzn moze i pompujesz ale nie nagrzewasz pomieszczenia bardziej niz prądem.
    To ciekawe co robisz, wiec jak cos bedziesz wiedzial wiecej to mów.



    b.





  • 5. Data: 2012-01-30 07:49:10
    Temat: Re: Pompa ciepła inaczej
    Od: MarcinJM <m...@g...pl>

    W dniu 2012-01-29 22:58, kogutek pisze:
    > Robiłem w gzorowni ordnung. Wytargałem stary klimatyzator przenośny. To se go
    > podłączyłem odwrotnie niż fabryka każe. Zimne leci w komin. No kurka blaszka
    > to działa. Miałem włączony termowentylator na 1kW żeby było ciepło, 18 stopni
    > robił. Teraz chodzi tam klimatyzator i jest 20 stopni. Klimatyzator ma z 15
    > lat. Najlepsze lata za nim. Powinien pobierać według tabliczki 950W a pobiera
    > 650. Czyli sprężarka wyeksploatowana. Zimne powietrze miesza się z ciepłym bo
    > gazetami i taśmą uszczelniłem rurę przy klimatyzatorze. Jutro zrobię to
    > porządniej. Na razie sprawdzam ile prądu weźmie przez godzinę.

    Heh, kilka dni temu kombinowalem podobnie. Tylko, ze utknalem na
    pytaniu: mam pobierc cieplo z wewnatrz i oddawac do wewnatrz?.
    Na to pytanie odpowiedzialem: "bez sensu". Kombinujac dalej
    stwierdzilem, ze bede bral cieplo z poddasza (a wlasciwie odzyskiwal to,
    co przez strop przejdzie), tylko ze tam jest na tyle zimno, ze klima nie
    chce sie wlaczyc :/
    Przypuszczam, ze prosciej bedzie kupic dedykowana pompe ciepla, te
    najtansze to nieco powyzej 1000zl.

    --
    Pozdrawiam
    MarcinJM


  • 6. Data: 2012-01-30 13:27:11
    Temat: Re: Pompa ciepła inaczej
    Od: " " <s...@N...gazeta.pl>

    kogutek <s...@W...gazeta.pl> napisał(a):

    > Robiłem w gzorowni ordnung. Wytargałem stary klimatyzator przenośny. To se go
    > podłączyłem odwrotnie niż fabryka każe. Zimne leci w komin. No kurka blaszka
    > to działa. Miałem włączony termowentylator na 1kW żeby było ciepło, 18 stopni
    > robił. Teraz chodzi tam klimatyzator i jest 20 stopni. Klimatyzator ma z 15
    > lat. Najlepsze lata za nim. Powinien pobierać według tabliczki 950W a pobiera
    > 650. Czyli sprężarka wyeksploatowana. Zimne powietrze miesza się z ciepłym bo
    > gazetami i taśmą uszczelniłem rurę przy klimatyzatorze. Jutro zrobię to
    > porządniej. Na razie sprawdzam ile prądu weźmie przez godzinę.
    >
    Klimatyzator przenośny to tylko proteza. Ale niekoniecznie hak na końcu
    drewnianego ramienia. To może być proteza bioniczna. Nie dorówna pompom ciepłą
    z wymiennikami zakopanymi w ziemi. Ale jak byś grzał wodę do bojlera za pół
    ceny to krzywdy chyba byś nie miał. W każdym domu czy mieszkaniu sprawa
    wygląda tak. Jest wentylacja. Wyrzuca się nią do atmosfery najcieplejsze
    powietrze jakie jest w domu. To spod sufitu. Na miejsce wyrzuconego musi
    napłynąć nowe, bo inaczej wszyscy w domach wyglądali by jak by chorowali na
    tarczycę. Oczka na zewnątrz by mieli, w całości oczywiście. To co za różnica
    jak przed wyrzuceniem powietrza go wystudzisz. I tak napłynie zimne szparami,
    bo musi. Ktoś może powiedzieć że od tego są rekuperatory. I będzie miał rację
    pod warunkiem że - 15 ma przez pół roku. Przy zerze sprawność rekuperatora
    drastycznie spada. Przy +5 tylko warczy. Nie da się odzyskać ciepła z czegoś
    co ma -273 stopnie. Bo go tam nie ma. Przy - 10 jest go dostatecznie dużo żeby
    dało się wykorzystać. Ograniczeniem są czynniki chłodnicze. Niektórych przy
    -10 nie da się rozprężyć.\ Inne się da ale przy sprężaniu nie rozgrzeją się do
    sensownej temperatury. Mieszkam w starej kamienicy. Nad sobą mam z 500m2
    strychu nie użytkowego. Kiedyś ociepliłem swój sufit dziesięcioma centymetrami
    wełny. Nie mam dużego zapotrzebowania na ciepło. Jak są mrozy to spalam
    jakieś 15 kilo brykietu. Przy zerze mniej niż 10 kilo. Grzany do tego jestem
    od spodu i z boków. Jak nie grzać przez dwa dni to przy mrozie mamy +14
    stopni. Na strychu jest ciepło. Przedwczoraj wymieniałem wentylator w
    rozprowadzeniu powietrza. W swetrze to robiłem. Nie zmarzłem. Jak bym na
    strychu teraz ujął 1 stopień to nikomu nic się nie stanie. Za to latem do
    grzania ciepłej wody mam butelkę niewypitkę. W upały to tam może nie być
    potrzebna pompa ciepła tylko duży wymiennik z wentylatorem. W tym roku coś
    pokombinuję żeby ulżyć sobie z opłatami za prąd. Dał byś namiary na te
    sprężarki po tysiąc. Po próbie jaką zrobiłem temat mnie nakręcił. Taka
    kilowatowa by mnie interesowała. Niby mogę kupić nowy klimatyzator przenośny i
    przerobić. Ale one mogą nie mieć odpowiedniej żywotności. Są projektowane na
    maksimum półtora miesiąca przerywanej pracy w roku. I w takich warunkach z 10
    lat pochodzą. Chyba żeby wytrzymywał półtora roku. Wtedy co niecałe dwa lata
    wymieniał bym na nowy. Tylko że sens tego niewielki bo co dwa lata trzeba
    robić przeróbkę, napełniać. Stary doprowadzać do stanu jak przed przeróbką.
    Żeby klimatyzator się włączył jak jest zimno musisz dobrać się do sterowania.
    I albo przenieść czujnik na zewnątrz albo zmostkować styki włączające
    sprężarkę. U mnie było na tyle ciepło ze się włączył. A potem już poszło bo
    robił coraz cieplej.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 7. Data: 2012-01-31 21:31:12
    Temat: Re: Pompa ciepła inaczej
    Od: "kogutek" <s...@N...gazeta.pl>

    kogutek <s...@W...gazeta.pl> napisał(a):

    > Robiłem w gzorowni ordnung. Wytargałem stary klimatyzator przenośny. To se go
    > podłączyłem odwrotnie niż fabryka każe. Zimne leci w komin. No kurka blaszka
    > to działa. Miałem włączony termowentylator na 1kW żeby było ciepło, 18 stopni
    > robił. Teraz chodzi tam klimatyzator i jest 20 stopni. Klimatyzator ma z 15
    > lat. Najlepsze lata za nim. Powinien pobierać według tabliczki 950W a pobiera
    > 650. Czyli sprężarka wyeksploatowana. Zimne powietrze miesza się z ciepłym bo
    > gazetami i taśmą uszczelniłem rurę przy klimatyzatorze. Jutro zrobię to
    > porządniej. Na razie sprawdzam ile prądu weźmie przez godzinę.
    >
    Uszczelnione. Działa. na razie w dalszym ciągu pobiera powietrze z
    pomieszczenia. Do komina wyrzuca powietrze o temperaturze ok 0 stopni. Do
    pomieszczenia +35 - +40 stopni. Pobiera 650W a w pomieszczeniu jest cieplej
    niż jak chodził w nim termowentylator ustawiony na 1000W a zimniej niż na
    2000W. To działa. Jedyny problem to obladzanie chłodnicy. Widzę że do
    podgrzewania wody latem sprawdzi się w stu procentach.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 8. Data: 2012-01-31 22:51:15
    Temat: Re: Pompa ciepła inaczej
    Od: "Budyń" <b...@g...pl>

    Użytkownik "kogutek" <s...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:jg9mj0$9e8$1@inews.gazeta.pl...
    > Uszczelnione. Działa. na razie w dalszym ciągu pobiera powietrze z
    > pomieszczenia. Do komina wyrzuca powietrze o temperaturze ok 0 stopni. Do


    to sie nazywa niestandartowy odzysk ciepła z wentylacji :-) - spróbuj oszacować jak
    sie to ma do rekuperatora, dasz rade m3/h zrzutu do komina podać jakos?



    b.




  • 9. Data: 2012-01-31 23:40:44
    Temat: Re: Pompa ciepła inaczej
    Od: "kogutek" <s...@N...gazeta.pl>

    Budyń <b...@g...pl> napisał(a):

    > U=BFytkownik "kogutek" <s...@N...gazeta.pl> napisa=B3 w =
    > wiadomo=B6ci news:jg9mj0$9e8$1@inews.gazeta.pl...
    > > Uszczelnione. Dzia=B3a. na razie w dalszym ci=B1gu pobiera powietrze z
    > > pomieszczenia. Do komina wyrzuca powietrze o temperaturze ok 0 stopni. =
    > Do
    >
    >
    > to sie nazywa niestandartowy odzysk ciep=B3a z wentylacji :-) - =
    > spr=F3buj oszacowa=E6 jak sie to ma do rekuperatora, dasz rade m3/h =
    > zrzutu do komina poda=E6 jakos?
    >
    >
    >
    > b.
    >
    >
    >
    W takie mroźne dni i noce to rekuperator działa. Nie oszacuję. Starałem się
    zrobić przepływ zbliżony do tego co był w kominie. Ale dymem z fajki trochę
    mało precyzyjnie. Istotne dla mnie jest to że mniej prądu ciągnę i mam
    podobnie ciepło w jednym pomieszczeniu. Przy takich temperaturach ogrzewanie u
    mnie się nie wyrabia i muszę dogrzewać prądem. W sumie to prawie nic nie
    zaoszczędzę. Poza tym na nauce nie zamierzam oszczędzać :). Ale jak zobaczyłem
    że to działa i ma sens ekonomiczny to na wiosnę przerabiam klimatyzator.
    Dołożę przed chłodnicą czynnika wymiennik ciecz-ciecz. Przy takiej mocy jak
    mam będzie bardzo mały. A jak już będę miał wymiennik to z ciepłą wodą będę
    wiedział co zrobić. Od razu wymienię rurkę kapilarną na dłuższą i zamiast R22
    napełnię układ izobutanem. Mrożenie zlikwidowałem. Wstawiłem programator
    mechaniczny. Chodzi godzinę i na 15 minut się wyłącza. Na zamrożonym
    temperatura wydmuchiwanego powietrza spadała do 25 stopni. A teraz oscyluje
    35-45. Picuwa straszna na zewnątrz a ma być jeszcze gorzej. W Łodzi do - 18 ma
    spaść temperatura. Jutro jadę do marketu, nakupię żarcia na dwa tygodnie.
    Potem wyciągnę akumulator żeby mnie nie korciło i siedzę w domu do przyszłego
    czwartku. Ze dwie flaszki kupię bo może jakiś zziębnięty wędrowiec będzie
    chciał się ugrzać. Poszedłem sprawdzić czy działa. Działa. Temperatura na
    wylocie jak z taniej farelki na pierwszym biegu ale wycug z 4 razy taki. 24
    stopnie zrobiło w najzimniejszym pomieszczeniu jakie mam. Ma ścianę wspólną z
    klatką schodową. Pompa ciepła to fajny bajer.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 10. Data: 2012-02-01 08:10:01
    Temat: Re: Pompa ciepła inaczej
    Od: "Budyń" <b...@g...pl>

    Użytkownik "kogutek" <s...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:jg9u5s$270$1@inews.gazeta.pl...
    > W takie mroźne dni i noce to rekuperator działa. Nie oszacuję. Starałem się
    > zrobić przepływ zbliżony do tego co był w kominie. Ale dymem z fajki trochę
    > mało precyzyjnie. Istotne dla mnie jest to że mniej prądu ciągnę i mam


    zasadniczo niby ok - a jesli powiesz ze latem to odwracasz i masz klimatyzację to
    całkiem ok. Bo gdyby nie ta klima to do grzania pomieszczeń prądem służy farelka, a
    do odzysku ciepła rekuperator :-) Czyli urządzenia znacznie prostsze. Ale baw sie
    dalej, ja lubie czytac o wynalazkach :-)




    b.

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1