Witam,

mam sobie wkład (raczej z tych tańszych) intensywnie użytkowany od 9
lat, jeszcze nie obudowany ;-)

wiem że nie powinno się palić mokrym drewnem

ale w ostatni weekend przycinałem gałęzie w ogrodzie i długo nie myśląc
ZAPAKOWAŁEM MOKRE DREWNO DO KOMINKA,

efekt taki, że przy dolnych spoinach pojawił się wyciek sadzy i wiadomo,
zapach sadzy w domu

teraz PYTANIE: - naprawiać* tj. rozebrać wkład, wyczyścić, skleić
mastyką i poskręcać

czy olać sprawę i po prostu na przyszłość nie palić mokrym drewnem?


* - kominek jeszcze nie obudowany ale na dniach miałem w końcu zabrać
się za obudowanie :-)

--
pozdr. Daniel
echo `expr substr $mail 4 18` | tr a-z n-za-m;