Budzik napisał:

>> Uwazasz ze umowa zawarta przy zamówieniu taksówki w której jest
>> zapis że kierowca może przyjechać ale również może nie przyjechać,
>> albo przyjechać trzy dni po terminie by przeszla? Jezdzil bys takimi
>> taksówkami?
>
> Długo myslałes nad takim absurdalnym porownaniem?
> Twoim zdaniem kazdy temat jest prosty jak drut i mozna go w dwóch
> zdaniach omowic ale zycie jest odrobine bardziej zniuansowane.

Warto w tym miejscu nadmienić, że już za komuny zaczęto mysleć
o organizacji tzw. "ładunków powrotnych". Ciężarówa wiozła planowo
towar z punktu A do punktu B, a na miejscu kierowca zgłaszał się do
jakiegoś biura, gdzie mu wynajdowali co akurat trzeba przemieścić
z punktu B do punktu A. Dzisiaj firmy spedycyjne doprowadziły tę
sztukę do perfekcji, nie ma pustych przebiegów, a jak komuś się nie
śpieszy, zamawia "taksówkę" na czas nieokreślony "w najbliższych
dniach".

W transporcie to działa, tam jest duża konkurencja, więc i ceny są
rozsądne. W energetyce dalej gospodarka planowa. I to jest główny
problem -- organanizacja nienadążająca za rozwojem techniki.

Jarek

--
Przystanek idę do mleczarni. To jest godzinka. Potem szybko wiozą
mnie do Szymanowa. Mleko, widź pan, ma najszybszy transport, inaczej
się zsiada. W Szymanowie zsiadam, znoszę bańki i łapię EKD.