-
Data: 2015-08-11 11:27:20
Temat: Re: Brama automatyczna sie sama otwiera i alarm sie sam wlaczyl
Od: "Ergie" <e...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Użytkownik "Budyń" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:c6394a6f-723e-47fd-9d12-a295285bbd8f@go
oglegroups.com...
>> Nie pamiętam - przerabiałem to lata temu przy okazji dyskusji czy
>> dopisywać
>> do konstutucji "od chwili poczęcia do śmierci" czy nie jest to konieczne.
> to znajdz jesli nie pamietasz. A nie znajdziesz bo to wymysl na
> obchodzenie prawa.
Jaki wymysł? Jeszcze u nas nie słyszałem aby jakiś sąd zabicie kobiety w
ciąży traktował jako podwójne morderstwo. A morderstwo jest ścigane z
urzędu. Uważasz że przez te wszystkie lata nie znalazł się żaden adwokat
który chciałby zaistnieć udowadniając to co Ty twierdzisz - że to nowe życie
w brzuchu jest człowiekiem.
co więcej jak człowiekiem to dlaczego nie obywatelem? Dlaczego pesel dostaje
dopiero po narodzinach itd.
>> Konkluzja była taka że aby zabronić aborcji trzeba dopisać że mamy na
>> myśli
>> człowieka "od poczęcia" bo bez tego dopisku to tylko "od urodzenia".
> tym zapisem uniemozliwionoby obchodzenie prawa
Nie. Tym zapisem rozszerzono by ochronę życia na czas przed narodzinami.
>> Nie to nie są wątpliwości, a oczywista oczywistość.
>> Wątpliwości były kiedy powstaje "życie" a nie "człowiek". Nikt nie
>> zakłada
>> że życie w brzuchu kobiety to "człowiek" bo gdyby tak było to:
> przemysl to logicznie cos napisal bo wychodza straszne brednie. Mamy
> watpliwosci odnosnie zycia? Konmpromisem ustalilismy ze 22 tydzien ciazy
> to max gdzie mozna wyrywac raczki bo
> niewatpliwie zycie juz powstalo. A ty twierdzisz ze zyje "cos" a nie
> czlowiek - zatem pytam co zyje?
Z punktu widzenia biologii i filozofii oczywiście człowiek, ale
formalno-prawnie człowiek to nie jest.
> Czy twoje dzieci staly sie ludzmi w momencie urodzin?
Z punktu widzenia polskiego prawa tak.
>> kobieta w
>> ciąży byłaby dwoma osobami a więc by musiała płacić za dwa bilety wstępu
>> do
>> ZOO, a w samochodzie zarejestrowanym na 5 osób mogły by jechać tylko dwie
>> i
>> pół kobiety w ciąży itd.
> masz chyba slabszy dzien :-)
Nie, pokazuję ci absurdalność medycznego czy filozoficznego podejścia do
prawa.
> >> Proszę Cię nie zaklinaj rzeczywistości. Widziałeś jakiś pozew albo
> >> kogoś
> >> skazanego za InVitro jak za morderstwo?
>
> > a widziales zeby ktokolwiek gdziekolwiek zapisał "dopuszcza sie
> > zabójstwo
> > dziecka przed 22 tygodniem ciazy"? Nie -bo funkcjonuje dwójmyślenie - to
> > sie nazywa terminacja ciazy nie nie wolno
> > tego nazywac zabijaniem - bo w konsewencji nalezaloby uznac konstytucje
> > i
> > zakazac takich procederow.
>
>> Bo to ni jest zabójstwo bo nie dotyczy zabijania "człowieka".
> no ale przeciez dotyczy - tyle ze stan opisu prawnego nie opisuje stanu
> faktycznego co jest na reke lewackiej stronie swiata.
O widzisz w końcu to przyznałeś: "stan opisu prawnego nie opisuje stanu
faktycznego" - nie ma znaczenia co Ty lub ja uważamy. Nawet to co twierdzi
biologia - decyduje stan formalno -prawny.
>> Zabijanie tak, ale jakiegoś życia a nie "człowieka".
> No o tym mowie - schizofrenia -biologia wie kogo zabijamy, prawo nie.
Możesz to tak nazywać ale rozmawiamy o stanie prawnym a nie biologii -
biologia jest oczywista zarówno dla Ciebie jak i dla mnie.
>> No chyba że dochodzimy do grzechu zaniechania ale wtedy robi się
>> absurdalnie
>> bo trzeba by ekskomunikować cały PiS i Kaczyńskiego bo jak rządzili to
>> mogli
>> zakazać InVitro, a tego nie zrobili - i przez to przez kolejne lata
>> InVitro
>> było dozwolone.
> jechali go za podpisanie, a nie za zaniechanie. Nie za zaniechanie jest
> kara.
No więc jak się okazało bez sensu - bo podpisał akt prawny ograniczający
zło. Jakiś biskup stwierdził że on to zło dopuścił i napisał idiotyczny
list.
A teraz robi się jeszcze ciekawiej bo inny ksiądz go publicznie przeprosił a
jeszcze inny biskup wezwał tego księdza "na dywanik".
>> A teraz robi się całkiem "zabawnie" bo nowy prezydent publicznie poparł
>> InVitro :-) I co teraz? Pewien biskup nabrał wody w usta :-)
> No ale ja tez tu napisalem ze pewne formy invitro bylby akceptowalne.
Z punktu widzenia doktryny KK jedyna akceptowalna forma to wtedy gdy
powstaje tylko jeden zarodek i jest on wszczepiany - tego polski KK nie
proponował tylko skupiał się na tym by nie selekcjonować zarodków na lepsze
i gorsze i tym podobnymi sprawami. Czyli też skupiał się na ograniczaniu złą
a nie jego likwidacji (bo złem nie jest powstanie życia poza kobietą ale
niszczenie tych nie wszczepianych.
Niektórzy etycy katoliccy odrzucają wszelkie formy sztucznego zapłodnienia
(nie tylko InVitro) jako "niegodziwe" - bo zapłodnienie (a więc życie) nie
powstaje w wyniki aktu miłości ale sztucznego działania. Przyznaję że tematu
od kilku lat już nie śledzę więc nie wiem czy wypracowano już jakiś
oficjalny kompromis.
No i jest jeszcze taka wykładnie: "życie = wola Boga + działanie człowieka"
i to rodzi nowe pole do dyskusji i też etycy katoliccy nie są zgodni -
tradycjonaliści twierdzą że człowiek ma się zdać na wolę Boga i jej nie
pomagać. "Postępowcy" twierdzą ze wolą Boga było danie nam rozumu i byśmy z
niego korzystali więc nie ma powodu by w pewnych wypadkach lekarz miał nie
pomów w powstaniu życia.
W ogóle ta dyskusja jest bardzo ciekawa i występuje jedynie w kościele
katolickim - tylko w KK w dzisiejszych czasach jeszcze jest miejsce na
filozofię i zastanawianie się co jest wolą boga. U protestantów działa
demokracja a u muzułmanów decyduje przywódca (i każdy może mieć inny
pogląd).
>> > owszem - ale kierunek jest aby uznac homoseksualizm za cos normalnego.
>> Nie wiem, gdzie dostrzegasz taki kierunek - owszem działalności KK
>> szczegółowo nie śledzę, ale takiej dyskusji nigdzie nie widziałem.
> bo kierunkiem jest ugiac sie przed żądaniami swiata i demokratycznie
> ustalic co jest dobr co zła i co normalne. Wiele kosciolow tak uczynilo. W
> kk tacy agenci tez są. Poczytaj tygodnik
> powszechny - to jest gazeta dla niewierzacych katolików. Dosc otwarta :)
Prenumerowałem przez lata a i teraz czasem czytuję - tyle że jak wezmę
jednocześnie TP i ND to widzę dwa zupełnie różne poglądy na te same sprawy i
oba podpisane ks. XXX :-) I bynajmniej nie chodzi o politykę ale właśnie o
sprawy moralności czy etyki :-)))
Kiedyś regularnie czytywałem też Gościa Niedzielnego ale od kiedy zmienili
format i stali się się bardziej ogólną gazetą to przestałem - teraz w każdym
numerze są artykuły o gospodarce, albo popularno naukowe i niestety są na
bardzo niskim poziomie merytorycznym - co wpływa na mój odbiór GN jako
całości - choć może pozostałe artykuły są nadal na dobrym poziomie.
> Potepiamy grzech (homoseksualizm) i sprzeciwiamy sie czlowiekowi
> propagujacemu grzech. Zatem homo widzacy ze ma zle sklonnosci i ich nie
> propagujacy nie bedzie widziany w kosciele zle -
> zwykly wierny, kazdne ma swoje za uszami.
> Ale taki ktory propaguje grzech bedzie tepiony, tak jakby propagowal
> kradziez, zabijanie, cokolwiek. Taka jest roznica.
Ja to rozumiem - wiem że tak być powinno - tyle że w praktyce często słyszę
głos potępiający jednocześnie i grzech i grzesznika. Może nie z ambony ale z
prawicowych mediów.
>> To że mieli problemy to ja wiem, pytanie czy się skupiali na tym by
>> zmieniło
>> się prawo stanowione czy też skupiali się na ewangelizacji i dążeniu do
>> zbawienia. Moim zdaniem to drugie.
> alez oczywiscie ze prawne aspekty byly wazne - bo nauka byla niesiona na
> poczatku zydom z ich 600 nakazami/zakazami. I to trzeba bylo wyjasnic.
Nie chodzi mi o prawo religijne ale stanowione (państwowe) czy oni
nawoływali do powstania przeciw Rzymianom? Czy nawoływali aby rzymianie
zabronili np. wspomnianego homoseksualizmu?
Nie, oni "olewali" władze świeckie i skupiali się na sobie - siebie
nawoływali do czystości itp.
>> > No i kosciol nie stanowi prawa tylko wskazuje ktore jest dobre a ktore
>> > zle.
>>
>> Ale dlaczego "lobbuje" by to istniejące złe zmienić?
> nie rozumiem pytania -albo jest głupie a nie podejrzewam :) Znaczy sie
> mialby nie namawiac do zmiany zlego prawa?
Tak to widzę patrząc na pierwszych chrześcijan - "prawo zezwalające na pracę
w niedzielę jest niezgodne z naszą religią więc my w niedzielę nie będziemy
pracować a niewierni jak chcą to niech sobie pracują co nas to obchodzi".
>> Czy potrzebujesz ustawowego zakazu jedzenia mięsa w piątek by wtedy
>> pościć
>> zgodnie z Twoją wiarą? Nie!
>> Dlaczego więc oczekujesz ustawowego zakazu InVitro?
> wracamy do poczatku dyskusji? Invitro nie jest jedzeniem miesa, czyli
> sprawa scisle religijną. Invitro jest zabijaniem ludzi - a to nie jest
> zasada religijna tylko ogolnospoleczna jak kradziez.
> Zabijanie i kradziez to zło, nie tylko wsrod katolikow - a kosciol sie
> sprzeciwia złu.
Pomijasz drobny fakt że "niszczenie zarodków" jest zabijaniem w świetle
nauki KK czy biologii ale niewierzący (a i wielu wierzących) twierdzi
inaczej. Dlaczego uważasz że Twoje zdanie jest ważniejsze i to twoje
pojmowanie tego czym jest InVitro ma decydować o jego klasyfikacji? Ja się
z Tobą zgadzam - ale nie widzę powodu by moje lub Twoje zdanie narzucać
innym.
> Domyslam sie ze nie zaakceptowalbys ustroju w ktorym wytarczy sie
> zadeklarowac jako nie-katol by moc krasc i zabijac?
Z punktu widzenia społecznego kradzież jest zła - ktoś coś stracił.
Zabójstwo jest złe - ktoś z niknął. Natomiast "niszczenie zarodków" przy
InVitro jest "niezauważalne". Dlatego nie można go porównywać z tym co
piszesz.
Lepiej postaw inne pytanie - czy chciałbyś żyć w społeczeństwie gdzie każdy
może "spać" z Twoją żoną?
Zauważ że obecnym stanie formalno-prawny jest taki że jest to prawdziwe -
każdy może spać z każdym za obopólną zgodą.
Katolicy tego nie robią - dość jednoznacznie uznają za zło. Czy domagają się
by wprowadzić prawo tego zabraniające? Nie! Wystarcza im stan że sami tego
nie robią.
>> Ty jako katolik i tak z niego nigdy nie skorzystasz ani nikomu w tym nie
>> pomożesz więc to nie ma wpływu na Twoje życie dlaczego więc oczekujesz
>> prawa
>> które kilku niewiernym zabroni stosowania tej metody? Tak, w Twoim
>> rozumieniu to jest grzech ale oni rozumują inaczej. Dlaczego oczekujesz
>> ustawowego zakazu grzeszenia?
> w nosie mam ustawowy zakaz grzeszenia. Nie o grzech tu chodzi, grzech
> bedzie rozliczal Bóg. Sprzeciwiam sie zabijaniu ludzi.
No to przyjmij do wiadomości że dla innych te "zarodki' nie są ludźmi -
dlaczego więc chcesz ich "sądzić" za zabijanie ludzi?
Pozdrawiam
Ergie
Następne wpisy z tego wątku
- 11.08.15 14:45 masti
- 11.08.15 16:16 Budyń
- 11.08.15 16:19 Budyń
- 12.08.15 11:18 Ergie
- 12.08.15 12:21 Budyń
- 12.08.15 13:36 Ergie
- 12.08.15 14:34 Budyń
- 12.08.15 16:47 Budyń
- 12.08.15 19:31 Kris
- 13.08.15 17:23 Ergie
- 13.08.15 19:37 Budyń
- 14.08.15 12:00 Ergie
- 14.08.15 13:47 Budyń
- 14.08.15 15:00 Zenek Kapelinder
- 14.08.15 15:41 Budyń
Najnowsze wątki z tej grupy
- Cicha noc...
- 9. Raport Totaliztyczny: Sprawa moich pomysłów na pracę doktorską które przekazałem PW, a które sprzedano do WB
- Problem z wilgotnością
- Pómpy ciepła darmo rozdajoo
- Rura kanalizacja konceptu Franke = problem
- ...a po nocy, przychodzi dzień...
- pierdolec na punkcie psa
- Przeróbka na zgrzewarkę "równoległą"
- Jak dobrze zrobić dach drewutni?
- Inteligentne oświetlenie schodów
- Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
- Re: Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
- szukam speca od mini-remontow (w w-wie)
- Sezon grzewczy kurła
- ogłoszenie widziałem na słupie WN
Najnowsze wątki
- 2024-12-24 Cicha noc...
- 2024-12-08 9. Raport Totaliztyczny: Sprawa moich pomysłów na pracę doktorską które przekazałem PW, a które sprzedano do WB
- 2024-12-05 Problem z wilgotnością
- 2024-11-29 Pómpy ciepła darmo rozdajoo
- 2024-11-24 Rura kanalizacja konceptu Franke = problem
- 2024-11-15 ...a po nocy, przychodzi dzień...
- 2024-11-09 pierdolec na punkcie psa
- 2024-10-18 Przeróbka na zgrzewarkę "równoległą"
- 2024-10-16 Jak dobrze zrobić dach drewutni?
- 2024-09-23 Inteligentne oświetlenie schodów
- 2024-09-22 Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
- 2024-09-22 Re: Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
- 2024-09-18 szukam speca od mini-remontow (w w-wie)
- 2024-09-13 Sezon grzewczy kurła
- 2024-09-11 ogłoszenie widziałem na słupie WN