eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieBrama automatyczna sie sama otwiera i alarm sie sam wlaczyl › Re: Brama automatyczna sie sama otwiera i alarm sie sam wlaczyl
  • Data: 2015-08-20 15:38:40
    Temat: Re: Brama automatyczna sie sama otwiera i alarm sie sam wlaczyl
    Od: "Ergie" <e...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Budyń" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:82cbdd0c-6d35-47c0-8f2b-ee869193282e@go
    oglegroups.com...

    >> Nie, ja nazywam rzeczy po imieniu. Nie rozszerzam sobie znaczeń.
    >> Zabójstwo
    >> to co innego niż morderstwo a to co innego niż doprowadzenie do czyjejś
    >> śmierci.

    > jezykowe brednie

    Bedę pamiętał aby na przyszłość rozpoczynać dyskusję od ustalenia wspólnego
    słownika pojęć.

    > - a niby czym rozni sie zabojstwo od morderstwa zwlaszcza w kontekscie
    > zycia prenatalnego? Ale przykład ze strzelaniną w autobusie
    > tez moze byc.

    Jak kogoś zastrzelisz w obronie własnej to jest zabójstwo ale nie
    morderstwo.
    Każde morderstwo jest zabójstwem ale nie każde zabójstwo morderstwem.

    Język jest bogaty. Potocznie czasem używa się tych słów zamiennie i czasem
    na wyrost.
    Ale jak chcesz być bardzo konkretnym to np. zagłodzenie na śmierć nie jest
    zabójstwem. Jest "zagłodzeniem" itd.

    A jak już zaszliśmy tak daleko to od strony technicznej pigułka "after" nie
    jest nie jednym ani drugim - ona blokuje możliwość zagnieżdżenia się
    komórki. Jest doprowadzeniem do śmierci i moralnie _ja_ oceniam ją tak samo
    jak morderstwo, ale formalnie nim nie jest.

    >> ROTFL - przypomnij sobie definicję grzechu - "świadome i dobrowolne...".
    >> Nie
    >> trafił świadomie i dobrowolnie tylko dlatego że nie panował nad sobą i
    >> samochodem. Świadomie i dobrowolnie doprowadził do takiej sytuacji pijąc
    >> i
    >> wtedy zgrzeszył.

    > wez sobie sprawdz co katole mowia o grzechu jesli juz chcesz sie na
    > katolicką etyke powolywac. To o czym piszesz to grzech ciezki.

    sprawdziłem nie raz:

    http://teologia.pl/m_k/zag06-4g.htm

    > Grzech jest taką formą świadomego i dobrowolnego działania człowieka

    Albo tu:

    http://www.teologia.pl/m_k/zag10-4.htm

    > Grzech związany jest ściśle ze świadomością i wolnością.

    >> Ciekawy pogląd ze strony katolika na jeden z fundamentów własnej etyki
    >> :-)

    > ciekawy, nie ciekawy - po prostu wiem co moja religia mówi.

    Chętnie się dowiem czegoś nowego "za moich czasów" było tak:

    Grzech lekki - świadome i dobrowolne złamanie jednego z przykazań bożych lub
    kościelnych w sprawie małej wagi.
    Grzech ciężki - świadome i dobrowolne złamanie jednego z przykazań bożych
    lub kościelnych w sprawie ważnej.

    Oczywiście to jednolinijkowe definicje więc z założenia niekompletne ale
    nigdy nie spotkałem się z zasadniczo inną interpretacją.

    Owszem grzech pierworodny zaciąga się nijako z automatu a więc nieświadomie
    ale nie o tym piszę. Nie piszę też o rozważaniach typu dzieci - nie mają
    pełnego rozeznania w sprawie dobro/zło ale mimo to "grzeszą" choć przy tym
    zaciągają winy (czy jakoś tak).

    Pozdrawiam
    Ergie

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1