W dniu 2013-10-27 21:53, k...@g...com pisze:
> Młody pewno jesteś. Kiedyś odkurzacz miał 300W i też dobrze ciągnął. Mam zelmera
jakiegoś tam. napisane na nim było ale się zmyło chyba 1400W. Z wylotu leci bardzo
cieple powietrze. Z radzieckiej Czajki leciało o temperaturze niewiele wyższej niż
temperatura otoczenia. Miałem radziecki pistolet do malowania natryskowego podłączany
pod odkurzacz. Malowałem nim różne rzeczy używając farb nitro. Współczesnym by się
nie dało bo farba nitro schła by zanim by doleciała do malowanego elementu. O tym ze
stare odkurzacze o małych mocach były cichsze od mocnych współczesnych przez
grzeczność nie wspominam. Pięć razy większa moc współczesnych odkurzaczy niewiele
daje. Jak by takim co ma 1,5kW dawało się odkurzyć dywan pięć razy szybciej niż takim
co miał 300W to by była inna sprawa. Ale się nie da.
A jak byłem mały, to się bawiłem czymś takim, co się "Kaśka" nazywało -
znaczy się taki pchacz, co to niby przy okazji paproszki zbierał. Unia
ku tego typu rozwiązaniom powinna zdążać. Ryksze, kaśki, lampy naftowe,
rynsztoki. Będzie ekologicznie :->

--
Pozdrawiam
Maciek