eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieCiekawe jak tam Werbinskiego gieldowe zyski? › Re: Ciekawe jak tam Werbinskiego gieldowe zyski?
  • Data: 2011-08-11 11:52:41
    Temat: Re: Ciekawe jak tam Werbinskiego gieldowe zyski?
    Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 11.08.2011 13:28, ptoki pisze:
    > Dzis dzieki temu ze zlota nagle nie przybedzie to taki scenariusz nie
    > jest mozliwy. Dlatego zloto/srebro/platyna no i troche ropa jest
    > uznawane za dobry towar w ktorym mozna trzymac pieniadze.

    Ale nadal jest to siła tradycji i umowy. Że niby złoto jest cenne, bo
    jest go (stosunkowo) mało. OK, fajnie. I co z tego?

    Naturalnych otoczaków z naturalną dziurką w środku też jest bardzo mało.

    Ale teraz wyobraźmy sobie totalny kryzys. Ty np. masz w bloku piwnicę
    pełną złota, a ja mam domek i hektar pola oraz wiedzę, jak z niego
    uzyskać żywność. Jesteś głodny. Oferujesz mi złoto. Ale na co mi to
    złoto? Nie jest mi ono do życia potrzebne. Natomiast ty do przeżycia
    potrzebujesz żywności, którą ja jestem w stanie wyprodukować, a ty nie.

    I o ile nie znajdziesz jakiegoś frajera z obsesją na punkcie żółtego
    metalu - nie masz nic wartościowego na wymianę.

    Dobrze to ilustruje pointa z jednego ze skeczy Jerzego Pietrzaka:
    "Jeszcze nie było takiej wojny, kiedy za kawałek złota nie można było
    dostać kawałka chleba".

    Z jednej strony - mamy przesąd/tradycję o bezpiecznej złotej lokacie i
    kupowanie go za horrendalną cenę w czasach relatywnego spokoju oraz
    kosmiczną w czasach pewnego zaniepokojenia, a z drugiej - jak się
    wszystko posypie - za złoto kupujesz coś, co w czasach jego pompowania
    kosztowało ułamek ceny tego złota.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1