W dniu 2013-12-07 13:16, masti pisze:
> Dnia pięknego Sat, 07 Dec 2013 09:00:10 +0100 osobnik zwany M. napisał:
>
>> W dniu 2013-12-05 14:01, Budyń pisze:
>>
>>> to jest życzeniowe myślenie i nieprawdziwe. Taka ekologia na siłe
>>> powoduje ze energia jest droższa niz u sąsiadów, produkcja sie przenosi
>>> tam gdzie tania energia.
>>
>> To nie chodzi o żadną ekologię. To chodzi o nasze uzależnienie od Rosji.
>> OZE to jak budowanie czołgów - opłaci się wszystkim, mimo, że chwilowo
>> wszyscy muszą do tego dopłacić.
>>
> najprostszą metodą jest zbudowanie elektrowni atomowej. Całe te OZE to
> jest pic na wodę służący wyciąganiu dotacji. Drogie i nieefektywne.
> podobnie jak biopaliwa, które wdrożone na masową skalę spowodowałyby
> kilkukrotny wzrost cen żywności.

Energetyka jądrowa to odpowiedź na jakieś 20-50lat. To też jest paliwo
nieodnawialne. Chyba, że nauczymy się odzyskiwać uran z wody morskiej.

Ja bym stawiał na miks energetyczny w Polsce 33% węgiel, 33% energetyka
jądrowa, 33% OZE. Dwa pierwsze dałyby nam pewność i możliwości rozwoju
OZE. Tylko że ten rozwój i inwestycje musimy zacząć dziś, by za 50 lat
być gotowi na zmiany. Teraz nasze OZE polegają na spalaniu biomasy
importowanej z innych krajów (być może jest to żywność). Ta biomasa jest
spalana w kotłach węglowych wielkich elektrowni.

Lobby energetyczne nie chce pozwolić produkować prądu w gospodarstwach
domowych.

M.