W dniu 2010-09-05 00:36, AA pisze:
> Witam
>
> Obecnie ciepla wode w lazience podgrzewa mi gazowy piec przeplywowy
> Junkers - taki niewielkich rozmiarow, klasyczny, kilkuletni. Oddalony od
> baterii o 1,5-2,5 metra.
>
> Ale ma to wady:
> - Dobre kilka (do 10) sekund musi wyplywac woda po odkreceniu baterii
> umywalkowej, nim dostane ciepla wode. Wplywa na to dlugosc rurek i
> zwloka w grzaniu pieca. Szybkie i czeste mycie odbywa sie wiec w
> chlodnej wodzie, a to co sie rozgrzalo oddaje cieplo w otoczenie.
> - Termostat w piecu wcale nie jest niezalezny od przeplywu wody. Duzy
> strumien oznacza ciepla wode, maly wrzaca. Jakas regulacja odbywa sie,
> bo przy malym stumyczku by lecial wrzatek, ale moglaby byc bardziej
> "plaska". Oznacza to, ze chcac dobrac temperature wody, trzeba sie
> nakrecic bateria, a biorac pod uwage czas zwloki w reakcji (piec +
> rurki) trwa to za dlugo...

Tu na tej grupie ktoś mi kiedyś poleciął bardzo proste rozwiązanie
części problemu - ustaw temperaturę wody na kotle taka by w maksymalnym
przepływie dała temperaturę odpowiednia do mycia się (bo wtedy i tak
puszczasz największy strumień) Co to daje? zapominasz o kręceniu kurkami
- dajesz max strumień i już. Nie musisz dobierac wody zimnej, nie
kombinujesz z siła przepływu.
Co do marnowania wody - ja problem roziwązałem tak że do krótkich
poborów używam wody zimnej (a właściwie letniej bo zimna woda się
przecież ogrzewa w budynku). Drugie roziwazanie to zbieranie wody "z
rur" do butelki z woda do podlewania roślin. Nic się nie marnuje ;)

A żeby zmniejszyć ilości wody z rur to najpierw odkręcam kurek z takim
przepływem w którym załącza się kocioł i już podgrzewa a po chwli
odkręcam mocniej. Woda o wyższej temperaturze niż żadna ogrzeje wnętrze
rury a właściwa podążać będzie za nią.

Tak czy inaczej wpierw zmień ustawienia kotła by na maksymalnym
przepływie nie było zbyt wysokiej temperatury.
Jakiekolwiek inwestycje w podgrzewcze, bojlery i podobne nie zwrócą ci
się przez kilka lat używania.