eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieCo marketing robi z mozguRe: Co marketing robi z mozgu
  • Data: 2013-04-18 14:00:39
    Temat: Re: Co marketing robi z mozgu
    Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Ergie napisał:
    > Witam!
    >
    > Przyszedł do mnie kilka dni temu człowiek po radę. Potrzebował kupić
    > elektryczny kocioł CO (w sumie czy nazwa kocioł jest tu w ogóle poprawna?)
    >
    > Wytłumaczyłem mu że wszystkie są jednakowo sprawne (100%) i żeby wziął
    > dowolny o mocy większej niż ma zapotrzebowanie na ciepło.
    >
    > Dzisiaj mi się pochwalił że kupił dwa o połowę mniejszej mocy.:-)
    >
    > Naczytał się gdzieś że ogrzewanie jest najbardziej oszczędne gdy kocioł
    > grzeje non stop a nie włącza się i wyłącza (nie zauważył że dotyczy to
    > kotłów które coś _spalają_)
    > więc sobie wymyślił że on sobie będzie ten drugi podłączał do sieci
    > tylko gdy będzie zimno a na jesieni i na wiosnę będzie używał tylko
    > jednego. Sprzedawca go oczywiście nie wyprowadził z błędu a wręcz
    > przeciwnie bardzo pochwalał takie myślenie i dorzucił jeszcze argument o
    > większej niezawodności takiego rozwiązania.

    I być może dobrze zrobił - oczywiście pod warunkiem że kotły ma
    umieszczone idiotycznie czyli poza przestrzenią ogrzewaną. Z mniejszego
    kotła są mniejsze straty przez ścianki. Oczywiście jak kotły elektryczne
    stoją nie w kotłowni a w obrębie przestrzeni mieszkalnej to cała
    kalkulacja bierze w łeb - ciepło uciekające z kotła przez ścianki
    ogrzewa nam obiekt i nie jest stratą... Czyli czy miał rację czy nie
    miał - coś idiotycznego w tej sytuacji uczynił.

    --
    Darek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1