eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieCo wybrać?Re: Co wybrać?
  • Data: 2020-08-09 20:53:06
    Temat: Re: Co wybrać?
    Od: Pete <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Hello, Jarosław Sokołowski.
    On 09.08.2020 19:21 you wrote:

    > Pete napisał:
    >>> Gdyby mi ktoś zaproponował kilkanaście złotych za to, że z domu
    >>> zawiozę coś obcej osobie na taka odległość, jak mam do paczkomatu,
    >>> to bym mu delikatnie wytłumaczył, że to słaby pomysł. Za to, że mi
    >>> do domu przywiozą i nie muszę nigdzie jeździć, mogę tyle zapłacić.
    >> Kilkanaście złotych za jedną. Rocznie Allegro mi podsumowało Smarta
    >> na ponad 1 tys oszczędności.
    > Nie wiem czy dobrze liczę, ale to chyba oznacza dwie paczki w
    > tygodniu.
    Coś koło tego. Ale to jest rozrzut od mydła do powiodła.
    Jeszcze jak masz dwójkę dzieci i trzeba je ubrać na lato wiosnę jesień i
    zimę to trzeba zamówić trzy razy więcej niż potrzeba, poprzymierzać
    spokojnie w domu i odesłać co nie pasuje.

    > W swoim przypadku nie umiem sobie tego wyobraxić. Pierwsza myśl
    > podąża ku takiemu pomysłowi: chrzanię jeżdzenie po sklepach,
    > wszystko będę kupował online. Ale przy takiej decyzji tym bardziej
    > chciałbym siedzieć w chałupie na rzyci, a nie uganiać się po
    > paczkomatach.

    Jeśli masz faktycznie 2 km do najbliższego i nie ruszasz się z chałupy
    to mogę trochę rozumieć.

    >> A wolę podjechać pod Paczkomat niż po każde większe niż bułka
    >> zakupy jeździć po różnych sklepach.
    > No własnie tego też nie rozumiem. Ja bym chętnie pojechał do skilepu
    > i kupił. Ale tego co chcę, często w sklepie nie ma. Albo jest, ale
    > ja nie wiem w którym, a nie będę przecież jeździł i szukał.
    > Zamiawiam i czekam dzień czy dwa. Gdybym musiał i czekać, i jeździć
    > -- to bym uznał, że to niefajne jest.

    Bo masz 2 km. Ja mam Paczkomat 400m od domu i jak już ruszę tyłek z domu
    do miasta to mam go 2 razy po drodze.

    >> No i po Paczkomat mam po drodze do domu.
    > Od pół roku pracuję wyłącznie w domu, więc nawet nie mam "po
    > drodze".

    Ja też, ale pi*drzwi dwa razy w tygodniu wychodzę do ludzi.

    >> Kolejna sprawa to wolę jak mi się kurier po obejściu nie kręci,
    >> zwłaszcza jak nikogo w domu nie ma.
    > I kolejna sprawa, w której jestem niekompatybilny z resztą.
    > Najchętniej bym nie miał żadnego ogrodzenia wokół domu.

    No ja nie mam. Ale mieszkam na uboczu i nikt mi się nie kręci.

    > Nie żeby każdy mógł chodzić i mi deptać kwiatki -- w takich
    > okolicznościach zwykle umowa społeczna sprawia, że tak nie jest. Ale
    > kurier, który przybył w konkretnej sprawie? Nic mi to nie
    > przeszkadza.

    Kurier też człowiek ale bywały dni, że dziennie przyjeżdżało ich pięciu
    i gdyby jakaś paczka zniknęła to nawet nie wiedziałbym gdzie jej szukać.

    >> I darmowe zwroty o których wspomniała Ewa.
    > Ten argument rozumiem. Z tym że mnie i tak pewnie by się nie chciało
    > robić jakichś zwrotów.

    Kupowanie np ciuchów - nie wyobrażam sobie bez darmowych zwrotów.


    --
    Pete

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1