eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieCzy tak położony gips, gładz jest prawidłowy?Re: Czy tak położony gips, gładz jest prawidłowy?
  • Data: 2009-11-24 17:29:46
    Temat: Re: Czy tak położony gips, gładz jest prawidłowy?
    Od: Collet <r...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 24 Lis, 11:57, "Tornad" <t...@o...net> wrote:
    > > >  Ja mam pytanie;czyto co piszesz, piszesz na podstawie jakichs porownanczy
    > > > Ci sie tylkotakwydaje.
    >
    > > sprawdzone w praktyce
    >
    >  Malowalem, scislej gruntowalem latem tego roku sciany 20 letniego domu
    > pomalowanego jakis g... moze wapnem z dodatkiem jakiegos kleju w proszku a
    > moze nawet bez, tylko siwca dodali...
    >  I na te okolicznosc kupilem podobno najlepszy grunt polecony mi w sklepie. I
    > co? Ano kapie to z walka, wiecej na podlodze niz na scianie zostawalo a co
    > najwazniejsze to ta stara farbe nawijalem na walek. Owszem tez mi radzono pol
    > na pol z woda - efekt ten sam.
    > Jak jestes taki doswiadczony to wytlumacz mi dlaczegotaksie dzialo i jak
    > temu zapobiec.>  >Bo mnie z kolei sie wydaje, ze fabryka robiaca ten
    > > > grunt, wie do czego sie go robi zatem jej poprawianie moze okazac sie
    > zgubne.


    zwykly Twoj blad .. wszystkie farby wpienne, klejowe itp., ktore po
    namoczeniu odchodza od sciany ( a nawet i nie po namoczeniu) nalezy
    zdrapac ... Ty byles na tyle leniwy, ze poszedles po grunt i
    jechane ... namoczone spuchlo i kleilo sie do walka ... leniwy traci
    dwa razy ;-) fabryka wie do czego robi ten grunt i wystarczy poczytac
    specyfikacje techniczna, a ze jakis cymbal w sklepie o tym nie
    wiedzial to juz inna sprawa .. byc moze nawet nie powiedziales mu do
    czego chcesz uzyc.. jezeli powiedziales to jednak gosc jest cymbal


    >
    > Byc moze, ja to troche znam od strony nazwijmy to teoretycznej popartej
    > chciwoscia producentow dbajacych glownie o swoja kase a nie o dobro klienta.
    >

    na lenistwo grunt nie pomoze .. poczytac



    >  Ano wlasnie. Okazalo sie, ze gdy zastosowalem inny grunt i nierozcienczony to
    > udalo sie go jakos na sciane bez nawijania starej farby nalozyc i po
    > odczekaniu kilku dni ladnie pomalowac kolorem. Tylko w jednym miejscu farba mi
    > sie odspoila, wiec nadal nie jestem pewnyczyjak na wiosne przyjade toczy
    > nie bede musial tego mycczystracic tydzien na eksperymenty.

    stara farba odchodzila i nawet najlepszy grunt nie pomoze ;-) .. ok
    czesciowo cos zwiazalo, ale to nie jest zrobione starannie i
    fachowo .. poszedles na latwizne


    > No niestety nie znam sie na tych produktach do tego stopnia, ze nie wiemczy
    > to jest zartczypiszesz serio. Dlatego grzecznie zapytalem i uzasdnilem swoje
    > obawy.
    >  Ja mam doswiadczenie hamerykanskie gdzie m.in. pare salonow wymalowalem i
    > jakos sie to jaszcze kupy trzyma. Ktos napisal, ze stosowanie gruntu z farba,
    > w sensie kryjacego, to rodzaj terroryzmu...

    >
    > Wyobraz sobie, ze np. w okoliczch New Yorku nigdzie nie kupisz "primera"
    > innego niz kryjacego. Ma to zalety, o ktorych zapewne ta Osoba a zapewne i Ty
    > nie mie macie szerszego pojecia. Otoz taki "primer" czyli grunt, lacznie z
    > tymi "oil base" czyli olejnymi, maja dopracowany sklad i specyficzne
    > wlasciwosci; sa tiksotropowe. I taki primer zawierajacy jakas bardzo dobry
    > wypelniacz prawdopodobnie biel tytanowa kryje nawet kolorowe farby na tyle
    > skutecznie, ze czesto nie trzeba poprawiac; robi za normalny bialy, sniezno
    > bialy, matowy kolor i czesto przez dlugie lata niczym sie go nie pokrywa.
    > Nieslychane prawda?
    > Ja nie potrzebuje na podloge klasc szmatczyfolii, na ktorych mozna sie
    > posliznac i potrafie wymalowac salon, wlaczajac sufit bez jednej kropelki
    > podkladuczyfarby na podlodze. Z walka nie ma prawa nic skapnac. Oczywiscie
    > jakies stare przescieradlaczyfolie na klamoty rozkladam, na zasadzie prawa
    > przekory ale nawet dla niefachowca nie jest to konieczne.  Ale nie lubie
    > malowac gdyz jest to bardzo nudna robota.
    >  Nie wyobrazam sobie najlepszego podkladu nawet Sniezki aby dalo sie nimtak
    > malowac.
    >  I to byloby moje wytlumaczenie sie, ze nie tylko mi sietakwydaje; jesli nie
    > wierzysz moge Ci podeslac zdjecia.
    >  Dlatego pytam z pewnym zdziwieniem, czyzbysmy byli pod tym wzgledem, w
    > stosunku do tej zgnilej hamerykanskiej technologii aztakzacofani. I co na to
    > nasi fachofcy, a Ujnia?
    > Pzdr.
    > Tornad
    >

    nie mieszaj hameryki z naszym zacofanym o 100 lat krajem .. a inna
    sprawa jest, ze w Polsce nawet najlepsze farby potrafia kapac ..
    wracajac do gruntow grunt sniezki jest wlasnie takim kryjacym ( moze
    nie az tak, zeby po tem nie malowac ) i daje dobre efekty, ale tak czy
    siak, jezeli masz stare farby wapienne itp. to i tak po namoczeniu
    odchodza, a jedyna metoda jest usuniecie starych, luznych powlok,
    gladzenie, zagruntowanie i malowanie

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1