W dniu 2013-12-02 12:06, Adam pisze:
> W dniu poniedziałek, 2 grudnia 2013 11:14:02 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
>
>> Tak robi czlowiek zarabiajacy kase, bo nie stac go rzucic wszystkich
>> obowiazkow na jakis czas, by sie doktoryzowac z dziedzin o ktorych nie
>> ma bladego pojecia.
>
> Z tym ze do DZ nie ma potrzeby sie doktoryzowac - to jest robota w 95% dla
> koparkowego i 5% dla instalatora. Jak ktos wydaje 34k, podczas gdy moze wydac
> 10k, wykonujac tylko kilka telefonow wiecej to znaczy ze jest slabiutki
> zarzadca. Bo nikt tu nie kaze Irkowi siadac za sterami koparki, czy brac
> szpadla do reki - ot typowa robota dla inwestora - wykonac 5 telefonow,
> obgadac wszystko dokladnie, umowic sie. To jakies 2-3 dni na uzgodnienia.
> Jak zarabiasz >240 tys pln / mc to rzeczywiscie nie ma sensu brac sie za to
> samemu :)

Problem w tej sytuacji jest wlasciwie tylko jeden. Nie jest to problem
umiejetnosci zarzadzania, tylko przeszacowania ceny uslugi przez firmy
instalatorskie. W normalnych relacjach taka usluga bylaby drozsza o dwa,
gora trzy tyski wiecej od tego co mozna samemu ukrecic robiac te kilka
telefonow. No a skoro zyjemy w kraju paranoi to i usluga moze byc trzy
razy drozsza. Zwykle takie rzeczy to sie jednak zleca fachowcom.

Pozdro.. TK