dn. 19.07.2023 o 07:37, ddddddddddd napisał:
> Takich przykładów jest mnóstwo - nigdy urzędnik nie zadzwonił do mnie
> bez powodu, nigdy policjant nie zatrzymał mnie bez powodu. Wiem, że
> będąc całe życie w PL się tego nie zauważa, ale w drugą stronę już
> ciężko się przyzwyczaić i wrócić do takiego burdelu.

W FR podobnie. Z początku trudno mi było do tego przywyknąć,
przyzwyczajony byłem do postkomunistycznego aparatu urzędniczego, w
którym petent musi walczyć o życie. Dopiero na emigracji dostrzegłem,
jaka to była patologia. Przez jakiś czas prowadziłem firmy równolegle w
FR i PL - tę polską zamknąłem dopiero 4 lata temu. I przykro to
stwierdzić, ale w 2018 przesiębiorca w polskim urzędzie nadal był
traktowany jak wróg.

Mateusz