eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieDlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje › Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
  • Data: 2024-05-16 13:20:28
    Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    io pisze:

    >> Mój waży więcej niz 550 kg. Czyli jednak nie Twizy. I nie kwadrycykl.
    > Zwykle, czyli nawet mógłby być. Ale co z tego. Było o potencjalnie innym
    > środku transportu do pracy. Podałeś czego chcesz i akurat Twizy to
    > spełniało. Pewnie pominąłeś jakieś ważne dla Ciebie wymaganie, którego
    > nie spełnia. Ale to napisz o co konkretnie chodzi i wtedy ktoś może
    > odnieść to do swoich wymagań, które jak sam rozumiesz mogą być inne.

    Usenet to jakaś grupa wsparcia, czy inna poradnia, że mam opowiadć
    o swoim życiu i prosić o wybranie środka transportu odpowiedniego
    dla mnie? Z potencjalnie innych może być autobus. Jeździłem tak ze
    trzy lata ostatnio -- i było dobrze. Ale mam nowe biuro, tu autobus
    nie wchodzi w grę, za to samochodem jest OK. Twizy nie jest OK.

    > Nie nazywa się czterokołowców skuterami.

    https://skuterymotocykle.pl/barton-quatro

    >> Mikrosamochodów na trzech kółkach też było wiele. Właściwie to nie
    >> ma żadnej granicy. We Włoszech zawsze były to skurety, a w Niemczech
    >> czy we Francji inaczej.
    > A my żyjemy w?

    Europie.

    >> A tak poza tym, to czy nazwa "skuter" jest obraźliwa, czy jak?
    > No raczej innego celu jej używania w odniesieniu do czterokołowcu o
    > którym była mowa nie widzę. Taki 126p. Tylko nie smrodzi i jeszcze
    > mniejszy jest. Po prostu mikrosamochód.

    126p nie jest mikrosamochodem. Czyli nie taki. Nazwę skuter wolę,
    bo krótsza.

    > Nie nie, mówiłeś że się czasy zmieniły i dlatego 'nie ma już
    > miejsca na te małe pojazdy'.

    Nie ma miejsca na piaggio z pierdzącymi dwusuwami. Elektryczne wersje
    mogłyby powtórzyć popularność tamtych skuterów. Renault robi coś w wym
    kierunku, przeczytałem obok.

    > Moim zdaniem to nieprawda. Jest tak samo jak z hulajnogami, że kto
    > chce to używa.

    Kto chce. Moi znajomi mieli kiedyś prawdziwy amerykańsi dyliżans, taki
    westernowy. Fajny. Nawet nim jechałem (na szczęście Indianie nie napadli
    na nas).

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1