eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieDo ekogroszkowców - moja opinia na temat czeskiego i rosyjskiego węglaRe: Do ekogroszkowców - moja opinia na temat czeskiego i rosyjskiego węgla
  • Data: 2011-12-19 14:04:28
    Temat: Re: Do ekogroszkowców - moja opinia na temat czeskiego i rosyjskiego węgla
    Od: " g-jaro" <j...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    <j...@N...gazeta.pl> napisał(a):

    > wolim <n...@t...pl> napisał(a):
    >
    > > Witam.
    > > Chciałem się tylko podzielić spostrzeżeniami na temat alternatywnych
    > > źródeł ekogroszku, to jest z Czech i Rosji.
    > >
    > Cześć
    > Co robicie z popiołem ?

    Juz mialem nic nei odpisywac bo pytanie było prowokacyjne od BYŁEGO (eko)
    groszkowca. Teraz jestem szczęśliwym, rozleniwionym gazownikeim.

    Ale gwoli podsumowania (czyli "zalety" ekogroszku zebrane do kupy):
    -"dostawca deklarował kaloryczność na poziomie"
    -"760 złotych za tonę"
    -"czyszczenie popielnika co 2-3 zasypy"
    -"nie udało mi się jeszcze kupić węgla który wypalałby mi się na
    "pył"
    -"Aktualny polski (z Bobreka za 860zł/t) zostawia mi dużo popiołu"
    -"ten ruski węgiel
    powiedział, że kupa składów sprzedaje go jako polski i ludzie kupują nie
    mając nawet świadomości czym palą... "
    -"Na czyszczenie nie narzekam (trudności mam jedynie z tylną ścianką). Ale
    leniuch ze mnie, nie skorbię go do gołej stali.."
    -"Jak spadnie śnieg, posypuję zjazd na posesję i czasami kawałek drogi
    wzdłuż ogrodzenia, żeby się lepiej wyjeżdżało - mam delikatnie pod
    górkę. Wcześniej zasypywałem nierówności wokół domu."

    I mój faworyt Kaszpir:
    -"Użytkowanie pieca nie jest męczące. na razie traktuje piec jako nową
    "zabawkę" , więc czesto bywam w kotłowni , nadgorliwie go czyszczę , wywalam
    popiół , koresponduję z producentem aby spalanie było idealne ;) "

    Tak tak potem bedzie już tylko lepiej...

    -"A to u mnie pierwszy "sezon"."

    A... to dużo tlumaczy

    -" Sądzę że "
    to też tlumaczy

    -"że chce pokombinować z miałem i dzięki temu jest szansa na zejście poniże
    200zł "

    Fakt te kotly rzeczywiście są dla hobbystów co i rusz jakas zachęta do
    kombinowania.

    Czyli podsumowując:
    -powyżej 500 zł/tone (i to mocno optymistycznie zakładając) i nie ma
    pewności co kupujemy
    -pomieszczenie na kotlownię (z założenia zasyfiona kotłownię, anie
    pomieszczenie ktore jeszcze mozna wykorzystać na warsztacik do jakiejś
    czytej roboty
    -wrzucanie do kotłowni
    -zasypywanie, wybieranie popiołu i czyszczenie
    -wieczne problemy z ustawieniami (jak ich nie ma to skąd tyle pytań)
    -no i odpady poprodukcyjne (ale zawsze mozna diure zasypać).

    Slowem luksus. Miałem, zażyłem i dziekuję, że sie szmelcu pozbylem. Wole
    popracować i zaplacic za gaz. I każdemu kto jest na etapie wyboru zalecam
    się 3 albo i więcej razy zastanowić.

    PS. Ja jeszcze w tym sezonie swojego kotła nie widziałem - ale chyba działa
    bo w domu jak Kaszpir mam 20-21 a miejscami i 24 st.

    Pzdr,
    g-jaro
    -



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1