On 15/04/2023 12:58, Zenek Kapelinder wrote:

Rozumiem, że brak odniesień do czegokolwiek to głównie dlatego, że nie
czytałeś?

> Chociaż przykłady mnie nie dotyczące podaje.

Czy podaesz jej poziom pewności? Tak jak nakazuje poprawne mierzenie
dowolnych wartości, czyli z zakładanym zakresem błędu? Pamiętasz jeszcze
I pracownie fizyczna, gdzie uczono Cie jak się poprawnie określa poziom
pewności danych, czy już zapomniałeś?

> Dlaczego do wyborów nie będzie rewolucji w żadną stronę napisałem.

Tak jest zawsze, że do wyborów rewolucji nie ma, jakiejkolwiek. Trudno
tu odkrywać cokolwiek nowego.

> Dlaczego po wyborach będą duże zmiany wynika z danych gusowskich na bazie których
stworzono wykres z wyzami demograficznymi.

Nie wykazałeś *ZWIĄZKU* demografii z cenami wynajmu w postaci modelu i
liczb.

Sam fakt, że związek istnieje, nie pozwala jeszcze wnioskować o konkretach.

To trochę jak byś, zakładając że istnieje *jakiś* związek, starał się
spadkiem populacji myszy tłumaczyć licznośc potomstwa wróbla.

Niewątpliwie związek jakiś jest (koty), ale samo istnienie związku nie
zpowala jeszcze wyciągać wniosków bez modelu pokazującego o ile i jak od
siebie zależą.

> Katastrofy wynikającej z nadmiaru pustych nieruchomości w Polsce nie da się
uniknąć.

Takie stwierdzenie wymaga konkretnego modelu, z którego wynika, że:
a) duża ilosc pustostanów prowadzi do katastrofy
b) ilosc pustostanów rośnie w sposób szybszy niż normalny
c) wzrostu nie da się uniknąć, bo wszystkie inne czynniki nie kompensują
jego wrozstu
d) ten wzrost w ogóle istnieje, poza jakimś małym zawirowaniem wynajmy
strychów na Bałutach

To z grubsza punkty, które jesli je wypełnisz treścią, pozwalą na
stawianie jakiś predykcji w skali kraju. Oczywiśćie kieskiej - nie masz
dostepu do danych z których mozna te wnioski wyciągnąć.

Jesli wnioskujesz tylko, że "mało myszy, będzie mało wróbli" bez
pokazania zweryfikowanych mechanizmów liczbowych, to wyjdzie trzeci
rodzaj prawdy. Gówno prawda.

I możesz mieć rację, że nastapi krach.

Tylko że to bedzie taka racja, jak tego zepsutego zegara. Dwa razy na
dobę pokazuje prawdę.