eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieDobra wiadomość dla chcących wynająć mieszkanie w LodziRe: Dobra wiadomość dla chcących wynająć mieszkanie w Lodzi
  • Data: 2023-04-15 22:23:33
    Temat: Re: Dobra wiadomość dla chcących wynająć mieszkanie w Lodzi
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    sobota, 15 kwietnia 2023 o 15:34:07 UTC+2 Kris napisał(a):
    > sobota, 15 kwietnia 2023 o 12:48:10 UTC+2 Zenek Kapelinder napisał(a):
    > >
    > > . Na pół miliona tak jak napisałeś ludzie mogą nie mieć zdolności kredytowych.
    Ale na sto tysięcy będą mieli zdolność kredytową.
    > Ale ten ktoś mieszkanie potrzebuje teraz a nie w 2027 roku gdy w Krakowie będą po
    1000 zł za metr kwadratowy.
    > Ja swoje pierwsze mieszkanie kupiłem w 2000 roku nie dlatego że było tanie/ miałem
    zdolność kredytową itp tylko dlatego że wtedy mieszkania potrzebowałem.
    > Mogłem mieszkać z teściami na 45 m? lub z rodzicami i siostrą na 200 m?, ale mimo
    wszystko wolałem kupić swoje mieszkanie.
    > Pewnie gdybym ciebie wtedy zapytał to doradziłbyś mi aby nie kupować bo nie ma
    sensu bo krzywa statystyczna pokazuje że mieszkania stanieją.
    > Zresztą pisałeś że mniej więcej w tym czasie odziedziczyłaś trzy mieszkania i je
    sprzedałeś.
    > I podejrzewam że stąd twoja frustracja bo gdybyś wtedy ich nie sprzedał a sprzedał
    teraz to miałbyś tyle samo gotówki na koncie i jeszcze dodatkowo na kilka nowych
    samochodów.
    > A tak musisz jeździć na Bałucki rynek hulajnogą którą przechowujesz w starym
    masterze bo nie chce ci się jej dźwigać na piętro starej kamienicy.
    > W 2007 roku podjęliśmy decyzję o budowie domu nie dlatego że tanio że był dobry
    okres tylko dlatego że stwierdziliśmy że wtedy nam dom potrzebny.
    > I jeszcze raz- gdybym wtedy ciebie posłuchał pewnie czekałbym do 2027 roku aż ceny
    domow spadną do złotówki.
    Indywidualne przypadki nie mają nic do tego. Statystyki są tworzone na podstawie
    indywidualnych przypadków ale one ich nie opisują indywidualnie. 76 lat temu urodziło
    się w Polsce 550 tysięcy ludzi. Ale z imienia i nazwiska ich nikt nie podaje w
    statystykach. Chociaż nie wyklucza to sytuacji że została stworzona informacja ilu
    chłopców wtedy urodzonych dostało na imię Stefan. Ktoś kto potrzebuje mieszkania "na
    już" ma zwyczajnie pecha bo ktoś inny może poczekać trzy lata i kupić za ułamek kwoty
    jaką pechowiec zapłacił. Jeszcze innemu akurat jak potrzebuje mieszkania czy dom
    umrze w Ameryce cioteczna babcia milionerka i za niewielką część spadku zbuduje tutaj
    rezydencje a nie jakiś zatęchły domek na tanich podmokłych terenach podmiejskich i ma
    za płotem pole nawożone na wiosnę gnojowicą. Jeśli trzy osoby będą twierdziły coś
    innego niż jedna nie znaczy że od razu mają rację. One tylko mogą większy hałas
    zrobić. W przypadku tego tematu od twojego i innych pisania pustostanów nie ubędzie.
    Przez kilkadziesiąt lat będzie ich przybywało po kilkaset tysięcy rocznie. Najpierw
    po powojennym wyżu a potem po echu tego wyżu. Na ich cenę będzie miał wpływ tylko
    malejący popyt. Będą niewrażliwe na ceny materiałów budowlanych, ceny działek, ceny
    robocizny. Michalkiewicz kiedyś twierdził że ludzie nie wiedzieli skąd się dzieci
    biorą. Bo od dmuchania do urodzenia upływało tyle czasu że nie potrafili połączyć
    tych dwóch rzeczy. Podobnie z demografią. Mało albo bardzo mało kto skojarzył że
    powojenny wyż musi umrzeć i zostaną po nim nieruchomości w ilościach niemożliwych do
    zagospodarowania. Rynek najmu w Polsce jest bardzo mały. Zaspokaja ok 4% potrzeb
    mieszkaniowych. Pojawienie się ogromnej ilości mieszkań spowoduje dużą konkurencję
    wśród wynajmujących. W tej chwili uważam że rynek najmu ze strony popytu jest
    zaspokojony i są na nim duże rezerwy ze strony podaży. Z miesiąca na miesiąc przez
    kilkadziesiąt lat ilość oferowanych do najmu nieruchomości będzie rosła. Właściciele
    wpadną na pomysł żeby pozbyć się obciążających ich finansowo i nie przynoszacych
    zysków nieruchomości. Wystawia je na sprzedaż. Przy klęsce urodzaju możliwość
    uzyskania dobrej ceny za towar jaki mają wszyscy jest niemożliwe. Teraz możesz coś
    napisać o strychu, małej ciężarówce i hulajnodze.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1