eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieDom do kupienia z 1964 roku; czy warto?Re: Dom do kupienia z 1964 roku; czy warto?
  • Data: 2012-03-12 15:10:21
    Temat: Re: Dom do kupienia z 1964 roku; czy warto?
    Od: "tomekx" <t...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >Jesli cena niska a okolica atrakcyjna i do tego stan domu jest dobry
    >to bym wzial.
    >Na co zwracac uwage:
    >Jeszcze teraz warto zamowic kogos z kamera termowizyjna i zadbac aby
    >dom byl zagrzany.
    >Zastanow sie czy ci rozplanowanie pomieszczen odpowiada. Czy okna sa
    >skierowane na poludnie (zdarzaja sie "kwadracioki" z tą frontową
    >sciana z 4 oknami skierowaną na zachód lub wschód).

    Stan domu jest do przyjęcia i opłaca się go wyremontować.
    Okolica również atrakcyjna.


    > Sprawdz w jakim stanie jest wiezba dachowa i pokrycie.

    Nie omieszkam. Na 90% jednakże wszystko będzie w porządku, bo jak nie było
    zacieków i dach jest suchy to drewienko się miało raczej dobrze.


    >Dowiedz sie jak mocno zamotana jest instalacja elektryczna. Moze byc
    >ok a moze byc tyle razy modernizowana ze trzeba bedzie ja troche
    >rozkuc i czesciowo wymienic.

    Na pewno dołożę kilka kontaktów - oczywiście wykonanie swoje.


    >Licz ze albo wymienisz czesc instalacji wodnokanalizacyjnej albo wrecz
    >zrobisz ja od nowa. Pewnie kafelki bedziesz darł i kładł nowe wiec
    >dochodzi koszt doprowadzenia scian do stanu podobnego jak w nowym
    >(czyli zeby byly rowne).
    >Podobnie z pradem. W tamtych czasach lub troche pozniej standardem
    >byla instalacja w postaci 2-3 gniazdek per pomieszczenie. A reszta
    >jest realizowana przedluzaczami. Niekoniecznie tak bys chcial.

    Tutaj problemu z kan nie powinno być bo wszystko jest w miarę sensownie
    ułożone i jedzie się pionami. Łazienka nad łazienką i kuchnia nad kuchnią.
    Instalacja wodna na rurkach PP to w zasadzie zabawa i żadne koszty.
    Zgrzewarkę mam z budowy nowego domu. Prawdę mówiąc, wszystko wydaje się
    takie "łatwe i przyjemne" heh, obym się nie zawiódł, bo jestem już na 80%
    zdecydowany. Pozostaje jeszcze wszystko sprawdzić dokładniej i kupić. Jak
    kupię to się tutaj odezwę i porobię fotki :)

    >Taki dom jest fajny w ciepleniu. Proste sciany niektore albo bez okien
    >lub wrecz z jednym niewielkim sprawiaja ze styro kladzie sie szybko.
    >Ale tynk moze byc poodparzany i przed ociepleniem trzeba go bedzie
    >zbic. No i styro na stropie pod dachem kladzie sie szybko i tanio.
    >Jesli nie ma tam poddasza uzytkowego a strop jest lany to nie widze
    >sensu mordowac sie z welna.

    Też tak myślę. Tynk do zbicia i styropian na cegły. Zresztą zobaczenie
    cegieł i tego jaki "murarz" to budował wiele powie o budynku.


    >Taki dom ma tez zalety. Zazwyczaj CO jest grawitacyjne. Wiec jesli
    >zdarzą się przerwy w zasilaniu to nie bedziesz sie martwil o
    >ogrzewanie.
    >Dodatkowo jesli podpiwniczony cały to zmiescisz tam nie tylko kartofle
    >na zime czy wegiel/drewno ale i jakis bufor ciepla czy pompe ciepla
    j>esli ci sie zamarzy...

    No właśnie. Teraz się buduje domki bez piwnicy. Tak samo jak ten mój "nowy".
    Myślę że to spory błąd i piwnica powinna być.

    >Czyli wariant najprawdopodobniejszy:
    >-zerwanie tynkow, instalacji, futryn, wymiana okien (jesli nie sa w
    dobrym stanie).
    >-Zmiana aranzacji pomieszczen (tu jakies dodatkowe drzwi, tam ich
    przesuniecie itp).
    >-Kladzenie nowych instalacji, tynkowanie
    >-zakup nowego wyposazenia (lazienka, kuchnia).

    Instalację elektryczną prawdopodobnie zostawię. Potestuję ją tylko czy aby
    na pewno wszystko działa prawidłowo.
    Aranżacji pomieszczeń nie będę zmieniał, jest w porządku.
    Do wymiany raczej będzie woda / kan i głównie łazienki będą skute. W
    pokojach chyba zostawię tynki (chyba że radzicie skuć?). Wyczyścił bym to
    tylko dobrze i położył gładź.

    >W takim wariancie wyjdziesz na styk z budowa od podstaw. Czyli oplaca
    >sie jako tako.

    Jako tako się opłaca. Zwłaszcza, że już nie będzie kolejnej mordęgi z
    papierami i załatwianiem pozwoleń, itp. itd.
    Wymiana okien to 1 dzień (no może dwa bo trzeba wyrąbać), styropian 2 dni,
    atlas na styro 4 dni może. Gładzie też szybko. Więc to raczej "szybki
    biznes". Poświęcę swój nowy dom...


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1