Użytkownik "--=olo=--" <xxoloxx@USUN_TOwp.pl> napisał w wiadomości
news:hdue4e$7pr$1@nemesis.news.neostrada.pl...

> skoro masz dokumentację budowy to może się podzielisz?

Sam możesz sobie wyszukać w necie te zdjęcia, bo innych nasz kolega Marko i
tak nie przedstawi :)
On tylko pokazuje zdjęcia znalezione w internecie :D

Jeżeli zaś chodzi o mnie to nie posiadam takich zdjęć ani też większych
doświadczeń z tym materiałem, choć miałem okazję wykonywać instalacje w
takim domu wykonanym tą metodą.

W rozmowie z właścicielem, dowiedziałem się, że stawia się to bardzo łatwo.
Całość zalewał betonem mieszanym w betoniarce i dodatkowo wstawiał pręty
zbrojeniowe.
Gość na zewnątrz kładł normalny tynk cienkowarstywowy z użyciem siatki z
włókna szklanego.
Wewnątrz natomiast częściowo kładł siatkę i tynk cienkowarstwowy, a w
miejscach, które były bardziej narażone na obicia kleił płytą gipsową.
Ja jednak radził bym robić płytami ,G-K na całej powierzchni, bo tam, gdzie
był położony klej z siatką, warstwa ta pod palcem się uginała. Nie wiem jak
to się zachowywało po nałożeniu tynku i gipsu, bo swoje roboty zakończyłem
przed ostatecznym położeniem tynku wewnątrz.

Wykonanie instalacji elektrycznych i CO było banalnie proste, bo bruzdy oraz
miejsca pod puszki po prostu wycinało się zwykłą lutownicą transformatorową.
Rzeźbienie nożem w styropianie było bardzo wkur....ce i mało efektywne :)
Gdzieniegdzie trzeba było wyłamać cienkie płatki betonu, które utworzyły się
na skutek dostania się cementu w szczeliny pomiędzy bloczkami. Przypuszczam,
że była to tylko kwestia niedokładności montażu bloczków, bo gość z tego co
widziałem nie był zbyt dokładny, a bloczki styropianowe miały specjalne
frezy poprzez które raczej nie powinien się przedostać beton. Widać to było
nawet w układaniu pustaków w wewnątrznych ściankach działowych.
Bloczki tworzyły bardzo równe powierzchnie, które nie wymagały dodatkowego
wyrównywania. Wszelkie ubytki (wyłamania czy większe ukruszenia bloczków
styropianowych oraz bruzdy) uzupełniał pianką montażową o niskiej prężności,
a następnie obcinał naddatki i przecierał grubym papierem ściernym. Tak samo
też były klejone puszki.

To jest wszystko co mogę napisać na temat tych materiałów.