Dnia 22.03.2009 Mariusz <m...@n...net> napisał/a:
> Czy macie jakieś dobre/złe doświadczenia w temacie praktycznego zastosowania
> drzwi przesuwnych (chowanych w ścianie, ale tez "doklejonych" do niej).

Tak 'przyklejane'
Minusy
- potrafią być głośne (nie wiem, może są jakieś ciche prowadnice
z rolkami, ale nawet jak będą ciche na początku, to nie wiadomo czy z
biegiem czasu się nie wyrobią). Poza tym dolna prowadnica jest tylko
cierna i ma luz więc trochę się 'telepie'.
- Są mniej szczelne - na pewno - do garażu to IMHO niebardzo. Jednak
żadnych uszczelek tam nie ma. (wpuszczone będą pewnie ciut bardziej
szczelne, ale na pewno nie bardziej niz uchylne)
- jeśli są ładne drewniane - są ciężkie. Zdecydowanie łatwiej jest
uchylić skrzydło niż odsunąć - tam gdzie będzie częsta potrzeba
otwarcia/zamknięcia - lepiej dać uchylne, no chyba, że jakieś lekkie
przesuwne.

Plusy
- no.. mogą się podobać ;)
- zabierają mało miejsca (to jedyny argument który do mnie na dziś
przemawia, a kiedyś wszędzie chętnie widziałbym przesuwne).
Sam planuję zrobienie u siebie drzwi przesuwnych, bo inne po prostu
się nie zmieszczą. Natomiast będzie to jakieś lekkkie coś (jeszcze
nie wiem co ;). Drugie drzwi będą harmonijkowe synchroniczne. Powód
jw.

Te drzwi o których piszę, że to drzwi do toalety - czyli muszą być zawsze
zamykane ;) Są ładne, duże, ciężkie, niewygodne ;) No i w tym miejscu
spokojnie mogłyby być uchylne - miejsca jest dość.
Jeśli chodzi akurat o zapachy - tam problemu nie ma - wentylacja jest
dobra.

pzdr, szadok
--
'To jest cnota nad cnotami - trzymać język za zębami'
śp. babcia
ANTYSPAM:usuń cyfry z adresu mail