W dniu 2021-04-23 o 08:53, Zenek Kapelinder pisze:
> piątek, 23 kwietnia 2021 o 08:38:41 UTC+2 Mateusz Bogusz napisał(a):
>> On 23.04.2021 06:46, Tomasz Gorbaczuk wrote:
>>> 176m2 miało być
>> A bez garażu i strychu podałem. Moje metry były tylko po parterze ;-)
>>
>> --
>> Pozdrawiam,
>> Mateusz Bogusz
> Ciekawe jak się będziesz śmiał po wprowadzeniu podatku katastralnego. Strych i
garaż też będą opodatkowane.

Ciekawe jak się będziesz śmiał, kiedy po wprowadzeniu podatku
katastralnego, twój pan (właściciel mieszkania w którym mieszkasz) powie
ci: "Panie Zenusiu, od przyszłego miesiąca masz pan płacić 10 razy
wyższy czynsz, a jak pana nie stać albo się panu nie podoba to do końca
miesiąca masz się pan stąd wynieść. Przy okazji informuję, że w związku
z wprowadzonym podatkiem katastralnym, nie naprawię dziurawego dachu i
wypaczonych okien, bo te naprawy podniosą wartość katastralną budynku i
zamiast tylko 10-krotnej podwyżki, musiałbym podnieść 20-ktornie".

Widzisz, w przypadku prywatnych nieruchomości użytkowanych tylko i
wyłącznie do własnych celów mieszkaniowych, właściciel ma dużo większe
możliwości czy to zatajenia czy też obniżenia wartości nieruchomości np.
zaniedbanie czy też wyburzenie zbędnych przydatków (garaże, budynki
gospodarcze). Poza tym zmusi ludzi do kombinowania i szukania sposobów
obniżenia takiego podatku np. zamiast garażu ludzie będą stawiać wiaty
czy namioty dla samochodów.

Ponadto podatkobiorca ma ograniczone możliwości co do wyceny takich
nieruchomości, bo jeżeli ktoś wybudował dom za pieniądze bankowe to jest
on warty tyle, ile bank udzielił kredytu. Co najwyżej wartość
zrewaloryzowaną o inflację.

Ale w przypadku budynków pod wynajem, jest on warty tyle ile
teoretycznie może przynieść przychodu i tu jest właśnie problem, bo z
jednej strony podatek katastralny wymusi wzrost czynszów, a z drugiej
strony wzrost czynszów będzie powodował podniesienie wartości
katastralnej budynków. Poza tym weź pod uwagę, że takie zmiany wywołają
szereg zmian rynkowych. Właściciele kamienic, którzy nie będą się mogli
dogadać z lokatorami co do wysokości czynszu po prostu będą sprzedawać
nieruchomości wraz z lokatorami, bo nie będą dokładali do interesu. I tu
tylko się modlić, aby nie trafić na nowego pana - czyściciela kamienic.
Tacy czyściciele mają swoje sposoby, aby uprzykrzyć życie lokatorom i
zmusić do wyprowadzki.

W rzeczywistości podatek katastralny uderzy w najbiedniejszych, którzy
są zmuszeni wynajmować mieszkania i Zenusiu naucz się modlić i módl się
o to, aby taki podatek nigdy nie wszedł w życie i nie sprawił, że masz
jedyne rozwiązanie na swoje życie w postaci stryczka lub zamieszkać pod
mostem.

Podatek ten nie uderzy w Ciebie czy mnie czy też w Mateusza lub Tomasza.
On uderzy w nas wszystkich. Z tą różnicą, że Ty odczujesz bardziej to
uderzenie. Pamiętaj, że Twój pan nie będzie dokładał do Ciebie. On musi
zarobić na wartość odtworzeniową budynku + mieć dochód dla siebie.
Wartość odtworzeniowa budynku to wszelkie remonty, naprawy, inwestycje
oraz pokrycie wszystkich wydatków w tym podatku katastralnego oraz
kosztów zarządzania budynkiem (zarządca, księgowy, przeglądy instalacji
elektrycznej, gazowej, kanałów wentylacyjnych i dymowych itp.). Ponadto
właściciel budynku musi jeszcze na Tobie zarabiać, bo w przeciwnym
wypadku pozbędzie się takiego interesu i zajmie się sprzedawaniem
pietruszki na bazarze.

Niezależnie od tego jakiego pana będziesz miał to będziesz płacił więcej
za m2 od każdego właściciela i tak naprawdę to Ty jesteś w tej gorszej
sytuacji.