eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieFronty mebli kuchennychRe: Fronty mebli kuchennych
  • Data: 2015-03-26 12:31:03
    Temat: Re: Fronty mebli kuchennych
    Od: Maniek4 <r...@s...won> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2015-03-26 o 10:58, Adam Sz. pisze:
    > W dniu czwartek, 26 marca 2015 09:54:52 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
    >
    >>> Tyle ze ta szuflada ma wysokosc normalnej polki pod zlewozmywakiem,
    >>
    >> No dokladnie. Osobiscie nie widze w tym uzytkowo nic rewolucyjnego.
    >
    > Sprobowalbys to nie wrocilbys juz do zwyklej polki :-)

    No przestan. Nie odziedziczylem kuchni po repatriantach z czasow drugiej
    wonjny swiatowej. Mam dokladnie to co chce.

    >> Co Ty. :-)
    >> Nie jadam konserw. :-)
    >
    > Nie uciekaj od pytania :) Oprocz konserw wyrzuca sie dziesiatki roznego typu
    > plastikowych / metalowych opakowan. Gdzies to trzeba skladowac wiec albo
    > za kazdym razem lecisz do garazu (nonsens) albo ?

    Znaczy, ze co dziesiec minut odrywasz sie od telewizora i kombinujesz co
    by tu do wiadra metalowego wrzucic?
    Najwiecej opakowan jest jak robi sie obiad. Zwykle z zakupow zostaje
    jakis plastikowy worek. Kladzie sie to to na blacie, lub podlodze i tam
    wrzuca wszystkie opakowania pozostale po przygotowaniach. Kiedy sie
    skonczy i gary sie gotuja to wynosi sie calosc do wora w przejsciu
    najczesciej. Wiecej opakowan w ciagu dnia to ja praktycznie nie
    rejestruje. Jakies opakowanie po soku dwulitrowym? Toz to zajmie 1/4
    wiadra byle jak wrzucone. Plastiki pogniecione, czy kartony i tak w
    wiekszosci rosna w wiadrze po wrzuceniu. No chyba, ze ktos obok ma prase
    do zgniatania w paczki jak snopowiazalka. Slowem w takim wiadrze bedzie
    wiecej powietrza jak towaru.

    >> Masz w szafce wiadro 60l?
    >
    > Wiadro jest mniejsze (bodaj 40l) ale mam tam worek 60l. Czesto pokrywka
    > tego wiadra jest 30cm nad krawedzia jak sie nie chce zmienic worka :-)

    Istotnie, to rewolucja. :-)

    >> U mnie przy kuchni jest kotlownia i spizarnia. Dalej drzwi do garazu.
    >> Nie ma schematu dzialania i wszystko zalezy gdzie dany wor stoi, a to
    >> zalezy od tego co i kiedy sie robi. Bardzo czesto worek stoi za drzwiami
    >> do przejscia miedzy garazem, kotlownia i spizarnia. Wiec zostaja do
    >> pokonania jedne drzwi. Jak worek sie zapelni to laduje w garazu.
    >
    > Nadal to jest dla mnie niewygodne rozwiazanie. Moze dlatego tak wolisz bo
    > nie masz szuflady tylko polke :-)

    Szuflada nic nie zmieni. Puste opakowania walaly by sie w kolo wiadra.
    Widze co sie dzieje przy duzym worku jak na male pioruny sie nie ryknie,
    a co mowic z malym wiadrem...

    >> Nie twierdze, ze to jedyne sluszne rozwiazanie, ale dla mnie optymalne.
    >> Dzieciaki zwykle nie maja czasu na nic. Wiec plastiki i puchy walaly by
    >> sie wiecznie obok pelnego wiadra. A tak chciaz ucza sie porzadku po sobie.
    >
    > Dla mnie wygodniejsze jest miec kosz pod reka i wynosic go co 3 dni do
    > garazu niz latac tam z kazda pierdolka :) Ale tak jak piszesz - kazdy
    > ma jak woli ;) Sprobowalbys jednak szuflady zamiast polki to do poprzedniego
    > rozwiazania nigdy juz bys nie wrocil :-) Zadne studio kuchenne nie zaproponuje
    > dolnej polki otwieranej. Te spotyka sie juz wylacznie w kuchniach budzetowych
    > typu najtansze BRW czy meble marketowe i nic nie poradzisz bo to faktycznie
    > jest lepsze :)


    Aaaa to ja wiem. :-) Lanserskie studia jak piszesz najchetniej proponuja
    narozne szafy z super wyjezdzanym systemem za cene lodowki. :-)
    Najbardziej idiotyczne rozwiazanie, bo polowa miejsca idzie sie je..c.
    To samo lanserskie roletki rodem z barow mlecznych pokazywanych jako
    nowosc zamiast frontow, czy linkowane przez Ciebie systemy otwierania
    szafek wiszacych z dzielonymi frontami unoszonymi do gory. Dobrze sie za
    to kroi klienta bo ladnie wyglada, ale uzytkowej, lepszej formy to ja w
    tym sorry - nie widze. Siegac ponad glowe zeby zamknac front nie jest
    lepsze jak popchniecie jednym palcem na bok otwieranych frontow. Do tego
    po otwarciu widzisz cala zawartosc szafki, a nie jakis zwisajacy fajfus
    w dol.
    Najlepsze w kuchniach to szuflady, duze i wysuwane w calosci. Szafy
    cargo chyba w kazdej formie. Systemy otwierania do gory niskich,
    wiszacych nad blatem szafek z dlugimi frontami. To dzis w kuchniach jest
    dla mnie najbardziej porzadane. Reszta w zaleznosci od potrzeb i
    przeznaczenia kuchni do stylu zycia i designu wnetrza. Moze byc tez bora
    - w koncu wyglada drogo. :-) Ale zycia w znacznym stopniu nie poprawi. A
    juz zupelnie nie rozumiem szuflad schowanych za jednym, duzym frontem
    wysuwanym jak szuflada. No ale skoro sie produkuje to znaczy, ze ktos to
    kupuje. Nic mi do tego, ze tak dziwaczne pomysly daja komus szczescie,
    ale nie mi. :-)

    Pozdro.. TK

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1