W dniu 14.03.2023 o 22:26, Zenek Kapelinder pisze:
> Pan premier Morawiecki przed chwilą mówił o programie rządowym związanym z tanimi
kredytami na mieszkania. Bo nie ma mieszkań, młodzi ludzie do 45 lat nie mają gdzie
żyć itp pierdoły nijak mające się z rzeczywistością. Państwowy GUS podaje. Półtora
roku temu było w Polsce 1800 tysięcy pustostanów. Od tamtego czasu przybyło i
przybywa tyle że na koniec tego roku będzie minimum 2300 tysięcy pustostanów. 84%
mieszka w własnych nieruchomościach, powiedzenie nasze ulice wasze kamienice
przestało mieć sens. 4% mieszkań jest wynajmowanych. Reszta to mieszkania socjalne,
służbowe, i inne sposoby mieszkania z bezpłatnymi włącznie. Jest pewno niewielka
szara strefa ale ona zbyt mała może być żeby zmieniła statystyki. Jak nastał Gierek
to ludzie mówili że on jak fryzjer jest. Że teraz mydli ale jak zacznie golić to
będzie boleć. W którym momencie zacznie się i jaką formę przybierze golenia związane
z namawianiem ludzi na kupno nieruchomości. Na dodatek namawiają w najgorszym
momencie, kiedy nieruchomości jeszcze są drogie. Bo przy lawinowym pojawianiu się
pustostanów na rynku wtórnym i związku z tym brakiem możliwości sprzedaży czy
wynajęcia niedługo muszą pojawić się obniżki cen mające charakter czarnego czwartku
który zapoczątkował światowy kryzys gospodarczy. Czy to chodzi o wybory? Wdrukowali
milionom baranów że brak mieszkań. Jeden mój znajomy posiadający dom w Łodzi,
mieszkanie w centrum za chwilę do zagospodarowania mieszkanie po teściowej, po mężu
teściowej i po swoich rodzicach jak usłyszał że mają być tanie kredyty od razu
wymyślił że dwójka dorosłych i pasożytujących na nim dzieci spełnia kryteria żeby
każde z nich kupiło mieszkanie na nowych zasadach. Jak spytałem po co to odpowiedział
że się sprzeda bo na nieruchomościach nikt nie stracił. W pewnych warunkach trochę
racji ma bo cztery mieszkania ,jedno które ma i trzy które w przeciągu najbliższych
lat będzie miał, miał darmo. Odziedziczył/y. W takiej sytuacji trzeba się bardzo
postarać żeby stracić. A najlepsze jest to że opozycja która zarzuca prokuratorowi
generalnemu że ma legalnie pistolet wie o pustych mieszkaniach i nie robi z tego
żadnego użytku tylko podkręca że rząd jest niewydolny bo za mało mieszkań sie
buduje.


Ile to już razy odpowiadałem na takie pytanie gdzie odpowiedź jest
oczywista. Nie ma żadnych wątpliwości że to władza jest żywo
zainteresowana wysokimi cenami na rynku nieruchomości. To przecie władza
zawsze interweniuje gdy ceny zaczynają spadać, a to jakieś tanie kredyty
a to inne duperele aby tylko zatrzymać trend spadkowy. Na zdrowy rozum
powinno być odwrotnie, jeżeli już muszą się wtrącać to powinni to robić
kiedy domy zaczynają drożeć.

Dane państwowego GUSu można spokojnie olać bo fałszują dane w prawie
każdej kwestii, ale z tymi pustostanami to chyba jednak racja, w moim
rejonie  w nowo postawionych domach więcej pustostanów niż lokali
zasiedlonych.