eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieGrzanie gazem. Moje obserwacje i pewnie kolejna dyskusja;)Re: Grzanie gazem. Moje obserwacje i pewnie kolejna dyskusja;)
  • Data: 2011-12-22 22:45:35
    Temat: Re: Grzanie gazem. Moje obserwacje i pewnie kolejna dyskusja;)
    Od: nadir <n...@h...org> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Czytaj. Gaz podałem 39 węgiel 28. W taryfie zatwierdzonej przez URE jest
    > wyraźnie napisane że ma około 39 ale nie mniej niż bodaj 38.
    I myślisz, że ktoś to bada na bieżąco?

    > Ja
    > widzę że u mnie z gazem nie ma kombinacji, jak jest płomień na czerwono
    > to znaczy że muszę wziąć odkurzacz i przeczyścić palnik oraz wymiennik i
    > już spowrotem jest niebieski.
    Ja pisze o kuchence gazowej, nie o piecu, nie mam co tam czyścić, no
    może ewentualnie dysze. Ale bez żadnej mojej ingerencji, 2-3 razy w
    tygodniu zmienia się barwa płomienia. Potrafisz wyjaśnić to zjawisko?

    > Inna sprawa, z tej samej rury gaz pobierają
    > firmy które zużywają go w procesach technologicznych. Myślisz że nie
    > zrobiły by rabanu? A zaręczam cię że u niech nie ma trywialnych
    > liczników zliczających tylko m3.
    W promieniu 30 kilometrów nie ma u mnie firmy, która używała by gazu do
    innych celów niż ogrzewanie, i jeżeli to jest proces technologiczny to
    OK, ale nikt poza gazomierzem nic innego nie posiada.

    > Kolega pracuje w gazowni i jak mówi od ucha do ucha się smieje jak
    > słyszy o pompowaniu niewiadomo jakich ilości azotu lub nawet jak to co
    > poniektórzy twierdzą powietrza.

    A co ma mówić?
    Też mam kolegę w gazowni, i o nie potrafi wytłumaczyć racjonalnie tego
    zjawiska - jednego dnia płomień jest niebieski innego pomarańczowy. W
    tym czasie nie ma żadnych awarii w okolicy.
    Albo ci nasi koledzy nas oszukują i dlatego się śmieją - z nas, albo nie
    są wtajemniczeni/świadomi tego procederu, bo dzieje się to bez ich wiedzy?

    Skoro nie wiadomo jakich ilości, to po co w ogóle ten azot w gazie ziemnym?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1