eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniekapuśRe: I jeszcze jedno.
  • Data: 2010-05-30 08:51:28
    Temat: Re: I jeszcze jedno.
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "M" <M...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:htt61d$259$1@node1.news.atman.pl...

    > W takim razie to kosztuje: tutaj podajesz cenę wraz ryzykiem awarii oraz
    > naprawami.

    Panie to jest stanowczo za drogo i opuść pan przynajmniej 3 razy tyle, bo
    mam tu już 5 innych fachowców (w domyśle panów Heniów), którzy przyjdą i to
    zrobią 5 razy taniej, a poza tym ja nie chce od pana rachunku, no to wiesz
    pan możesz pan zrobić taniej.

    > Ja się za to spotykam z całkowitym przerzucaniem ryzyka na inwestora:
    > panie, ja zrobię jak pan chcesz, ale to i tak nie będzie działać.

    To nie jest przerzucanie odpowiedzialności na inwestora lecz samoobrona
    przed idiotycznymi rozwiązaniami, które chce inwestor.
    Dla przykładu:
    Inwestor się zgodził na moje wykonanie i na moją cenę. Jest przekonany, że
    to co robię, robię dobrze.
    Inwestor chcąc zaoszczędzić wyciąga stary przewód 1mm2 i mówi mi żebym go
    położył do gniazdek.
    Wiem, że jest ten przewód zbyt cienki i nie spełni wymwgań jakie są przed
    nim stawiane.
    I co teraz ?
    Mam go kłaść bez słowa przeciwu i brać na siebie odpowiedzialność ?
    Cokolwiek się później nie stanie będzie źle świadczyło o mnie.
    Dlatego żądam od klienta potwierdzenia na piśmie, że jest on świadomy tego,
    że przewód ten może być obciążany największym prądem (tu podaję wartość) i
    może nie spełnić oczekiwań tego klienta oraz że jest on układany na wyraźne
    życzenie tego klienta.
    Widzisz coś w tym złego, że jako wykonawca, wiedząc o tym, że jest to
    robione niezgodnie z normami oraz wiedzą dotyczącą budowania chcę się
    uwolnić od odpowiedzialności przed głupotą inwestora ? Ja mu przecież mogę
    ten przewód położyć, bo nie widzę tutaj nic przeciwko wykonaniu tej usługi i
    wykonaniu jej z mojej strony w sposób najlepszy jak tylko jest to możliwe.
    Obwód taki żeby był bezpieczny zabezpieczam o wiele mniejszym bezpiecznikiem
    i jest wszystko OK zarówno od strony technicznej jak i norm, tyle, że
    przestaje to być funkcjonalne dla klienta, bo podłączeniu większego
    odbiornika np. farelki bezpiecznik będzie wybijał.

    > Przy czym część tego to jest naciągania na koszty - tzn. udawane
    > poprawianie po tym co (wg WYKONAWCY) zwalili poprzedni partacze WYKONAWCY.

    Wiesz to różnie bywa. Kiedyś opisywałem tu na grupie jak u jednego z
    klientów poprawiałem robotę po innym pseudo-instalatorze, któy o mało nie
    doprowadził do rozerwania kotła, a podłączenie CWU, które wykonał działało
    zawsze do najbliższego zapowietrzenia.

    > Zapominasz też, że nie ma obowiązku realizowania usług przy wysokim
    > poziomie ryzyka. Jedyny problem to ocena tego ryzyka przez wykonawcę (a z
    > drugiej strony przez inwestora).

    Oczywioście, że nie ma i wielokrotnie rezygnuję z takich robót, które mogą
    mnie wpuścić w szambo.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1