eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieIle styropianu ?Re: Ile styropianu ?
  • Data: 2013-05-17 15:13:09
    Temat: Re: Ile styropianu ?
    Od: "uzytkownik" <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
    news:kn50dh$d79$1@usenet.news.interia.pl...

    > Bede zgadywal, pewnie w obie strony?

    NIe! W trzy i pół :)


    >>>> Bo chodzi o nachylenie charakterystyk termicznych w ścianie i w
    >>>> ociepleniu.
    >>>> Świetnie to napisał Albercik. Polecam Ci lekturę jego wypowiedzi.
    >>>
    >>> I co z tego jak to teoria.
    >>
    >> To nie jest tylko teoria. Widziałem takie rzeczy w praktyce.
    >
    > Kazdy je widzi co dzien patrzac na sciany.

    Ale nie każdy ma okazję widzieć taką ścianę po zdjęciu warstwy
    ocieplającej ją styropianu.

    > Strona wewnetrzna sciany - czytaj od strony pomieszczenia. Zewnetrzna
    > chyba wiadomo.
    > Twoja manipulacja cytatami zaczyna byc irytujaca. Wycinasz kawalek
    > zeby wyszedl z tego belkot, ktory ma mnie osmieszac, wiec zaczynam
    > czuc, ze trace czas.

    Raczej "grunt pod nogami" :)

    Powtarzam jeszcze raz, ze nie chodzi o różnice ciśnień pomiędzy
    powietrzem znajdującym się wewnątrz domu, a powietrzem na zewnątrz domu,
    lecz chodzi o różnice ciśnień pomiędzy powietrzem poza murem (zarówno
    wewnątrz domu jak i zna zewnątrz), a powietrzem wewnątrz muru.

    > No i to ma byc jakis problem wilgoci w scianie? Roznica cisnienia
    > atmosferycznego jakos oczu nie wciska do glowy, a przy wzroscie
    > cisnienia powinienem byc pewnie chudszy. Tyle samo to robi scianie.
    > Sprawa kolejna to cisnienie parcjalne, generalnie temat do pominiecia.

    A slyszałeś coś o chorobie dekompresyjnej?
    Są to zaburzenia związane ze zbyt szybką zmianą ciśnienia, w którym
    przebywa człowiek.
    Przy odpowiednio powolnej zmianie oraganizm się dostasowuje do ciśnienia
    w jakim przebywa i dlatego nurkowie mogą schodzić pod wodę nawet do
    kilkudziesięciu czy nawet stu metrów. Każde 10m słupa wody to
    zwiększenie ciśnienia o 1 bar (1 atmosfera). Jak więc widzisz człowiek w
    dość szerokim zakresie potrafi się dostosować. Podobnie jak z tym
    nieszczęsnym murem, w stosunku do którego nie możesz zrozumieć całego
    zjawiska związanego z wyrównywaniem ciśnienia.

    > No i prosze jak z oczywistych i nieistotnych rzeczy mozna napisac
    > kilka akapitow.
    > Jakie to wzrosty cisnienienia atmosferycznego wywoluja zawilgocenie
    > sciany? Przyklad z rowerem jest taki sobie, bo raczej pod woda na
    > glebokosci 3m nie czujesz sie tak samo jak stojac na brzegu
    > niezaleznie od wartosci cisnienia atmosferycznego.

    Gdyby to nie było istatne to żadna z firm by się nie starała produkować
    materiałów paroprzepuszczalnych.

    > Ale na tyle duze, zeby powodowaly problem wilgotnych scian? Teraz
    > zastanow sie, sciana ocieplona. Uwazasz, ze ta konstrukcyjnie
    > cieplejsza powinna miec wieksza warstwe styropianu zeby punkt rosy
    > wypadal w ociepleniu. Natomiast sciana 1W latem wysycha dwa razy
    > szybciej, bo od zewnatrz jest przepuszczalna. Dlatego 13 wieczne
    > budowle stoja do dzis.

    Maniek, proszę Cię nie zmuszaj mnię do pisania po raz "enty" tego samego
    co już wielokrotnie napisałem.


    > Podpowiem Ci. To cisnienie wpychajace podobno pare w sciane, w
    > scianach ocieplonych styropianem bedzie dzialalo tylko z jednej
    > strony. Sciana niezeleznie od grubosci styropianu bedzie nasaczana
    > wilgocia tylko od strony wnetrza domu. Dlaczego to pewnie wiesz. Wiec
    > sciana 1W bedzie pochlaniala dwa razy wiecej wody niz sciana 2W ze
    > styropianem (tyle wynika z prezentowanej przez Ciebie teorii).

    Kolejny raz nie zrozumiałeś.
    Wnikanie od strony wnętrza domu będzie zawsze. Tyle, że jak zakryjesz
    stronę zewnątrzną styropianem będzie ono większe po stronie wewnętrznej,
    gdyż po zewnętrznej powietrze nie jest w stabie ani wnikach, ani
    opuszczać ściany.
    Ponieważ wewnątrz domu wilgotność zawsze jest większa niż na zewnątrz,
    bo gotujemy, wydychamy parę wodną, pocimy się.
    Tym samym to odprowadzanie pary ze ściany do wewnątrz domu jest
    trudniejsze.


    > Wiecej pary wodnej moze wcisnac napierajacy na sciane wiatr niz jakies
    > tam wahania cisnienia atmosferycznego.
    > Ja akurat mam sciane 1W, a ta znacznie lepiej radzi sobie z wilgocia
    > niz sciany ze styropianem. Tyle, ze to praktycznie nie ma zadnego
    > znaczenia.

    Ściana 1W pod względem odprowadzania wilgoci jest lepsza.
    Jeżeli przy tym jest na tyle wystarczająco porowata, że jest odpowiednio
    ciepła, a powietrze może w nią swobodnie wnikać i z niej wychodzić to w
    takiej ścianie nigdy nie powstanie punkt rosy.
    A dlaczego? To już Ci wytłumaczyłem wcześniej.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1