eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.domInstalacja fotowoltaiczna w domu.Re: Instalacja fotowoltaiczna w domu.
  • Data: 2015-06-14 20:23:01
    Temat: Re: Instalacja fotowoltaiczna w domu.
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan Pszemol napisał:

    >> Myślę o wykorzystaniu instalacji fv do napędzania pompki pompującej wodę
    >> ze studni (bo jest dobra=miękka ta woda dla roślin - wodociągową mamy
    >> paskudną, bo wapnistą) do podlewania ogrodu i do zbiornika
    >> zapasowego/ppoż.
    >> Ma to sens? A np do oświetlenia posesji, ogrzewania wody do mycia itp?
    >
    > Aby odpowiedzieć czy to ma sens zastanów sie nad takimi rzeczami:
    > - jaka jest przewidywana funkcjonalna długość życia (w latach) instalacji fv
    > - jaki jest przewidywany roczny koszt obsługi, napraw, regulacji, itp.
    > - ile miękkiej wody do podlewania potrzebujesz, znaczy ile pompa
    > faktycznie potrzebuje kWh (jaką dużą instalację wymaga i za ile zł?).
    > - jaki jest koszt ewentualnego ubezpieczenia przed
    > chuligaństwem/zniszczeniem
    > - ile lat planujesz jeszcze mieszkać w tej samej chacie aby uzasadnić
    > wieloletnią/wielodekadową inwestycję w taką droga instalację?
    >
    > Zsumuj to wszystko, porównaj, zastanów się czy prąd z gniazdka aby tą
    > pompę zasilać tak jak to robisz dzisiaj naprawdę aż taką dziurę w Twoim
    > budżecie robi aby dawać motywację do tego typu inwestycji...

    Mam wodę w z własnego ujęcia, dobrze wiem ile kosztuje jej wydobycie
    pompą elektryczną. Pompa o mocy 0,7 kW ma wydajność rzędu jednego litra
    na sekundę, więc w ciągu godziny daje około 3,5 tysiąca litrów. Prąd
    jest po jakieś 60 groszy, więc nawet pół złotego za to nie zapłacę.
    Czyli woda jest po kilkanaście groszy za tonę. To jakby darmo była.
    Działa to u mnie od trzydziestu lat, całkiem bezobsługowo, dwa razy
    zdarzyło mi się zmienić pompę (koszt kilkaset złotych).

    Nijak nie da się zrozumieć ludzi, którzy mając dobrą wodę w studni, biorą
    jakeś byle co z wodociągu (po kilka złotych za tonę). Leją to do ogródka,
    a w dodatku sami piją. I jeszcze muszą co pół roku wymieniać w związku
    z tym grzałki w czajniku -- bo ten syf je ponoć tak mocno atakuje.

    To wszystko w oderwaniu od fotowoltaiki, która ogólnie ma sens nawet
    bez 90% dotacji (byle ktoś wcześniej nie dołożył 900% marży). Ale to
    jest dla ludzi myślących, więc w tym przypadku raczej odpada.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1