>>> A ja myślałam że kobiety zajmują się taką pyskówką. Piszecie, żeby trola
>>> lekceważyć, a polemizujecie z nim i głupoty wypisujecie./ Nie ta grupa
>>> dyskusyjna./ Szkoda czasu i atłasu. Co to za faceci dzisiaj są?????????
>
> Masz racje, ale chcialem tylko zwroci uwage na watpliwa wartosc tych
> informacji dla ogolu z ktorych de facto nic nie wynika.

Maniek, to są własnie metody płaszczycowe. Nawet nie wiesz kiedy w podstępny
sposób wciąga Cię w dyskusję, tylko po to, aby móc Cię za chwilę "zrównać z
błotem". Jak już Cię weźmie na celownik to będzie za Tobą łaził i
obszczekiwał, dokładnie tak samo jak robi to tutaj ze mną. Tak naprawdę Adam
przylazł na tę grupę tylko za mną, żeby mnie wkur...ć. Najgorsze jest w tym
wszystkim to, że udaje tu wielkiego eksperta dając złe porady grupowiczom.
Jestem przekonany, ze robi to celowo tylko po to aby prowokować ludzi do
dyskusji, a każdy sprzeciw wobec jego poglądów wywołuje u niego agresję,
którą rozładowuje poniżając te osoby i się nad nimi pastwiąc. Nie jestem
pierwszym i nie jestem ostatnim.
Sam z resztą widzisz na ile warte są jego słowa. Kłamstwo za kłamstwem.
Jeszcze niedawno straszył mnie sądem dając za przykład jak to się rozprawił
z Moonem. Teraz się okazuje, że to był wielki "pic na wodę fotomontaż", bo
tak naprawdę on nie jest nawet pewien, czy Moon to Piotr Dynda, ale co mu
szkodzi zarówno jednemu jak i drugiemu dupsko obrabiać i to w tak nikczemny
i chamski sposób.
Powiem Ci, że chętnie spotkał bym się z nim w sądzie i do tego nawet
zaprosiłbym kamery, choćby tylko po to, żeby mu dać nauczkę. Jednak obawiam
się, że jak udostępnię mu swoje dane to nie pozostawi suchej nitki na mojej
rodzinie, żonie, dziecku oraz moich znajomych. Ot, taka parszywa wsza, która
nie umie walczyć fair-play, co już udowodnił w przypadku Moona i kilku
innych. Dla mnie to on nawet nie jest Trolem, lecz człowiekiem umysłowo
chorym, odrzuconym przez społeczeństwo. Pomimo elokwencji, bezwzględnie
chamskim i złośliwym. Nawet na grupach niewiele już zostało osób, które go
tolerują - nie mówiąc już o lubieniu. Nawet jego wcześniejsi sprzymierzeńcy
w końcu odwracają się od niego.
Tak więc Maniek uważaj, bo za chwilę to Ty staniesz się dla niego celem.
Lepiej go po prostu olać tak jak sam wczesniej mnie do tego przekonywałeś.
Może sam zdechnie, albo pójdzie na inną grupę "szukać zadymy" lub zacznie
dyskutować sam ze sobą :)