eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieJak to ogarnąć?Re: Jak to ogarnąć?
  • Data: 2020-06-07 06:10:02
    Temat: Re: Jak to ogarnąć?
    Od: s...@g...com szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu sobota, 6 czerwca 2020 16:02:48 UTC-5 użytkownik Uzytkownik napisał:
    > W dniu 2020-06-06 o 10:20, Kadar pisze:
    >
    >
    > Kiedy ja szukałem domu robiłem to tak:
    >
    > Komunikowałem się tylko i wyłącznie telefonicznie, rejestrując wszystkie
    > rozmowy, abym mógł sobie je później przeanalizować. Każdy taki kontakt
    > telefoniczny zapisywałem sobie w telefonie z adresem domu.
    >
    > Ułożyłem sobie listę informacji o które pytać tzn. Jaki dom
    > (wolnostojący, szeregówka, bliźniak), powierzchnia domu, powierzchnia
    > działki, z czego budowany (cegła, beton komórkowy, ocieplenie), rodzaj
    > ogrzewania, stan techniczny itd.
    >
    > Listy wydrukowałem dla każdej oferty.
    >
    > Wyszukiwałem w necie, robiłem zakładkę w przeglądarce i całą ofertę
    > drukowałem. Było to nieraz kilka kartek, które razem spinałem i
    > wsadzałem do skoroszytu, a skoroszyty do tekturowych teczek, które były
    > opisane: "Do sprawdzenia", "Po rozmowie telefonicznej do obejrzenia",
    > "Obejrzane OK", "Odrzucone".
    >
    > Te, które obejrzałem i byłem zainteresowany, układałem wg subiektywnej
    > atrakcyjności przyznając każdej ofercie punkty od 1 do 10
    >
    > Wszystko o czym rozmawiałem lub co oglądałem, opisywałem na tych
    > wydrukach i tych listach informacyjnych.
    >
    > Zanim wybrałem ten jeden jedyny, przygotowałem i obdzwoniłem ponad setkę
    > ofert. Obejrzałem kilkadziesiąt domów i z tego wytypowałem może 3-4
    > domy, którymi byłem zainteresowany na poważnie.
    >
    > Jedyną radę Ci mogę dać: Nie napalaj się. Pośpiech jest wskazany tylko
    > przy łapaniu pcheł, a domy to nie ciepłe bułeczki, które są wypiekane
    > codziennie i sprzedawane tego samego dnia. Wiele ofert, które oglądałem
    > 8 lat temu są nadal do sprzedania. Tyle, że już w niższej cenie. Ja dom
    > kupiłem, który był sprzedawany przez 5 lat. Fakt, że ja sobie założyłem,
    > że nie chcę domu, który ma budzić zazdrość sąsiadów, lecz ma być
    > funkcjonalny, czyli parterowy lub parter + normalne piętro i do tego
    > normalny strych. Żadnych poddaszy użytkowych, żadnych skosów, żadnych
    > okien dachowych.
    >
    > Tyle, że jak byłem zainteresowany danym domem, a słyszałem "no wie pan,
    > bo mam kilku zainteresowanych i nie wiem czy się umawiać z nimi, aby
    > przyjechali" to odpowiadałem "proszę się mną nie przejmować, jak ma
    > pani/pan chętnych do zakupu to proszę sprzedać".  Po czym po kilku
    > dniach oddzwaniali do mnie, a ja prosiłem jeszcze o 2-3 dni na
    > zastanowienie się przy czym ujawniałem kolejne, zauważone przeze mnie
    > wady danego domu. W ciągu ok. 1 miesiąca gość sam spuścił na cenie ponad
    > stówkę :)
    >
    > Pamiętaj, że podane w internecie ceny to są tylko pobożne życzenia.
    > Prawdziwe okazje zdarzają się naprawdę bardzo rzadko i jeżeli chcesz
    > taką okazję upolować to trzeba szukać 2-3 lata. Nierzadko obserwując już
    > konkretną ofertę.

    Z powyzszym sie zgadzam.
    Dobre rady.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1