eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieJak to ogarnąć?Re: Jak to ogarnąć?
  • Data: 2020-06-19 11:58:03
    Temat: Re: Jak to ogarnąć?
    Od: Kżyho <k...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 19.06.2020 o 10:46, Uzytkownik pisze:
    > W dniu 2020-06-19 o 01:18, Kżyho pisze:
    >> To tak nie działa. Najpierw pytasz mailowo o podstawy. Bo na grzyba
    >> mam do wszystkich świętych wydzwaniać?! Piszę zapytanie, czasem wręcz
    >> to samo, dzięki czemu oszczędzam sporo czasu. Dzięki temu pierwsze
    >> filtrowanie już załatwione. Kto jest sensowny, ten prędzej czy później
    >> odpisuje. Jak komuś szkoda klepać w klawiaturę - cóż, jego problem.
    >> Właśnie stracił potencjalnego klienta.
    >> A później to już oczywistym jest, że musi nastąpić jakiś etap
    >> spotkania się czy wręcz przegadania wszystkiego. Ale to nadal nie
    >> znaczy, że nie można pewnego podsumowania sobie wysłać mailem. Bo jest
    >> to często dużo czytelniejsze, konkretne i każda ze stron ma też czarno
    >> na białym napisane co zostało ustalone, co trzeba zrobić, co nie i ile
    >> to będzie kosztowało. Unikamy też jakichś źle zrozumianych kwestii, a
    >> jak ktoś będzie się upierał, że miało być tak, a nie inaczej, to
    >> również można do takiego maila wrócić i wątpliwości rozwiać.
    >
    > Ale o co chcesz pytać? Co chcesz filtrować?

    Dobrze, przykład dosłownie z ostatnich dni.
    Przymierzam się do remontu jednego dużego pokoju, żeby potem tam
    przenieść moje córki, które co raz bardziej się nie mieszczą w swoim
    małym pokoiku. Ale nie wiedzieć czemu poprzedni właściciel domu w tym
    pokoju oraz sąsiadującej z nim sypialni nie zrobił tam normalnej
    posadzki. Jest tylko jakaś prowizorka z wysypanego keramzytu, na to
    płyty GK (!) i na to panele. Jak obecnie wygląda ta podłoga zapewne nie
    muszę mówić.
    I teraz przy okazji remontu chętnie zrobiłbym to jak należy, ale nie mam
    zielonego pojęcia czy będzie mnie na to stać to po pierwsze, a po drugie
    rozważam jeszcze czy w ramach robienia posadzki nie warto byłoby tam
    zatopić pętli pod podłogówkę (podłogówka obecnie jest tylko na
    parterze), bo kaloryfery średnio mi paszą.

    I tak, można wydzwaniać, spotykać się z 3 wykonawcami, żeby porównać
    zaproponowane rozwiązania i ceny. Ale można też wysłać 3 maile, w
    których opisałem o co chodzi, załączyłem skan rzutu piętra z projektu,
    na którym zaznaczyłem o które pomieszczenie/a chodzi i poprosiłem o
    określenie zgrubne poziomu kosztów takiej robocizny i czy są ewentualnie
    zainteresowani.
    To wszystko załatwione w dosłownie 5 czy 10 minut, bez ruszania się zza
    biurka. Wydaje mi się również, że dostarczyłem wystarczająco dużo
    informacji, żeby mniej więcej określić przedział kosztowy ile może to
    kosztować. W takim mailu z góry podkreślam, że rozumiem, że ewentualna
    bardzo dokładna kalkulacja może wymagać wizyty.

    No i teraz jedni nie odpiszą, inni będą wybrzydzać, a np. jeden gość,
    mimo nawet ewidentnego zaproszenia z mojej strony, do odwiedzin na
    miejscu, napisał, że spokojnie ogarnie wycenę w weekend. Można? Można...

    A tak to ja bym miał problem kiedy się poumawiać z każdym z tych
    wykonawców, oni zmarnowaliby czas na przyjazd do mnie i znowu oglądanie.
    A każdy też wie, że rozmawiam nie tylko z nim i że może być tak, że
    jednak nie skorzystam potem z ich usług, czyli ten czas zmarnują na
    próżno, bo dealu z tego nie będzie. To nie lepiej jednak odpisać na maila?

    Pzdr
    --
    /__/_* /
    / ) /_(//)()
    /

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1