Użytkownik "masti" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:lq0i56$oek$2...@d...me...

>> Kościół (wspólnota) nikogo nie atakuje. Atakować mogą _jednostki_ i
>> oczywiście te jednostki powinny zostać ukarane. Bierność wobec tych
>> jednostek jest zła. Tak samo jak bierność wobec jakiegokolwiek innego
>> zła też jest zła.

> sorry, ale kręcisz. Próba wybielenia organizacji poprzez udawanie, ze jej
> hierarchowie nie wypowiadają sie w imieniu jest słabiutką próbą
> manipulacji.

Ależ ja nie chcę wybielać jakiejkolwiek organizacji a KK już szczególnie. Po
prostu nie trafia do mnie pokrętna logika że jak jakiś nauczyciel molestuje
dziecko to odpowiada ten nauczyciel, ale jak się zdarza jakiś ksiądz to
nagle zamiast niego ma odpowiadać jakaś organizacja i niektóre media i
jednostki oczekują że to organizacja będzie przepraszać i płacić
odszkodowanie a nie ten człowiek który zawinił. Jak kiedyś dentysta
uszkodził mnie samochód to odszkodowania domagałem się od niego a nie od
organizacji zrzeszającej wszystkich polskich dentystów.

Z jednej strony słyszę domagania się rozdziału kościoła od państwa a z
drugie ci sami ludzie domagają się by kościół (organizacja) odpowiadał za
wybryki swoich członków a nie odpowiadali oni sami za siebie jak zwykli
obywatele. To jest _nielogiczne_.

Na podstawie zachowania jakiegoś księdza nie można w żaden sposób wnioskować
o zasadach jakie obowiązują w KK. Tylko tyle. Tak samo jak na podstawie
zachowania jakiegoś ateisty nie można wnioskować o zasadach jakie wyznają
wszyscy ateiści. Tak samo jak na podstawie tego że _ja_ jestem złośliwy (a
jestem) nieuprawniony jest wniosek że _wszyscy_ agnostycy są złośliwi.

> Do tego dziwnym trafem Ci sami hierarchowie i instytucje
> błyskawicznie uciszają księży głoszących odmienne poglądy i latami nie
> reagują na wypowiedzi tych, którzy głoszą nienawiść.

Nie mam pojęcia. Wiem, że nauczanie JP2 czy Franciszka i nauczanie o.
Rydzyka są ze sobą sprzeczne. Czytałem biblie (różnych wyznań) , znam
podstawy doktryny katolickiej i na tyle na ile się orientuję to nauczanie
papieży bardziej pasuje do tej doktryny. Stąd wniosek może być tylko jeden
o. Rydzyk nie głosi katolicyzmu. Dlaczego nikt go nie wywalił? Nie mam
pojęcia. Czytałem kiedyś w jakiejś biografii, że była podjęta odpowiednia
próba, ale okazało się że jako członek jakiegoś zakonu formalnie nie podlega
polskim biskupom tylko swoim przełożony w zakonie. A cóż dla biednego zakonu
wpływy od słuchaczy to być albo nie być :-)

Pozdrawiam
Ergie