-
Data: 2014-07-16 11:08:22
Temat: Re: Jezioro
Od: "Ergie" <e...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Użytkownik "Budyń" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:a11e31a6-dfc7-4fbc-88a8-ae28f014ea53@go
oglegroups.com...
> Bardzo rozsadne. I bedzie jak mowisz - tyle ze mam nadzieje po takiej
> dyskusji ze zostanie przynajmniej wrazenie ze wierzacy to nie wylacznie
> bezmyslni
> fanatycy.
Przepraszam, że się wtrącę, ale tak w kwestii formalnej niezależnie od tego
czy cuda się zdarzają czy nie: Nawet jeśli się zdarzają to nie są dowodem na
istnienie Boga (tego katolickiego) bo w piśmie świętym jest napisane że
przyjdą "fałszywi prorocy" i będą czynić cuda "mocą szatana". (czy jakoś tak
podobnie).
Podzieliłbym na chwilę tzw. cuda na trzy kategorie:
1. Uzdrowienia.
IMO na dzień _dzisiejszy_ cudowne uzdrowienia istnieją. Istnieją niezależnie
potwierdzone przypadki uzdrowień w sposób niewytłumaczalny _dzisiejszą_
wiedzą medyczną. Może za jakiś czas medycyna zrobi postęp i się okaże że to
nie były cuda tylko jakieś bardzo szczególne przypadki, ale na dzień
dzisiejszy ja je nazywam cudami. Bo jak inaczej miałbym je nazwać?
2. "Przeczucia"
Ktoś się modli i "słyszy głos" by gdzieś nie jechał, a później okazuje się
że samolot miał awarię, albo pociąg miał wypadek. Ktoś inny "słyszy głos" że
ma się przesiąść, albo wysiąść, a później się okazuje że jego dotychczasowe
miejsce zostało zmiażdżone. Niestety ciężko jest obiektywnie stwierdzić czy
ktoś rzeczywiście "usłyszał głos" czy może dopiero po fakcie tak zaczął
sobie interpretować jakieś wcześniejsze złe przeczucie.
3. "Przypadki"
Jest też trzecia druga grupa zjawisk, które osoby wierzące nazywają cudami,
a osoby niewierzące przypadkiem. Tu myślę, że każdy jest w stanie podać
wiele przykładów. Ja np. osobiście przeżyłem taki:
- Miałem kiedyś stare auto elektryka w nim mocno szwankowała (jak to w
starym aucie) i co 2-3 miesiące trzeba było czyścić styki przy lampach.
Jeździłem nim tylko po mieście w dzień więc jak przednie lampy przestawały
świecić to nie naprawiałem ich od razu tylko w wolnej chwili czasem dopiero
po kilku tygodniach. Jest zima wieczór dzwoni do mnie kolega (bez auta) że
ktoś miał wypadek i trzeba szybko jechać do szpitala w innym mieście. Bez
zastanowienia wsiadam w auto i jadę. Dopiero podczas jazdy orientuję się że
przecież nie mam świateł ale jest za późno. Podjeżdżam pod jego dom on
wsiada i od razu każe jechać. Tłumaczę mu po drodze co i jak on mówi że to
nic i "wszystko będzie dobrze". Wyjeżdżamy za miasto kończą się przydrożne
latarnie i nagle światła w aucie zaczęły działać. Dojechaliśmy do szpitala,
wrócili i na drugi dzień z powrotem nie działały aż do momentu gdy
przeczyściłem styki.
Nigdy wcześniej ani nigdy później (a miałem to auto kilka lat) taka sytuacja
się nie powtórzyła. Teoretycznie oczywiście jest możliwe że jakie drganie
spowodowało że styk się na chwilę poprawił. Ale wątpliwości pozostały :-)
Załóżmy na chwilę że cuda istnieją i że ta sytuacja którą opisałem to nie
był przypadek tylko cud (ktoś się o to pomodlił i to się stało). Czy jest
jakakolwiek metoda by go udowodnić? Oczywiście że nie. Co więcej musimy się
opierać na zeznaniu kogoś kto twierdzi że się pomodlił i tak się stało. Nie
mamy możliwości po pierwsze zweryfikować czy i o co ten ktoś się modlił, ani
czy gdyby się_nie_ modlił to sytuacja by nie nastąpiła.
Dlatego jakakolwiek próba naukowego dowodzenia że cuda (poza uzdrowieniami)
istnieją bądź nie istnieją jest z góry skazana na niepowodzenie.
Pozdrawiam
Ergie
Następne wpisy z tego wątku
- 16.07.14 11:27 Budyń
- 16.07.14 11:35 Budyń
- 16.07.14 11:36 Maniek4
- 16.07.14 11:40 Maniek4
- 16.07.14 11:57 Maniek4
- 16.07.14 12:16 Maniek4
- 16.07.14 12:55 Ergie
- 16.07.14 12:56 masti
- 16.07.14 13:17 Ergie
- 16.07.14 13:37 k...@g...com
- 16.07.14 13:39 k...@g...com
- 16.07.14 13:40 Budyń
- 16.07.14 13:50 k...@g...com
- 16.07.14 13:54 Budyń
- 16.07.14 14:04 Budyń
Najnowsze wątki z tej grupy
- ...a po nocy, przychodzi dzień...
- pierdolec na punkcie psa
- Przeróbka na zgrzewarkę "równoległą"
- Jak dobrze zrobić dach drewutni?
- Inteligentne oświetlenie schodów
- Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
- Re: Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
- szukam speca od mini-remontow (w w-wie)
- Sezon grzewczy kurła
- ogłoszenie widziałem na słupie WN
- miałem zły sen
- Wilgotnosciomierz?
- co się rzuca w oczy w PL
- Czyszczenie rur
- ale grupa siadła
Najnowsze wątki
- 2024-11-15 ...a po nocy, przychodzi dzień...
- 2024-11-09 pierdolec na punkcie psa
- 2024-10-18 Przeróbka na zgrzewarkę "równoległą"
- 2024-10-16 Jak dobrze zrobić dach drewutni?
- 2024-09-23 Inteligentne oświetlenie schodów
- 2024-09-22 Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
- 2024-09-22 Re: Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
- 2024-09-18 szukam speca od mini-remontow (w w-wie)
- 2024-09-13 Sezon grzewczy kurła
- 2024-09-11 ogłoszenie widziałem na słupie WN
- 2024-09-10 miałem zły sen
- 2024-09-09 Wilgotnosciomierz?
- 2024-09-08 co się rzuca w oczy w PL
- 2024-09-08 Czyszczenie rur
- 2024-09-06 ale grupa siadła