eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieKlimatyzator na 2 pomijeRe: Klimatyzator na 2 pomije
  • Data: 2023-09-13 14:02:25
    Temat: Re: Klimatyzator na 2 pomije
    Od: Mateusz Viste <m...@...invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    dn. 13.09.2023 o 13:42, Jarosław Sokołowski napisał:
    > > Mam obecnie dwa samochody: benzynową Logankę i dieslowego Dustera.
    > > Oba palą ok. 5.0 na sto. Loganka wg. wskazań kajeciku, w którym
    > > zwykłem zapisywać stan licznika i tankowanie paliwa
    >
    > O, to zupełnie jak mój ojciec, od lat sześćdziesiątych poczynając!
    > Nie że się czepiam, bo to w sumie fajna zabawa. I cieszy, że duch
    > w narodzie nie ginie.

    Zabawa jest przednia, ale wymaga pewnej konsekwentności w działaniu.
    Niestety pewnego razu małżonka, myśląc, że dobrze robi, zatankowała mi
    potajemnie samochód, a ja spostrzegłem się dopiero po kilku dniach.
    Cios był bolesny, ale udało się wyjść z tego bez terapii. Na
    rozpoczęcie nowej serii obliczeń nie starczyło mi już jednak motywacji.

    Tak czy siak, cel był już osiągnięty, więc przedłużanie misji i tak nie
    miało większego sensu praktycznego.

    > > Nie mam klimy. No dobra, w Dusterze jest, ale w przeciągu ostatnich
    > > kilku lat została włączona może z 5 razy.
    >
    > W zimie też nie? U mnie klima włącza się sama, jeśli ustawiony jest
    > nawiew na szybę.

    W moim Dusterze nie ma czegoś takiego. Do klimatyzacji jest tylko jeden
    przycisk, i tylko nim można włączyć lub wyłączyć klimatyzację.

    > Po kilkudziesięciu sekundach wyłączam, gdy szyba
    > wolna od rosy. Dla mnie to najważniejsze zastosowanie samochodowej
    > pompy ciepła.

    Kiedyś zgubiłem skarpetę. Jak to zwykle bywa - tylko jedną. Druga od
    tamtej pory robi za odraszacz (odrosacz?) samochodowy. Bardzo skuteczny,
    a zarazem nieporównywalnie oszczędniejszy od pompy ciepła.

    > Tak mi się przypomniało, że jak ostatni raz kupowałem francuskie
    > jeździdło, Citroen Saxo konkretnie, to oferowali go również w
    > wersji elektrycznej. W roku 1997 to było. A niektórym się wydaje,
    > że są jakąś awangardą.

    Zgadza się, eksperymenty zaczęły się już dawno. 20 lat temu istniała
    też elektryczna wersja Kangoo. Ale tak jak z tym Saxo, to nie była
    wersja zupełnie publiczna, tylko jakaś mocno limitowana seria,
    którą handlowcy proponowali szczególnemu targetowi. Być może kolega
    wydawał się spełniać kryteria.

    Mateusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1