Pan Irek.N. napisał:

>> w telefonie musialem dac uprawnienia do aparatu, lokalizacji i pamięci.
>> A z tego da sie sporo wycisnąć.
>
> A po cholerę takie uprawnienia?
> Po co aparat, lokalizacja? Czy nie wygląda to dziwnie? Kiedyś zwykła
> latarka prosiła o podobne dostępy, a później okazało się, że szpieguje.

Wcześniej się okazało. Bo to akurat oczywiste, że latarce do świecenia
żadne informacje nie są potrzebne (może powinna poprosić o dostęp do
danych o naładowaniu baterii). Tu od biedy da się znaleźć uzasadnienie
dla korzystania z lokalizacji. Mam w telefonie pilot IR, który można
sparować z różnymi diwajsami. Teraz mi pokazuje na przykład, że mam
dostęp do klimy, która znajduje się w odległości 3723,42 km (więc
gdybym był bliżej, to bym mógł włączyć). To tylko taki bajer, ale
w przypadku działania przez chmurę, nie przez IR, podanie odległości
może być *trochę* bardziej użyteczne.

--
Jarek