eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieKolektory słoneczne-dawno nie byłoRe: Kolektory słoneczne-dawno nie było
  • Data: 2017-04-09 07:22:27
    Temat: Re: Kolektory słoneczne-dawno nie było
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2017-04-09 o 00:28, Maniek4 pisze:

    >> Poddaję się, bo już takie brednie piszesz, że szkoda mojego czasu, aby
    >> się ustosunkowywać do tego co wypisujesz.
    >> A to najlepszy dowcip miesiąca napisany przez kompletnego laika:
    >> "Nie zawsze robi sie to tak jak instalator, czyli tak jak jemu
    >> najprosciej z idiotycznym wywaleniem odpowietrznika przy kolektorze,
    >> zeby nie daj Bog wlasciciel sobie sam nie odpowietrzal"
    >> Jeszcze dodaj do tego, że instalator zastosował naczynie przeponowe i
    >> wtłoczył glikol pompą do instalacji, wytwarzając ciśnienie tylko po to,
    >> żebyś samemu nie mógł sobie dolewać tego glikolu :)
    >
    > A to popatrz sobie na kolektory na dachach. Wszedzie jak jeden maz,
    > kolektor a przy nim odpowietrznik. Bardzo czesto obok jest strych na
    > ktory wystarczy przeniesc odpowietrznik by miec do niego dostep w
    > kapciach z kanapka w reku. Nie wiem czy to celowe dzialanie, czy
    > ignorancja.

    Co Ci da samodzielne odpowietrzanie na strychu?
    Jak odpowietrzysz to i tak będziesz później musiał dobić ciśnienia, a
    tego samodzielnie bez specjalistycznej pompy nie zrobisz.
    Poza tym nie zawsze się da umieścić odpowietrzniki na strychu. Zasada
    montażu odpowietrzników jest taka, żeby były umieszczone powyżej
    odpowietrzanej instalacji.
    Jak kolektor sięga do kalenicy to odpowietrzniki musiał byś mieć poniżej
    kolektora. Taki odpowietrznik raz, że nie będzie działał prawidłowo i
    nie będzie się dało odpowietrzać to ponadto często zintegrowany jest on
    z pochwą na czujnik temperatury. Jak dasz je poniżej to podczas
    odpowietrzania będziesz się pozbywał glikolu z instalacji, a powietrze i
    tak dalej będzie tkwiło w górnej części kolektora.
    Poza tym dlaczego sobie samemu nie przeniosłeś tych odpowietrzników,
    skoro samemu podłączałeś kolektory?
    Nie rozumiem do kogo masz pretensje?

    >>> Twoim zdaniem powinno sie wybierac systemy bardziej klopotliwe czy
    >>> mniej klopotliwe? W czym przeszkadza Ci uzywanie miedzi i czemu mamy
    >>> sie zastanawiac nad wyborem drozszej rury stalowej?
    >>
    >> Liczyć także nie umiesz, bo cena rury karbowanej jest porównywalna z
    >> rurą miedzianą, a całościowo jest nieco taniej od miedzianej i nie
    >> wymaga pomocy kolegi z palnikiem acetylenowym, za którą normalny
    >> Kowalski musiałby dodatkowo zapłacić.
    >
    > Jest drozsza, trudniejsza w laczeniu dla amatora. To wystarczy zeby
    > wybrac inne rozwiazanie. A palnikiem acetylenowym to przyznam, ze mnie
    > zagiales. Nie mam pojecia do czego Kowalskiemu spawacz tlenowy w
    > instalacji solarnej. Widac sporo musze sie jeszcze uczyc, bo o
    > komplikowaniu sobie zycia niepotrzebnymi pracami mam jak widac nikle
    > pojecie.

    Bo twardego lutu nie polutujesz palnikiem na propan-butan, zwłaszcza jak
    robisz to na zewnątrz, bo palnik na propan-butan daje zbyt niską
    temperaturę, a przy instalacji solarnej nie robi się lutów miękkich
    (cyną) z dwóch powodów:
    1. Ze względu na zbyt wysoką temperaturę, która może się pojawić po
    nagrzaniu kolektora.
    2. Ze względu na zbyt niską temperaturę, która zimą się pojawia. Cyna ma
    taką ch....wą właściwość, że w niskich temperaturach (poniżej 13,2'C dla
    czystej cyny) zmienia swoją postać alotropową z beta na alfa. Postać
    alfa ze względu na inną gęstość sprawia, że cyna się kruszy i zamienia w
    proszek. Złącze po prostu się rozłazi. Kiedyś, aby uniknąć tego zjawiska
    dodawano do cyny ołowiu, ale od kiedy jest on zakazany dodaje się srebra
    i miedzi. Te dodatki sprawiają, że można obniżyć tą temperaturę
    przejścia, ale trudno jest całkowicie wyeliminować to zjawisko. Dlatego
    tam, gdzie instalacja jest narażona na ujemne temperatury nie stosuje
    się połączeń lutowanych cyną.
    Co do palnika to przy lutowaniu twardym (srebro, mosiądz) używa się
    palników acetylenowo-tlenowych lub propanowo-tlenowych.

    Zamiast lutów twardych można zastosować połączenia kielichowe, ale tu
    znów jest to robota nie dla amatora, bo trzeba mieć kielicharkę i znać
    technologię robienia kielichów. W brew pozorom nie jest to czynność
    prosta, a mówię Ci to z praktyki, bo w swoim życiu dużo zrobiłem
    połączeń kielichowych zarówno przy automatyce jak i montując klimatyzatory.
    Są co prawda jeszcze złączki skręcane na pierścionek czy oringi, ale te
    po pewnym czasie popuszczają i trzeba je systematycznie dokręcać. Bywa,
    że taka złączka popuści i wtedy wizyta fachowca z pompą jest
    nieunikniona, bo samemu nie dobijesz ciśnienia do instalacji solarnej.
    Trzeba niestety mieć specjalną pompę.

    Jak więc widać nadal karbowanka jest o wiele łatwiejsza w montażu od
    miedzi i do solarów jest lepszym rozwiązaniem choćby z tego względu, że
    sama w sobie kompensuje rozszerzalność termiczną.
    Na marginesie Ci podpowiem, że na dobrą sprawę końce karbowanki można
    zarobić samemu bez żadnych, specjalistycznych narzędzi. Wystarczą tylko
    i wyłącznie dwa, płaskie klucze i warunek, że masz system karbowanki z
    pierścieniami oraz odpowiednie nyple, o czym zresztą już wcześniej
    pisałem odpowiadając na pytanie Budynia "czy samemu da radę zrobić bez
    pobijaka".
    Wszystko w tym temacie.


    >>> Opisywalem to nie raz. Lacznie ze wszystkimi przerobkami w trakcie, do
    >>> ktorych miedz jest zdecydowanie lepsza. Zestaw solarny Ulrich.
    >>>
    >>
    >> Marka mówi sama za siebie :)
    >> Do pełni szczęścia powinieneś jeszcze sobie zamontować najwspanialszy na
    >> świecie kocioł Ulrich Kompressor KO21
    >> Ten kocioł to ponoć japońska technologia, brzmiąca po niemiecku, a
    >> produkowana przez koreańską firmę KyungDongBoiler dla polskiego
    >> dystrybutora Ulrich :)
    >> P.S. Największy dziwoląg i największe gówno z jakim kiedykolwiek się
    >> zetknąłem :)
    >
    >
    > Lubisz blyszczec.

    Jak widać jest to raczej Twoja cecha.

    > Rzecz jest nie o kotlach. Wspomniany zestaw solarny w owym czasie byl
    > blisko trzy tysie tanszy od porownywalnego np. Imergas w ktorym
    > zastosowano bardzo podobny kolektor. Podobnie bylo z innymi zestawami,
    > ktorych byl doslownie wysyp i ktorych dzis juz dawno nie ma. Pierwszym
    > wersjom Ulricha nie mozna wiele zarzucic. Zadnego odchudzania. Pompa
    > solarna Wilo, zawory, rotametr, kompletny uchwyt dachowy, emaliowany
    > baniak 300 litrow i zestaw hydrauliczny do podlaczenia. Do bebechow
    > nie mozna sie przyczepic. Dla dwoch rurek INOX nawet dzis uwazam, ze
    > doplata kilku tysi nie bylaby zasadna. Ale rurka Ci mieknie jak widze,
    > bo to moze nie moja wina, nypli tylko jak sie okazuje japonskiej
    > technologii z Korei? I skad pewnosc, ze inny instalator-amator nie
    > kupi sobie rurki o japonskiej technologii? Finalnie uwazam i dzielilem
    > sie tym z grupa, ze wszelkiej masci kolektory prozniowe lepiej omijac
    > szerokim lukiem. To sa wnioski z mojej edukacji za moje pieniadze.
    > Ostrzegam innych przed problemami a Ty wymadrzasz sie czerpiac wiedze
    > za czyjes pieniadze z ktorych jeszcze w kieszeni zostaje, bo ktos
    > pozwala Ci edukowac sie wlasnymi wyborami. Zamiast drwic lepiej skup
    > sie na tym co ludziom przyniesie pozytek, zamiast udowadniania, ze ja
    > jestem glupi a do wszelkich prac trzeba zatrudnic fachowca bo ma
    > walizke z narzedziami za kilka tysi.
    > I tym milym akcentem chyba zakoncze ten przydlugi watek, bo tego zdaje
    > sie juz nikt nie czyta a dalsza dyskusja nikomu nie przyniesie pozytku.
    >

    Swoim podejściem robisz ludzi w bambuko. Poczyta taki jeden z drugim
    mądrości Maniusia jak to przy pomocy samego śrubokrętu każdy laik da
    radę (i wg Maniuśka zrobi to lepiej od fachowca, który się tym trudni na
    co dzień) i się porwie się na samodzielne podłączanie kolektorów.
    Zmarnuje materiał, a i jeszcze przy okazji może sobie szkody narobić,
    albo i okaleczyć.
    Poza tym poniesie dodatkowe koszty, a i tak na koniec będzie musiał
    zaprosić fachowca i wydać kasę na jego usługę.
    A wszystko tylko dlatego, że Maniuś nie potrafi się przyznać, że jako
    laik dał dupy. Zamiast chłopie podziękować, że chcę się dzielić swoim
    doświadczeniem i wiedzą oraz za to, że wskazałem Ci w czym był Twój
    problem to zaczynasz mi przysrywać nie wiem po co i robić ze mnie idiotę
    i cwaniaczka, który chce ludzi naciągać na kasę.
    Piszę to wszystko na publicznym forum tylko dlatego, żeby następni
    klienci potrafili odróżnić dobrego fachowca od partacza. Żeby wiedzieli
    jak to powinno być zrobione i dlaczego nie można tego robić inaczej i
    dlaczego powinni pogonić partacza.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1