W dniu 13.07.2024 o 19:07, Cavallino pisze:
> W dniu 13-07-2024 o 17:54, Janusz pisze:
>> W dniu 13.07.2024 o 14:24, Cavallino pisze:
>>> W dniu 13-07-2024 o 12:24, Janusz pisze:
>>>
>>>>> No to właśnie cały wątek jest pytaniem czy ktoś się spotkał z taką
>>>>> formą sprzedaży.
>>>> Poszukaj lokalnego hydraulika czy ci założy ze sprzedażą,
>>>
>>> Lokalny hydraulik nawet jak założy ze sprzedażą, to potem się wypnie
>>> na gwarancje.
>> No bo nikt ci  nie weźmie odpowiedzialności za to że masz do dupy wodę
>
> A powinien.
> Wie gdzie sprzedaje prawda?
> Niech sprzedaje dostosowane do lokalnych warunków.
Powiedz z jakiej choinki sie urwałeś? nikt ci nie będzie naprawiał za
darmo w ramach gwarancji w domu. Zapomnij.

>
> > czy kretyna użytkownika.
>
> Kretyn to taki, który używa?
> Czy który nieopatrznie nie przeprowadził się w rejony z miękką wodą?
Nie, taki co potrafi np wcisnąć przycisk z całym wkładem lub podobnie,
nie mówię o normalnym użytkowaniu. Ty chcesz aby sprzedawca też brał za
to odpowiedzialność.

>
>> Bo to nie jest sprzęt który wystarczy podłączyć do gniazdka
>
> A powinien.
> Do dwóch rur i ma działać.
No i nie działa? działa, zepsuje się to demontujesz i niesiesz do sklepu :)


>
>> np. sprzedaje meble wraz z montażem i z tego powodu wolałbym
>>> kupić u nich w razie czego.
>> No to idź do ikei, po co nam dupę zawracasz?
>
> Odróżniasz meble od wc czy niekoniecznie?
Ale to ty dałeś przykład ikei, nie ja. obudź się, nie ma takich sklepów,
nawet TV
dopiero teraz zaczynają sprzedawać z dostawą i regulacją na miejscu, ale
to tylko jedna sieć. U innych proces kupna kończy się na progu sklepu,
sam musisz sobie go ustawić/zaprogramować, antenę kupić itd.


> Bo właśnie o to pytam, czy jest jakaś spłuczkowa Ikea....
> Myślałem że to napisałem w pierwszym poście.
Raczej szukałeś fachowca z takimi usługami, tak to zrozumiałem bo wiem
że sklepy instalacjami się nie zajmują.


>
>>> Dlatego nawet o tym nie myślę, strzelanie z armaty do muchy nie jest
>>> w moim stylu.
>>>
>> Jasne lepiej zawijać gówno w sreberko.
>
> Obstawiam, że za cenę zakupu i eksploatacji tego zmiękczacza, który w
> sumie mi do niczego nie jest potrzebny, mogę wymieniać wc co rok, a i
> tak wyjdzie taniej.
Nie wiem ile to kosztuje, ale nie liczysz że inne sita też się zatykają
no i czajniki zarastają kamieniem.

> Mylę się?
>
> Przyznaj się, ile zapłaciłeś?
>
Mój odkamieniacz kosztował 1.7kzł, teraz chyba podobnie kosztują.

--
Janusz