W dniu 2018-09-01 o 10:13, l...@g...com pisze:
> Kruchy, dziurę można palcem wydłubać.

Bzdura.
Pod względem kruchości łatwiej jest rozbić porotherm czy cegłę
ceramiczną dziurawkę. Bo uderzone młotkiem czy szpicem młotowiertarki
potrafią pęknąć na pół i pękać w miejscach tych co nie trzeba. Wykuta
dziura w tych materiałach zawsze jest zbyt duża.
W BK natomiast trudno się kuje, bo ze względu na swoją miękkość i dużą
elastyczność po prostu narzędzia w nim grzęzną. Szpic młotowiertarki się
wbija i trudno jest go wyjąć.
Za to łatwo się wierci otwornicami.

> Choć dla niektórych może to być zaleta, nie przeczę.

Miekkość materiału jest jego dużą zaletą.


> Chłonie wodę większym stopniu niż cegła.


Skąd ma chłonąć tą wodę?

Od ziemi? Nie, bo masz tam izolację poziomą.

Z opadów? Nie, bo na zewnątrz tynkujesz tynkiem hydrofogowym, czyli
taki, który nie nasiąka wodą, ale przepuszcza wilgotność. Jeżeli jakimś
cudem woda się dostanie w ścianę z BK to bardzo szybko wyschnie.

Może tylko chłonąć wodę z pary wodnej generowanej wewnątrz domu. Ale
tutaj chłonięcie tej wilgoci to ogromna zaleta BK, ponieważ BK wchłonie
nadmiar wilgoci i odda ją gdy wilgotność będzie za mała. Część tej
wilgoci zostanie ewakuowane na zewnątrz i oddane do otoczenia.

Podobnie dzieje się z cegłą ceramiczną czy porothermem i ta właśnie
cecha decyduje o wyborze materiału ceramicznego na budowę.

Dlaczego niby uważasz, że ta sama cecha w przypadku BK jest wadą, skoro
w przypadku materiałów ceramicznych uważana jest za ogromną zaletę?