Misiek pisze:
>
>
> Billa
>

Dzięki! Trafiłem na normalny sklep na Przybyszewskiego. Ale swoją drogą
strasznie ciekawa historia w Tesco z tymi słoikami. Stała ich tam
wcześniej spora sterta, ale bez zakrętek, jak w informacji zapytałem o
zakrętkami, pani odpowiedziała, że "nie ma". Czy będą? "Nie będzie". A
na moje stwierdzenie, po co ktoś zamówił słoiki bez zakrętek, pani
wzruszyła ramionami i stwierdziła, "że nie wie po co".
:-)
Normalnie jak w "Misiu".
Pozdrawiam,
Grzegorz