eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.domMały dom, tańszy od kawalerki › Re: Maly dom, tanszy od kawalerki
  • Data: 2010-11-10 12:24:23
    Temat: Re: Maly dom, tanszy od kawalerki
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik marko1a napisał:

    > Wspomniałes o domu dużej wartości i w atrakcyjnym miejscu? Takie domy
    > sprzedaje się bardzo trudno i na sztuki w skali roku. Często trzeba mocno
    > zaniżyć wartość sprzedaży poniżej zysku aby znalazł się łaskawca i to
    > kupił. To nie paczka bułek.

    Nie łapię w końcu o co temu Werbińskiemu chodzi...

    Dom wybudowany nielegalnie na terenach do tego nie przeznaczonych ma być
    tańszy od domu wybudowanego legalnie i zgodnie z literą prawa...? Tylko
    dla tego, że ten pierwszy będzie tańszy o koszt zakupu działki...? A na
    ten drugi, dlatego, że jest droższy ma być straszliwy kredyt hipoteczny,
    który zniewala na ileś tam lat...?

    No bzdura jakaś. A niby dom wybudowany na ogrodkach działkowych 'na
    lewo' w którym miejscu byłby tańszy od legalnie postawionego...?

    Może chodzi o to, że na budowę takiego domu żaden bank nie da
    kredytu...? Bo nie da !!!

    A może o to, że niby to koszty załatwiania papierkologii są bardzo
    wysokie...? Nie są - zaledwie kilka tysięcy złotych, co stanowi może dwa
    procent całej inwestycji... :-)

    No to może wreszcie koszty zakupu działki...? No to załóżmy, że działka
    kosztuje pięćdziesiąt..., no może sto tysięcy... papierkologia jeszcze -
    zgrubnie licząc dziesięć tys. Mamy sto dziesięć tysięcy i o tyle jest
    faktycznie tańszy dom na działkach wybudowany nielegalnie.

    Jest jednak druga strona medalu. Jak ktoś decyduje się na dom na
    działkach, to... w każdej chwili mogą mu go nakazać zbużyć - to po
    pierwsze, nie ma właściwej infrastruktury potrzebnej do funkcjonowania
    takiego domu - sieć wodociągowa, kanalizacyjna, telekomunikacyjna,
    drogowa... To są rzeczy na prawdę potrzebne i to bez względu na to, czy
    budujesz dom mały - kilkadziesiąt m2, czy ogromny - 500 m2.

    Skoro kolega Werbiński tak bardzo promuje tanie budownictwo, to niech
    zda sobie sprawę, że owo 'tanie' w jego rozumieniu znaczy bardzo drogie
    - nie koniecznie w sensie finansowym.

    Wolę mieć jakiś tam kredyt hipoteczny i własny dom jako alternatywę do
    wynajmowanego mieszkania - z którego też przecież by mnie wylali gdybym
    nie płacił, niż wydać dwieście, czy trzysta tysięcy na 'niepewne'
    stawiając dom na ogródkach działkowych bez odpowiednich zezwoleń i
    nielegalnie...

    Coś od tyłu to myślenie :-DDD

    pozdr.
    robercik-us

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1